popijava
Użytkownik
Stały bywalec, czyli prosty i sprawdzony sposób na zarabianie u bukmacherów.
Prezent na Mikołaja :grin:
Metoda jest prosta, jak kij od miotły, a co najważniejsze - przynosi profity!
Przedstawię ją w zarysie, pełen opis w innym miejscu.
Metoda oparta jest na bardzo prostym założeniu:
Skoro wiadomo, że 90 procent obstawiających zakłady sportowe bierze regularne baty od bukmacherów, to trzeba grać odwrotnie.
Pomysł zrodził się podczas częstych wizyt w jednym ze stacjonarnych punktów bukmacherskich.
Stali bywalcy, którzy na obstawianiu "znali się najlepiej", a oprócz tego byli "najlepiej poinformowani" i mieli znakomite układy z przyjmującymi zlecenia, jakoś "dziwnym trafem nie wygrywali".
Pechowcy, po prostu - pechowcy, którym zawsze czegoś brakowało do szczęścia!
Każdy punkt bukmacherski miał i ma takich stałych bywalców, stąd nazwa metody, która z czasem została udoskonalona
1. Trzeba znaleźć osobę, która będzie typować wyniki spotkań, które my - w dalszej kolejności - będziemy grać odwrotnie.
Takiej osoby nie trzeba szukać w naziemnym punkcie bukmacherskim.
Czasy się zmieniły i dziś większość obstawia zakłady u bukmacherów internetowych.
Musi być to ktoś, kto nie wygrywa u bukmacherów - a takich jest ponad 90 procent.
Znalezienie "stałego bywalca" nie nastręcza żadnych problemów.
Tym bardziej, że za typy będziemy takiej osobie płacić.
Ważne:
2. Osoba, która będzie dla nas typowała, nie może wiedzieć, że jej typy będziemy grać odwrotnie.
Od razu umawiamy się, że typy muszą być przemyślane - tak, by wchodziły jak najczęściej.
Umawiamy się ponadto, że będą to wyłącznie typy 1X2
Dozwolona jest podwójne szansa (1X, 12, X2)
3. Za typy płacimy "stałemu bywalcowi" określoną kwotę 10 - 20 złotych, ale nie więcej.
Ustaloną wcześniej kwotę płacimy zawsze - niezależnie od tego, ile typów będzie trafionych, a ile nie.
Rada
"Stałego bywalca" znajdziesz, dając ogłoszenie "Płacę za typy"
Zgłosi się wielu "ekspertów"
Wybierz tego, który zgodzi się na stawkę 10 złotych.
Metoda jest sprawdzona i działa.
Kto nie wierzy, może potestować.
Prezent na Mikołaja :grin:
Metoda jest prosta, jak kij od miotły, a co najważniejsze - przynosi profity!
Przedstawię ją w zarysie, pełen opis w innym miejscu.
Metoda oparta jest na bardzo prostym założeniu:
Skoro wiadomo, że 90 procent obstawiających zakłady sportowe bierze regularne baty od bukmacherów, to trzeba grać odwrotnie.
Pomysł zrodził się podczas częstych wizyt w jednym ze stacjonarnych punktów bukmacherskich.
Stali bywalcy, którzy na obstawianiu "znali się najlepiej", a oprócz tego byli "najlepiej poinformowani" i mieli znakomite układy z przyjmującymi zlecenia, jakoś "dziwnym trafem nie wygrywali".
Pechowcy, po prostu - pechowcy, którym zawsze czegoś brakowało do szczęścia!
Każdy punkt bukmacherski miał i ma takich stałych bywalców, stąd nazwa metody, która z czasem została udoskonalona
1. Trzeba znaleźć osobę, która będzie typować wyniki spotkań, które my - w dalszej kolejności - będziemy grać odwrotnie.
Takiej osoby nie trzeba szukać w naziemnym punkcie bukmacherskim.
Czasy się zmieniły i dziś większość obstawia zakłady u bukmacherów internetowych.
Musi być to ktoś, kto nie wygrywa u bukmacherów - a takich jest ponad 90 procent.
Znalezienie "stałego bywalca" nie nastręcza żadnych problemów.
Tym bardziej, że za typy będziemy takiej osobie płacić.
Ważne:
2. Osoba, która będzie dla nas typowała, nie może wiedzieć, że jej typy będziemy grać odwrotnie.
Od razu umawiamy się, że typy muszą być przemyślane - tak, by wchodziły jak najczęściej.
Umawiamy się ponadto, że będą to wyłącznie typy 1X2
Dozwolona jest podwójne szansa (1X, 12, X2)
3. Za typy płacimy "stałemu bywalcowi" określoną kwotę 10 - 20 złotych, ale nie więcej.
Ustaloną wcześniej kwotę płacimy zawsze - niezależnie od tego, ile typów będzie trafionych, a ile nie.
Rada
"Stałego bywalca" znajdziesz, dając ogłoszenie "Płacę za typy"
Zgłosi się wielu "ekspertów"
Wybierz tego, który zgodzi się na stawkę 10 złotych.
Metoda jest sprawdzona i działa.
Kto nie wierzy, może potestować.