>>>BETFAN - TRIUMF BONUSA NAD BOOSTEM <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - ZERO RYZYKA 100% DO 50 ZŁ. ZWROT W GOTÓWCE!<<<

11 Kolejka Premier League 10-11.11.2012

Status
Zamknięty.
konrad140 2,5K

konrad140

Forum VIP

11 kolejka Premier League już w najbliższy weekend ;) Kolejka, że tak powiem &quot;mocno obsadzona&quot; bo co spotkanie to większy czy mniejszy hit. Tym razem solidarnie, ruszamy w sobotę o 16. Sześć spotkań, i niewątpliwie najciekawiej zapowiada się w derbach Londynu Arsenal na Emirates podejmie dobrze dysponowane Fulham. Kanonierom idzie ostatnio jak po grudzie, wiec ekipa Jola wcale na straconej pozycji nie stoi. Ciekawie również powinno być na Goodison Park. Everton to serii remisów tym razem &quot;w domu&quot; ma okazję na 3 pkt. Inny wynik raczej nie wchodzi w grę, bo styl jaki prezentują Czarne Koty w tym sezonie nie pozwala z nadzieją patrzeć przed każdym ich meczem. Święci być może z Borucem w bramce zagrają u siebie ze
Swansea. Czy w końcu efektowny styl przełoży się także i na wyniki ? Nie będzie łatwo bo Łabędzie już nie raz udowodniały jak potrafią grać w piłkę. Sobotę zakończymy na Villa Park pojedynki AV z Man United. Diabły wczoraj prawie najsilniejszym składem walczyli w Bradze w LM, a w sobotę kolejne ważne i trudne zadanie. Pojedynki z The Villans na ich obiekcie w ostatnich latach nie są łatwe dla MU i nikt nie spodziewa się, że tym razem również będzie szybo łatwo i przyjemnie.
Niedziela to gratka dla kibiców Premier League ;) O 14.30 Man City - Tottenham, o 16 Newcastle-West Ham i wisienka o 17 Chelsea-Liverpool. W każdym meczu walka na noże, więc będzie co oglądać a tym bardziej co stawiać.
WilliamHill jak zwykle bardzo bogata oferta:


WilliamHill
Zachęcam do dyskusji i podawania typów bo jest co typować ;)
 
edyp 186

edyp

Użytkownik
Na pierwszy rzut oka niespodziewanie wysoki kurs na Chelsea w meczu z Liverpoolem. Spodziewałem się czegoś w okolicy 1,60. Chelsea to jeszcze niedawny lider, a Liverpool... to Liverpool. Faworyt jest tu tylko jeden i każdy inny wynik niż wygrana Chelsea będzie niespodzianką. Wystarczy rzucić okiem na tabelę i widać różnicę klas obu ekip. Chelsea 7-2-1, bramki 22-10. Liverpool 2-5-3, bramki 13-15. Poza tym, każdy kto ogląda Premier League wie jaki styl prezentują oba zespoły. Chelsea na początku sezonu w niesamowitym gazie. Przystopował ich trochę Manchester United, ale już wracają na właściwe tory. Pokonali Szachtar w Lidze Mistrzów i są w dobrych nastrojach przed kolejką ligową. Liverpool wręcz na odwrót. Porażka z Anży skomplikowała ich sytuację w grupie LE i szanse na wyjście znacznie zmalały. W lidze ciężko określić o co ten zespół tak naprawdę walczy. Czeka ich raczej środek tabeli. Jeśli chodzi o kadry obu drużyn to Chelsea przewyższa Liverpool na każdej pozycji. Posunę się nawet do odważnej opinii, że Liverpool to obecnie Suarez. Widziałem gdzieś ostatnio ciekawą tabelę, pokazującą jak wyglądała by tabela Premier League, gdyby nie bramki i asysty Suareza. Liverpool zajmowałby ostatnie miejsce z bodajże 1 lub 2 pkt po 10 kolejkach. Więc taktyka dla Chelsea jest prosta, wyeliminować z gry Urugwajczyka i samemu coś strzelić. Wydaje się to wszystko proste, jednak wiadomo to tylko piłka i niespodzianki się zdarzają. Niemniej jednak zdecydowanie polecam grę na Chelsea i to teraz póki kursy są &gt;1,80. Przed samym meczem spodziewam się ~1,50 co już nie będzie takie atrakcyjne.
 
Otrzymane punkty reputacji: +2
kylu88 806

kylu88

Użytkownik
Na pierwszy rzut oka niespodziewanie wysoki kurs na Chelsea w meczu z Liverpoolem. Spodziewałem się czegoś w okolicy 1,60. Chelsea to jeszcze niedawny lider, a Liverpool... to Liverpool. Faworyt jest tu tylko jeden i każdy inny wynik niż wygrana Chelsea będzie niespodzianką. Wystarczy rzucić okiem na tabelę i widać różnicę klas obu ekip. Chelsea 7-2-1, bramki 22-10. Liverpool 2-5-3, bramki 13-15. Poza tym, każdy kto ogląda Premier League wie jaki styl prezentują oba zespoły. Chelsea na początku sezonu w niesamowitym gazie. Przystopował ich trochę Manchester United, ale już wracają na właściwe tory. Pokonali Szachtar w Lidze Mistrzów i są w dobrych nastrojach przed kolejką ligową. Liverpool wręcz na odwrót. Porażka z Anży skomplikowała ich sytuację w grupie LE i szanse na wyjście znacznie zmalały. W lidze ciężko określić o co ten zespół tak naprawdę walczy. Czeka ich raczej środek tabeli. Jeśli chodzi o kadry obu drużyn to Chelsea przewyższa Liverpool na każdej pozycji. Posunę się nawet do odważnej opinii, że Liverpool to obecnie Suarez. Widziałem gdzieś ostatnio ciekawą tabelę, pokazującą jak wyglądała by tabela Premier League, gdyby nie bramki i asysty Suareza. Liverpool zajmowałby ostatnie miejsce z bodajże 1 lub 2 pkt po 10 kolejkach. Więc taktyka dla Chelsea jest prosta, wyeliminować z gry Urugwajczyka i samemu coś strzelić. Wydaje się to wszystko proste, jednak wiadomo to tylko piłka i niespodzianki się zdarzają. Niemniej jednak zdecydowanie polecam grę na Chelsea i to teraz póki kursy są &gt;1,80. Przed samym meczem spodziewam się ~1,50 co już nie będzie takie atrakcyjne.
Jesli przed meczem bedzie na Chelsea ~1,50 to masz u mnie dzieki i przez miesiac Cie bede wychwalal na forum ;) Wtedy nic innego jak tylko ladowac kase na ten slaby Liverpool po super value kursie ~7.00. Kurs na Chelsea nie jest przypadkiem bo :
- oni grali 1szym skladem na pelnych obrotach z Shakhtarem a Pool polecial dosyc mocna rezerwa i nie rwal na sile meczu z Andzi
- Chelsea zaczyna lapac lekka zadyszke (porazka 2-3 z United, remis 1-1 ze Swansea, porazka z Shakhtarem 1-2, ledwo wygrana w Capital One Cup z mocno rezerwowym United - nie najlepsze wyniki).

