Witam! Mam okazje kupic mieszkanie spoldzielczo - wlasnosciowe bez ksiegi wieczystej (drugi wlasciciel). Slyszalem, ze nie musze obawiac sie kupna mieszkania z dlugami, poniewaz mieszkania spoldzielczo - wlasnosciowe nie sa obciazone hipoteka itd. Jest jednak pewien problem. Wlasciciel podczas osobistej wizyty twierdzil, ze na adres mieszkania nie jest zarejestrowana zadna dzialalnosc czy firma i okazalo sie to klamstwem. Tego samego dnia sprawdzilem na necie, ze gosc ma na adres mieszkania zarejestrowana firme uslugowa, zwiazana z transportem. Czym mam prawo obawiac sie kupna z przypuszczalnymi dlugami poprzedniego wlasciciela, skoro mogl na firme zaciagnac niesplacony kredyt itd.? No i druga sprawa, wlasciciel chce sprzedac mieszkanie przez posrednika i twierdzi, ze ten nie pobiera zadnych profitow od transakcji - zabawne:] Posrednik zawsze pobiera prowizje, a jak znam zycie, to placi mu kupujacy, sprzedajacy albo obydwie strony. Prosze o rady! Czy najlepszym wyjsciem jest prosba o zalozenie ksiegi wieczystej przez sprzedajacego, ewentualnie gdyby nie chcial to "do widzenia", albo dac mu te z dwie stowki zeby taka ksiege zalozyl i sprawdzic czy wszystko jest ok?