Kurs na The Blues oznacza jedno w tym kontekscie - uwaga, bo moga byc spore klopoty... Tak samo jak bylo w srode na Stamford Bridge i szczesliwe 3-2, a moze i jeszcze wieksze.
 
loretin15 186

loretin15

Użytkownik
Ja tak na świeżo po LM i LE patrząc na ofertę na Lige Angielską wpadł mi bardzo ciekawy typ jak dla mnie z dużą szansą powodzenia a jest to mianowicie że Fulham strzeli gola Arsenalowi kurs jak dla mnie fantastyczny 1.61 Betsafe . Arsenal po meczu w LM jak by nie patrzeć liczyli z pewnością na więcej bramkarza dobrego jako tako dalej nie ma dlatego skłonię się do zagrania tego typu .
Fulham Gol 1.61 Betsafe ✅

Do tego jak dla mnie warto pograć BTS w takich spotkaniach jak
Chelsea z Liverpoolem 1.56 Betsafe
Manchester City - Tottenham1.74
W pierwszym przypadku Chelsea po meczącym meczu u siebie napewno coś straci i bedzie musiała coś ustrzelić a Liverpoolem z jego wypoczętymi gwiazdami to nie bedzie nic trudnego . Natomiast co do drugiego meczu też przewiduję wyrównany wynik z wieloma bramkami i bedzie napewno ciekawie obie drużyny grają ofenswyny futbol wiec szansa wejscia jest dużą .
 
anshelmo1 95

anshelmo1

Użytkownik
Pomyslcie lepiej nad Stoke ze wygra z Queens , ktore chyba nadal jest tylko zlepkiem indywidualnosci ale nie tworza jeszcze kolektywu , troche czasu zajmie jeszcze Hughesowi nim ich zgra , o ile włodarze mu na to pozwola.Stoke jest doprawdy druzyna solidna potrafiaca urwac punkty Liverpoolowi na wyjezdzie czy tez na wlasnych smieciach Arsenalowi badz City.Kurs wystawiony na BWIN wynosi tylko 1.85 , no moze az zalezy jak spojrzec , uwazam ze warto przyjrzec sie dokladnie i przeanalizowac to spotkanie.Obecni mistrzowie czyli MC podejmuja u siebie Tottenham.Doprawdy &quot;godne podziwu&quot; jest to , ze majac tak wielkich grajkow Roberto Mancini odpada z LM drugi rok z rzedu i pytanie nasuwa sie czy szejkowie majac w pamieci mistrzostwo , w podziece dadza mu jeszcze jedna szanse , choc po takich blamazach watpie w to.Interesujacym typem na ten mecz jest zaklad , ze obydwa teamy zdobeda bramke , kurs jak sie domyslam wynoszacy okolo 1.55.Andre Boas nalezy do trenerow lubiacy dosc ofensywny styl gry a i watpie aby nagle gra w defensywie City przestala popelniac bledy , o to ze MC strzela jestem spokojny.Nie proponowalbym rowniez stawiac na overa w meczu MU - kiedys ich passa overow musi sie skonczyc , wydaje mi sie ze czas ten juz nadszedl.Arsenal-Fulham na gosopadarzy kurs okolo 1.50.Kanonierzy do spotkania powinni przystapic mocno zmobilizowani po porazce z MU i zaledwie jednym zdobytym punkcie w dwoch starciach z schalke , choc w drugim meczu w niemczech prowadzili juz 2-0 pozwalajac jednak szkopom zremisowac 2-2 , wniosek nasuwa sie taki , ze ich gra w obronie jest niepewna , w wielu wczesniejszych meczach tego sezonu mozna bylo doswiadczac bardzo kiepskich spotkan Arsenalu wiec moze za tym BTS ? Chelsea - Liverpool , kurs na Che bardzo okazaly ale moim zdaniem nie az tak pewny.The Blues moga znowu zaatakowac zapominajac o defensywie co bedzie genialnym sposobem na kontre dla The Reds.Innej taktyki na ten pojedynek sobie nie wyobrazam.The Blues na pewno trafia do siatki Liverpoolczykow i pytanie ilekroc uczynia to goscie.Czasy pilkarskich szachow juz sie skonczyly...zatem BTS ? over 2.5 ? przy nienajgorszych kursach.Jeszcze tylko takie male info - we wszystkich spotkaniach sezonu Southampton w kazdym meczu tracil bramke.Podtrzymanie passy ? czy moze trener jakos nauczyl Świetych gry w tylnich formacjach ?Zespol Boruca idealnie przypomina swego czasu w Premiership ekipe Blackpool.
 
E 14

embi

Użytkownik
Jesli przed meczem bedzie na Chelsea ~1,50 to masz u mnie dzieki i przez miesiac Cie bede wychwalal na forum ;) Wtedy nic innego jak tylko ladowac kase na ten slaby Liverpool po super value kursie ~7.00. Kurs na Chelsea nie jest przypadkiem bo :
- oni grali 1szym skladem na pelnych obrotach z Shakhtarem a Pool polecial dosyc mocna rezerwa i nie rwal na sile meczu z Andzi
- Chelsea zaczyna lapac lekka zadyszke (porazka 2-3 z United, remis 1-1 ze Swansea, porazka z Shakhtarem 1-2, ledwo wygrana w Capital One Cup z mocno rezerwowym United - nie najlepsze wyniki).

Kurs na The Blues oznacza jedno w tym kontekscie - uwaga, bo moga byc spore klopoty... Tak samo jak bylo w srode na Stamford Bridge i szczesliwe 3-2, a moze i jeszcze wieksze.
Chelsea zaczyna lapac zadyszke? Co za glupota. Porazka z United? Ogladales ten mecz? Pierwsze 20 min United przewazalo, jednak nie byla to az tak wyrazna przewaga. Po pierwszych 20 minuach do pierwszej czerwonej kartki Chelsea zdominowalo calkowicie Manu i smiem twierdzic, ze gdyby Torres nie zostal nieslusznie odeslany to Chelsea wygrala by ten mecz ze strata 1 zawodnika 10 na 11. Porazka z SHahtarem na wyjezdzie to nie jest zadna zadyszka, na wyjezdzie &quot;tam&quot; mysle, ze kazda druzyna przy aktualnych formach zespolu mogla by i prawdopodobnie zostala by zbita. Tylko w meczu ze Swansea widac bylo Chelsea z tamtego sezonu, bez pomyslu na gre i polotu, ale to dlatego, ze nie bylo Maty, teraz Mata jest.

A co gra Liverpool? Jedyne co odrzuca przed graniem na Chelsea jest to jak Liverpool potrafi sie mobilizowac na lepszych rywali, mimo wszystko mysle, ze Chelsea nie pozostawi zludzen i wygra gladko 3-1.
 
troglak 312

troglak

Użytkownik
Reading - Norwich 1 @ 2.3 WH | Over 2.5 @ 1.83 Pinnacle
Zapowiada się pierwsze ligowe zwycięstwo Reading. Drużyna Briana McDermotta nie wygląda tak źle, jak wskazywałaby na to tabela ligowa. Drużynie często brakuje zwykłego szczęścia, bo utrata bramki w ostatnich 10 minutach nie pozwala im dowieźć zwycięstwa (czasami też doprowadzają do remisu w końcówkach spotkań). Obrona to formacja nad która trener musi trochę popracować, ponieważ z obecnym składem nie wytrwają w tej lidze nazbyt długo. Złą wiadomością jest niewątpliwie brak podstawowego bramkarza, który doznał kontuzji barku w meczu z QPR. Wciąż kontuzjowani są pomocnicy Jem Karacan i Danny Guthrie, natomiast Noel Hunt po drobnym urazie powrócił w czwartek do treningów i będzie do dyspozycji trenera.
Kanarki na wyjazdach wyraźnie odstają. Na dowód warto przytoczyć bilans rozegranych tam widowisk sportowych tj. 3 porażki i 2 remisy. Bilans bramek mają podobny do gospodarza, natomiast strzelili o 4 bramki mniej niż dzisiejsi rywale. W tym spotkaniu po ich stronie zabraknie tylko podstawowego obrońcy M. Russella, nieobecnego od początku listopada. Poza tym reszta jest zdrowa (wg moich informacji z of. strony). Ilość straconych bramek jest podobna u siebie i u gości, lecz moim zdaniem w sobotę, w Reading będziemy świadkami dobrego, obfitego w bramki wydarzenia.
 
dawid1892 2,1K

dawid1892

Użytkownik
Na pierwszy rzut oka niespodziewanie wysoki kurs na Chelsea w meczu z Liverpoolem. Spodziewałem się czegoś w okolicy 1,60. Chelsea to jeszcze niedawny lider, a Liverpool... to Liverpool. Faworyt jest tu tylko jeden i każdy inny wynik niż wygrana Chelsea będzie niespodzianką. Wystarczy rzucić okiem na tabelę i widać różnicę klas obu ekip. Chelsea 7-2-1, bramki 22-10. Liverpool 2-5-3, bramki 13-15. Poza tym, każdy kto ogląda Premier League wie jaki styl prezentują oba zespoły. Chelsea na początku sezonu w niesamowitym gazie. Przystopował ich trochę Manchester United, ale już wracają na właściwe tory. Pokonali Szachtar w Lidze Mistrzów i są w dobrych nastrojach przed kolejką ligową. Liverpool wręcz na odwrót. Porażka z Anży skomplikowała ich sytuację w grupie LE i szanse na wyjście znacznie zmalały. W lidze ciężko określić o co ten zespół tak naprawdę walczy. Czeka ich raczej środek tabeli. Jeśli chodzi o kadry obu drużyn to Chelsea przewyższa Liverpool na każdej pozycji. Posunę się nawet do odważnej opinii, że Liverpool to obecnie Suarez. Widziałem gdzieś ostatnio ciekawą tabelę, pokazującą jak wyglądała by tabela Premier League, gdyby nie bramki i asysty Suareza. Liverpool zajmowałby ostatnie miejsce z bodajże 1 lub 2 pkt po 10 kolejkach. Więc taktyka dla Chelsea jest prosta, wyeliminować z gry Urugwajczyka i samemu coś strzelić. Wydaje się to wszystko proste, jednak wiadomo to tylko piłka i niespodzianki się zdarzają. Niemniej jednak zdecydowanie polecam grę na Chelsea i to teraz póki kursy są &gt;1,80. Przed samym meczem spodziewam się ~1,50 co już nie będzie takie atrakcyjne.
Widać że się znasz...
Co ma wspólnego ten mecz z porażką z Anży? Liverpool wyszedł rezerwami, a najlepsi odpoczywali właśnie na mecz z Chelsea, która grała ciężki i ważny mecz w LM. Dla Twoje informacji Liverpool nawet jak w ostatnich latach nic nie grał, to na takie mecze zawsze się motywował i chociażby w tym sezonie gdyby nie fakt że w meczach z City i United mylili się sędziowie to Liverpool oba te mecz by wygrał i w obu tych meczach grał naprawdę dobrze. Na ostatnie 6 meczy Chelsea wygrała aż 1 RAZ! 5 meczy wygrał Liverpool w tym 3 na wyjeździe, a ostatni mecz zakończył się wynikiem 4:1 dla Liverpoolu (wiem że był to mecz przed finałem LM gdzie grała Chelsea ale głębokie rezewy to to nie były).
Dodam jeszcze że ten mecz będzie sędziował kibic Manchesteru United więc dla niego lepiej będzie żeby wygrał Liverpool i MU mogło się zbliżyć do Chelsea która jest liderem.
 
superfrank 2K

superfrank

Użytkownik
Kurs na The Blues oznacza jedno w tym kontekscie - uwaga, bo moga byc spore klopoty... Tak samo jak bylo w srode na Stamford Bridge i szczesliwe 3-2, a moze i jeszcze wieksze.
Napisanie, że Liverpool postawi cięższe warunki od Szachtara jest moim zdaniem głupie, bądź śmieszne. Tak się składa, że Szachtar jako jedyna drużyna w tym sezonie totalnie zdominował The Blues. Nie mógł tego dokonać ani Manchester United, ani Tottenham, ani Arsenal. Zwycięstwo z Ukraińcami było bardzo szczęśliwe, ponieważ to oni mieli więcej z gry. Zadecydowało jedynie doświadczenie.
Zmęczenie nie będzie w tym spotkaniu miało nic do rzeczy, bo... zmęczenia nie będzie. To jest początek listopada, największy ścisk w terminarzu dopiero nadajdzie i wtedy może nadejść poważniejszy kryzys. W Chelsea mimo wszystko stosowana jest rotacja, jedyni zawodnicy, który grają wszystko to Cech i Mikel.
Dla mnie to spotkanie to NO BET tylko dlatego, że w ostatnich spotkaniach Chelsea miała ogromne kłopoty z Liverpoolem, The Reds zawsze mocno mobilizują się na spotkania z czołówką. I tą motywacją mogą coś ugrać na Stamford Bridge, bo z całym szacunkiem dla kibiców Liverpoolu - piłkarsko w tym momencie Chelsea jest lepsza.
Informacja, którą zobaczyłem przed chwilą: Ashley Cole nie zdąży wyleczyć kontuzji na niedzielny mecz z Liverpoolem.
Ewentualne propozycje na inne spotkania później.
 
bo86bo 6,3K

bo86bo

Użytkownik
Ja popieram grę na Liverpool bo Chelsea jednak nie ma na nich mocnego patentu a Liverpool, to Liverpool może zawodzić ale na takie mecze się spina... do tego to co mówili inni, Chelsea walczyła na poważnie w LM a Liverpool odpuścił mecz z Anzhi.
Do tego h2h Liverpoolu na Stamford w lidze:
Chelsea - Liverpool 0-2
Chelsea - Liverpool 0-1
Chelsea - Liverpool 2-0
Chelsea - Liverpool 0-1
Chelsea - Liverpool 0-0
Tak więc nie róbmy jaj i moim zdaniem nie pchajmy się w kierunku 1 a w kierunku 2DNB. Do tego sędzią będzie Webb, który szczęśliwy dla The Blues nie jest. Moim zdaniem na bank warto przyjrzeć się linii na kartki w tym meczu.
Biorąc pod uwagę mecze City-Tottenham i Chelsea-Liverpool to pewniakiem wydaje się być wygrana United na Villa Park.

Do tego bardzo ciekawie wygląda kurs na Fulham, ekipę która jest bardzo ciekawa i mądrze prowadzona a poza tym Arsenal po meczu z Schalke i w myśl zasady nie graj na ekipy, które grały na wyjeździe to skłaniam się ku ekipie Jola.
Moim zdaniem lepiej w tej kolejce szukać &#39;niespodzianek&#39; jak grać na pewniaki. to tyle w ramach luźnych przemyśleń.
 
edyp 186

edyp

Użytkownik
Co ma wspólnego ten mecz z porażką z Anży?
Mecz z Anży ma to wspólnego z niedzielnym meczem, że pokazuje jak słabą drużyną jest Liverpool. Od kilku lat jest to solidny angielski średniak. Nic więcej. W przeciwieństwie do Chelsea, która od prawie dekady co roku jest jednym z głównym kandydatów do Mistrzostwa.
Liverpool nawet jak w ostatnich latach nic nie grał, to na takie mecze zawsze się motywował
To sprawdźmy wynik z ostatnich 3 sezonów. ;)
2012/13 z City 2-2, z Arsenalem 0-2, z United 1-2 (wszystkie u siebie)
2011/12 z Arsenalem 2-0 i 1-2, z Tottenhamem 0-4 i 0-0, z United 1-1 i 1-2, z Chelsea 2-1 i 4-1, z City 1-1 i 0-3
2010/11 z Arsenalem 1-1 i 1-1, z City 0-3 i 3-0, z United 2-3 i 3-1, z Chelsea 2-0 i 1-0 , z Tottenhamem 1-2 i 0-2
2009/10 z Tottenhamem 1-2 i 2-0, z Chelsea 0-2 i 0-2, z United 2-0 i 1-2, z City 2-2 i 0-0, z Arsenalem 1-2 i 0-1
Pogrubione mecze na wyjeździe
Podsumowując: w meczach z czołówką 9 wygranych, 8 remisów i 16 porażek. Natomiast w meczach z czołówką na wyjeździe 3 wygrane, 2 remisy i 10 porażek.
Jak widać z owej motywacji wiele nie wynikało. Wyniki słabe, a w meczach wyjazdowych nawet fatalne.
Wypowiedzi na temat sędziego komentować nie będę. Bo ośmieszasz sam siebie.
 
Otrzymane punkty reputacji: +1
buleczka 4,2K

buleczka

Forum VIP
Arsenal - Fulham

Arsenal ostatnio nie przekonuje swoją grą. Wszystko zaczęło się od feralnego meczu z Norwich. Od tego czasu były jeszcze dwie porażki (Schalke 0:2, United 1:2), remis (Schalke 2:2) i dwa wymęczone zwycięstwa (QPR 1:0, Reading 7:5). Nie wiem czy kurs w okolicach 1,50 na Arsenal jest opłacalny. W końcu rywal to solidna drużyna. Może słabiej spisują się na wyjazdach, ale w tym sezonie jakby tego nie potwierdzają, bo spisują się całkiem przyzwoicie. Na 5 rozegranych wyjazdów, tylko raz nie trafili do siatki rywala. Ostatnie wyniki potwierdzają dobrą formę strzelecką drużyny i zarazem nie najlepszą postawę defensywy. 4 ostatnie mecze to wyniki: 2:2, 3:3, 1:0, 2:2. W Fulham wszyscy podstawowi zawodnicy zdrowi. Kontuzjowany jedynie Davis, ale on i tak nie gra. W obozie Kanonierów szpital. Kontuzjowani są Gervinho, Rosicky, Diaby i Gibbs. Niepewni występu są Oxlade-Chamberlain oraz Ramsey. Za czerwoną kartkę pauzuje Wilshere. Ciekawie też może wyglądać zestawienie defensywy. Z Schalke zagrali w ustawieniu Sagna-Koscielny-Mertesacker-Vermaelen i spisali się słabo. Vermaelen&#39;owi ostatnio zdarzają się głupie błędy, po których drużyna traci bramki. Niepewnie spisuje się Koscielny, który bodajże po meczu z Chelsea, w którym popełnił dwa błędy dające bramki rywalowi, wyleciał z podstawowego składu. A Fulham ma kim postraszyć, bo jest Berbatov i ostatnio dobrze spisujący się Ruiz. Zapowiada się wyrównany mecz i dużo bramek. Obie ekipy sąsiadują w tabeli ze zdobytymi 15. punktami. O ile Fulham może być zadowolone ze swojej pozycji, to Arsenal na pewno nie. Na koniec ciekawostka odnośnie bezpośrednich pojedynków. Arsenal jeszcze nigdy nie przegrał u siebie z Fulham. Myślę, że jeśli już wygra to minimalnie jedną bramką.

Arsenal - Fulham ✅✅✅
Typ: BTS
Kurs: 1,62
Stawka: 4/10
Buk: Bwin

Typ: 2 handicap (0:2) ✅✅✅
Kurs: 1,53
Stawka: 2/10
Buk: Bwin


Everton – Sunderland

Faworyt w tym meczu jest znany i jest nim drużyna z Liverpoolu, która notuje ostatnio serię czterech remisów. Remisy te bramkowe i wysokie, bo aż trzy mecze kończyły się rezultatem 2:2. Jak można zauważyć po tych wynikach, defensywa nie spisuje się najlepiej. Ostatni mecz to remis z Fulham, gdzie Everton cały mecz dominował, miał wiele okazji na strzelenie bramki, ale zabrakło skuteczności. Do tego obrona się nie popisała, w końcówce tracąc bramkę. Everton nie ma tego co chociażby ma Manchester United, czyli lepszą skuteczność w ataku. United, mimo że traci bramki to więcej ich strzela i dlatego wygrywa. Teraz nadchodzi mecz z pozornie łatwym rywalem – rywalem, który do tej pory strzelił zaledwie 6 bramek w 9 meczach i jest na 16. miejscu. Everton lubi takie mecze wtapiać. Sądzę, że wielu bramek ze strony Evertonu nie zobaczymy, bo Sunderland potrafi się bronić, a po drugie Everton marnuje masę sytuacji do zdobycia gola. Wydaje mi się również, że są spore szanse na bramkę dla Sunderlandu. Obrona Evertonu nie stanowi muru nie do przejścia. Poza tym trzeba podreperować dorobek strzelecki. Sunderland, nie licząc samobója Demby Ba, nie strzelił bramki już ponad miesiąc. Ostatnia bramka strzelona Wigan 29.09. Czas najwyższy się przełamać. Sunderland może zaskoczyć Everton, podobnie jak to zrobił Liverpool, który na początku strzelił rywalowi dwie bramki. Ostatni mecz Sunderlandu to minimalna porażka 0:1 z Aston Villa, chociaż Czarne Koty zagrały dobry mecz jak na siebie, miały dużo sytuacji do strzelenia bramki. W meczu typuję BTS, a kurs na to dobry.

Everton – Sunderland ✅✅✅
Typ: BTS
Kurs: 1,91
Stawka: 2/10
Buk: Bwin


Southampton – Swansea

Mecz zapowiada się overowo, bo obie drużyny lubią grać widowiskowo i miło dla oka. Southampton pozostaje dalej bez wygranej w lidze. Ich mecze obfitują w bramki. Ciekawie przedstawia się statystyka odnośnie bramek u siebie. Na pięć meczów w aż czterech tracili dwie lub więcej bramek. Jak widać nawet własny stadion nie pomaga Świętym w jakiejś lepszej grze. Drużyna z Southampton prezentuje ofensywny styl gry, nie trzyma się kurczowo obrony i niestety przez to traci wiele bramek. Swansea notuje ostatnio dobre wyniki, co ważne poparte dobrą grą, szczególnie w ataku. Zaczęło się od meczu z Wigan wygranego 2:1, później minimalna porażka z Man City 0:1, ale to Łabędzie były drużyną lepszą i zasłużyły na wygraną, następnie ograli Liverpool w Capital One Cup i ostatnio zremisowali w wyrównanym meczu z Chelsea. Swansea słabiej spisuje się na wyjazdach. Jak do tej pory rozegrali cztery mecze, jeden wygrali i trzy przegrali, bilans bramkowy 5-5, ale te pięć bramek strzelili na inaugurację z QPR. Czas się przełamać jeśli chodzi o strzelanie na wyjeździe. Właściwie powinno to nastąpić w meczu z City, ale zabrakło skuteczności. Sądzę, że Łabędzie stać nawet na strzelenie więcej niż jednej bramki, bo gospodarze zaatakują, chcąc odnieść pierwsze zwycięstwo, odkryją się, co powinni wykorzystać piłkarze Swansea.

Southampton – Swansea ⛔⛔⛔
Typ: over 2,5
Kurs: 1,62
Stawka: 3/10
Buk: Bwin

Typ: Swansea over 1,5 ⛔⛔⛔
Kurs: 2,15
Stawka: 1/10
Buk: Bwin
 
Otrzymane punkty reputacji: +3
dawid1892 2,1K

dawid1892

Użytkownik
Mecz z Anży ma to wspólnego z niedzielnym meczem, że pokazuje jak słabą drużyną jest Liverpool. Od kilku lat jest to solidny angielski średniak. Nic więcej. W przeciwieństwie do Chelsea, która od prawie dekady co roku jest jednym z głównym kandydatów do Mistrzostwa.
To sprawdźmy wynik z ostatnich 3 sezonów. ;)
2012/13 z City 2-2, z Arsenalem 0-2, z United 1-2 (wszystkie u siebie)
2011/12 z Arsenalem 2-0 i 1-2, z Tottenhamem 0-4 i 0-0, z United 1-1 i 1-2, z Chelsea 2-1 i 4-1, z City 1-1 i 0-3
2010/11 z Arsenalem 1-1 i 1-1, z City 0-3 i 3-0, z United 2-3 i 3-1, z Chelsea 2-0 i 1-0 , X Tottenhamem 1-2 i 0-2
2009/10 z Tottenhamem 1-2 i 2-0, z Chelsea 0-2 i 0-2, z United 2-0 i 1-2, z City 2-2 i 0-0, z Arsenalem 1-2 i 0-1
Pogrubione mecze na wyjeździe
Podsumowując: w meczach z czołówką 9 wygranych, 8 remisów i 16 porażek. Natomiast w meczach z czołówką na wyjeździe 3 wygrane, 2 remisy i 10 porażek.
Jak widać z owej motywacji wiele nie wynikało. Wyniki słabe, a w meczach wyjazdowych nawet fatalne.
Wypowiedzi na temat sędziego komentować nie będę. Bo ośmieszasz sam siebie.
Grał Suarez, Gerrard, Allen, Agger, Skrtel czy choćby Sterling? NIE! Jeśli uważasz Tottenham za czołówkę to ja się z tym zgadzam tylko że nie są to derby czy mecz w którym gra &quot;historia&quot;, poza tym ja nie pisałem że Liverpool każdy mecz z silnymi wygrywa tylko że w takich meczach zawsze grają dobrze, nawet jeśli nie odzwierciedla tego wynik. Co do sędziego, Webb to jest człowiek Fergusona co często potwierdzał.
 
N 23

nekar

Użytkownik
Chelsea - Liverpool 1 1.95 with bet365
Chelsea wygrała 9 z ostatnich 12 home games, Lpool tylko 4 z 15 meczów wyjazdowych, w tym 2 z takimi drużynami jak Norwich czy spadkowicz Wolverhampton.
n.
slaba ta &quot;analiza&quot;, dopisz wiecej albo bedzie to usuniete/Konrad
 
marcin985 279

marcin985

Użytkownik
Dyscyplina: Piłka nożna, Liga Angielska, godz 16
Southampton FC - Swansea City
TYP: 2 (handicap azjatycki 0 - zakład bez remisu)
KURS: 2.22
BUK: Pinnacle Sports
Analiza:
Jutro o godzinie 16 rozpoczną się mecze 11 kolejki angielskiej ligi a ja wybrałem mecz pomiędzy Southampton a zespołem Swansea City. Faworytem tego meczu są gospodarze i kurs na nich wynosi około 2,45. Gospodarze tego meczu w lidze zajmują ostatnie miejsce z dorobkiem czterech oczek. Na własnym stadionie rozegrali oni pięć meczów w których to jeden mecz wygrali, jeden mecz zremisowali i aż trzy mecze przegrali. Strzelili oni w tych meczach 9 goli i stracili 10 bramek. Na wyjeździe grają tragicznie ponieważ rozegrali pięć mecze które te wszystkie mecze przegrali i strzelili jedynie cztery gole a stracili aż 18 bramek. A więc jak widać w tym sezonie jest to zespół który spadnie prawdopodobnie z ligi. W ostatniej kolejce grali z West Bromwich i przegrali tamten mecz 2:0. Natomiast goście tego meczu w lidze znajdują się na 11 pozycji z dorobkiem 12 oczek. Na własnym stadionie rozegrali oni sześć meczów w których to dwa mecze wygrali, trzy mecze zremisowali i jeden mecz przegrali. Strzelili oni w tych meczach 10 goli i 9 bramek stracili. Na wyjeździe rozegrali oni cztery mecze w których to jeden mecz wygrali i trzy mecze przegrali. Strzelili oni w tych meczach pięć goli i tyle samo bramek stracili. W ostatniej kolejce grali oni na własnym stadionie z Chelsea i zremisowali 1:1. Moim zdaniem przesadzone jest to że Southampton jest faworytem według bukmacherów i ja sądzę że ten mecz na pewno nie wygrają. Uważam że zdecydowanie większe szanse mają w tym meczu goście którzy ostatnio wrócili to dobrej dyspozycji z początku sezonu i ja właśnie dlatego stawiam na nich bo zagrać kurs DNB warto w przypadku remisu zwrot a jak wygrają goście to można się cieszyć z wyższego kursu trafionego. Uważam że goście wygrają ten mecz 1:2 :wink:
 
mlodywilc 569

mlodywilc

Użytkownik
Nie polecam gry na Chelsea. Po pierwsze ich mecz z Shachtarem. Mecz wygrany bardzo szczęśliwie, nie pokazali nic nadzwyczajnego, 2 pierwsze bramki to zwykłe szczęście i wykorzystanie błędów rywala, które zbyt często sie nie zdarzaja. Jakby nie było Chelsea nie prezentuje ostatnio tego co na początku. Tylko pytanie czy oni jako druzyna jakoś szczególnie prezentowali się w tym sezonie? Chyba nie. Na początku sam Hazard robił całą robotę. Asystował co chwila, był nie do powstrzymania. Teraz obniżył nieco loty i cała Chelsea radzi sobie gorzej. Ważny dla Chelsea bedzie powrót Terry`ego, który powinien załatac dziury w obronie, które były widoczne podczas jego nieobecności.

Liverpool ma w tym meczu dogodna sytuacje, aby coś ugrac. Niby sa skazywani na porażkę, bo pozycja w tabeli taka a nie inna, a Chelsea taka mocna. Jednak popatrzmy na grę The Reds. Ci co mówią o ich słabości to najprawdopodobniej ogladają ich tylko w tabeli. Mecz z ManU czy z Evertonem to zabrane klilka punków. Rodgers popmału poprawia obrone, która nie jest już taka bezradna jak na poczatku sezonu. I co najważniejsze w tym meczu wraca juz Johnson i byc może Reina. Dlatego boki bedą w końcu wygladały jak powinny. Enruque na lewej, który od powrotu zagrał 2 bardzo dobre mecze z Evertonem i Newcastle, a Johnson bedzie mógł grac w końcu na prawej. Wcześniej grał Wisdom, który nie dawał rady w tych ważnych momentach jak choćby w derbach z Evrtonem. W śrdoku nie ma tragedi. JEst Allen, Gerrard i Sahin, albo Shelvey. Chelsea wcale nie ma mocniejszego śrdoka. Ja tutaj widzę szanse dla Liverpoolu na dobre wychodzenie z kontra, bo taki Allen czy Gerrad potrafia łądnie zacząc kontrę. W przodzie są 2 pewne postacie. Suarez i Sterling. 3 grać pewnie bedzie Suso, który nie prezentuje się tak pewnie jak Sterling.

Z czego wynika słabość Liverpoolu? MOim zdaniem z tego, że do tej pory musieli ciagle atakowac. W każdym meczu napierać i próbować przedrzeć się przez podówjną gardę rywali jak to było ze Stoke, Reading czy Newcastle. Z Wisdomem na prawej nie było szans na jakis większy wachlarz mozliwości ofensywnych. Taktyka Rodgersa wchodzi w życie, ale ni jest ławte nauczyć druzyny ataku pozycyjnego z dnia na dzień. Teraz w końcu mają szansę na grę po części z kontry i myślę, że tutaj jest ich spora szansa z której skorzystaja. Sterling i Suarze bedą niesamowicie trudni do zatrzymania. To było juz wdoczne w meczu z Evertonem. To jest kolejna szansa dla Liverpoolu na jakiś bardziej otwarty mecz.

Jednak należy pamietać o skuteczności Liverpoolu. Ta nadal jest mizerna i przez to nie łapią punktów. Okazje będą mieć i to sporo, tego jestem pewien, ale czy jest wykorzystają to juz inna para kaloszy. Chelsea bez Cole`a tez będzie miała problemy. Z przodu Torres, który nic nadzwyczajnego nie pokazuje i watpię, aby z jego psychika pokazał się jakoś szczególnie z byłymi kolegami. Chelsea ma jednak Matę i Hazarda. Ten drugi jakoś obnizył loty i w sumie zaczeło się od coraz lepszych wystepów Maty. Obawj lubia kreować grę, byc tymi od których najwięcej zależy. Nie wiem czy uda sie Di Matteo ich odpowiednio posuatwaiac, aby razm potrafili pokazac wszystkie swoje zalety.

Kurs na Chelsea moim zdaniem nie zachwyca, a ja czuje tutaj szansę dla the Reds, głównie dlatego, że w końcu bedą mieli więcej swobody i szans na grę z kontry czego nie było od dawna. A z takim Suarezem moze byc to bardzo problematyczne dla Chelsea.

Chelsea - Liverpool / Liverpool 2 DNB 2.75@Bwin //1:1//

Najpewniejszym betem kolejki to bez watpienia wygrana Evertonu. Ostatnio 4 remisy i czas na przełamanie. Z przodu jest wielka moc co pokazał mecz z Fulham chociazby. Wiele sytuacji i na tak ciękim terenie powinni zdobyc 3 pkt jednak w końcówce stracili i skończyło sie 2-2. Wcześnie dobry mecz z Liverpoolem, mimo ze powinni przegrać, ale na ich korzyść w końcówce pomylił się sędzia. Wtedy nie grał Pienaar a i tak w ofensywie prezentowali sie dobrze. Fellaini po przerwie dalej w formie jak na początku sezonu, jest błyskotliwy Pienaar i bramkostrzelny Jelavic. Żadych wiekszych absencji w zespole nie ma. W ofensywie maja bardzo wiele do zaoferowania. Swietnie działają skrzydła, grają bardzo atrakcyjnie. A na przeciwko Sunderland. Sunderland, który jest masakrycznie słaby o czym pisałem juz pare tygodni temu. Sunderland, który przegrał u siebie nawet ze słaba Aston Villa. Grają fatanie z przodu i mają bardzo wiele szczęścia z tyłu. Ten mecz niemalże musi zakończyc się pewna wygrane gospodarzy. Niby na skrzydłach Sunderland ma przebojowych Mcleana i Johnsona, ale nic z tego nie wynika. Żaden nie ciągnie gry. Jak przestał strzelać Fletcher to od razu druzyna przestała łapać pkt. W ostatnich 5 meczach strzelili tylko jedną bramke i w dodatku była to bramka samobójcza Demby Ba. NIc nie zapowida zmiany w Sunderlandzie. Nazbierali i tak dużo punktów i O`neill pewnie jest jeszcze bezpieczny, ale z taka grą nie wróże mu nic dobrego. Sunderland z Evertonem dalej bedzie grac bez pomysłu, w środku zostanć zniszczeni przez Nevilla i Osmana, skrzydłowi będą z nimi robić co bedą chcieli. Kto ma tam powstrzymać Pienaara, Fellainiego i Jelavicia? ja ni wiedzę nikgo takiego, bo oni nie graja dobrze ani indywidualnie, ani jako druzyna. Ja tutaj widze pewne zwyciestwo gospodarzy podrażnionych strata 2 pkt z Fulham i ich ostre strzelanie dlatego proponuję:

Dla ryzykantów szukających duzego kursu:

Everton - Sunderland / Everton strzeli 3 gole lub wiecej 2,95@Bwin⛔

Natomiast aby się nico wzbogacić:

Everton - Sunderland / Everton strzeli conajmniej 2 gole 1.60✅

Bardzo, ale to bardzo nurtuje mnie mecz na DW Stadium. Jest to w mojej ocenie najciekawsze spotkanie spośród tych meczy gdzie nie bedą grały wielkie firmy. West Brom kapitalny początek sezonu, ale zawdzięczają go swietnej postawie w meczach u siebie. Clark robi to co robi najlepiej czyli pewnie ustawiam defensywę. W zeszłym roku robił to w Liverpoolu i dlatego Dalglish nie skompromitował się do reszty, bo przynajmniej defensywa spisywała sie dobrze. Teraz sam prowadzi druzyne i widać to w ich meczach. Na wyjazdach spisuja się gorzej, ale ni ma tragedi. Jedynie 3-0 z Fulham źle wyglada, ale pamietajmy, ze grali ponad połowę meczu w osłabienu. Porazka w samej końcówce z Newcastle i remis z Tottenhamem tez źle nie wygladają, tak jak remis z Aston Villą, chociaż tutaj chyba powinni ograc słabo grająca i okrojona przez kontuzje drużyna z Birmingham. W przodzie mają ciekawe postacie jak Odemingwie, Lukaku czy Long. W środku i w defensywie widać dyscypline taktyczną, która zapewni im spokoje miejsce w środku tabeli.

Ich rywalem bedzie Wigan. Najbardziej mnie interesuje czy Martinez bedzie w końcu potrafił ustabilizować forme Wigan juz na początku. W zeszłym sezonie pamietamy fatalne pare pierwszych miesięcy, ale później ogrywali ManU czy Arsenal i to byli w tych meczach lepsi. Druzyna ta z tym trenerem ma potencjał. Świetna dwójka napastników, Kone i Di Santo.Równiez swietnie poukładana cała druzyna. Swietni w kontrach, nie graja długa piłką. Starają się rozgrywać swoje akcje. Nie ma tam chaosu. Tylko czy beda własnie w stanie grać tak na dłuzszą metę. Historia uczy nas, ze zaraz powinni się gdzieś potknąć, bo grac potrafią, ale z regularnością jest troche na bakier. Ja tutaj nie będę typował zwyciezcy. Myslę jednak, ze widowisko bedzie całkiem ciekawe i postawię na BTS

Wigan - West Brom / BTS 1.62@Bwin✅

Bardzo pewnie wyglada równiez typ na ManU. Druzynie Fergusona przytrafiały się w tym sezonie słabsze mecze, ale potrafili je wygrywać, jak z Sounhampton czy Liverpoolem. Ratuje ich niezwykle silna ofensywa. W końcu maja napastnika na miare takiego klubu. Van Persie to klasa swiatowa, Ronney dzięki temu moze biegac gdzie tylko chce. MOże rozgywać, moze kończyć może iśc na skrzydło. Wtedy on pokazuje najwiecej jakości. Skrzydła świetne, Young wrócił po kontuzji, z drugiej strony chyba Valencia. Bramek strzelają duzo i tutaj tez strzela tyle aby spokojnie wygrac. NIe widzę szans dla Villi. Wygrana z Sunderlandem to dla mnie nic wielkiego bo Sunderland jest słabiutki o czym pisałem wyżej. Ani w obronie ani w ataku nie prezentuja niczego zadzwyczajnego. U siebie z tych naprawdę silnych gosili jedynie Everton i skończyło sie trójka do przerwy. United ma słabą defensywę jak narazie, ale nawet jak jakims cudem Aston Villa cos strzeli to United wbija minimum 1 bramke więcej. Pamiętajmy, ze i Chelsea i City maja ciężkie mecze i jest szansa dla ManU na odskoczenie rywalom na pare pkt. NIe widzę innej mozliwosci niz wygrana United.

Aston Villa - Manchester United / Manchester United 1.48@Bwin✅ //edit// ale United dali zarobic na live :spokodfhgfh:

Osobiscie proponuje zagrac jutro AKO Everton i Manchester United na ich wygrane. Kurs wychodzi w Bwinie 2.19✅, a jego szanse na wejście są w mojej ocenie niezykle duze.
 
Otrzymane punkty reputacji: +13
anderson-silva 3,5K

anderson-silva

Użytkownik
Southampton FC - Swansea City over 2,5 @ 1,65 (Unibet) ⛔
Cóż, spotkanie dwóch ofensywnie usposobionych drużyn. W ostatniej kolejce ani Święci, ani Łabędzie nie zanotowali overa 2,5 (odpowiednio 2:0 z West Brom i 1:1 z Chelsea). Myślę, że mecz na St. Mary stadium będzie powrotem do strzeleckich nawyków obu teamów. W Southampton obie drużyny spotykały się raz. W 2009 roku padł wynik 2:2, czyli overowy. Na ostatnie 5. meczów Świętych 4 razy padał over 2,5; na ostatnie 5. meczów Łabędzi 3 razy padał over 2,5 (ostatnio zaczęli przeplatać overy z underami). Southampton u siebie bilans 9/10, co daje 3,8 bramki na mecz. Swansea na wyjeździe 5/5, co daje 2,5 bramki na mecz. Moim zdaniem wartym pogrania jest over, gdyż to spotkanie zapowiada się na obfitujące w bramki.
Ewentualnym typem jest: BTS @ 1,53 (Unibet) ✅
 
chicharito14 49

chicharito14

Użytkownik
Everton vs Sunderland (+1) 2.21 Pinnacle
Dlaczego buki aż tak faworyzują Everton? Kursy prawie jak na Chelsea, United czy City. Ok, napewno są faworytami w tym spotkaniu. Grają u siebie, a w tym sezonie idzie im naprawdę dobrze. Ale nie na tyle żeby dawać na ich zwycięstwo 1.40 w meczu z naprawdę solidnym i ułożonym Sunderlandem. Goście zaliczyli w tym sezonie masę remisów, jak przegrywają to 1 bramką, raz tylko wyżej (0-3 z City). Jakoś nie widzę tu pogromu ze strony gospodarzy. A kurs na Sunderland z handicapem badzo duży, 2.21 na wygraną z remisem, plus zwrot w razie porażki jedną bramką? Widzę tu spore value. Granie Evertonu po 1.40-1.50 mija się z celem.
 
rifraf7 246

rifraf7

Użytkownik
Arsenal - Fulham
Również uważam, że Kanonierzy będą musieli się sporo namęczyć, aby dzisiaj wygrać. I gra w ataku i gra w obronie pozostawia wiele do życzenia w drużynie gospodarzy. Obrońcy raz za razem popełniają bardzo proste błędy, które często są katastrofalne w skutkach. Nawet gdy przeciwnik nie ma inicjatywy i nie naciska zbytnio zdarza się Arsenalowi stracić bramkę (np. początek ostatniego meczu z Utd). Brakuje czasem jakiegoś rozerwania na skrzydle (w sumie to brakuje Gervinho:p). Podolski po kilku obiecujących występach teraz znalazł się w dołku i zatracił skuteczność. Fulham w tym sezonie radzi sobie średnio, czyli tak jak Arsenal ???? (obie ekipy po 15 pkt). Na pewno dużo drużynie daje Berbatov, jego doświadczenie bywa nieocenione. Mimo, że w ostatnim spotkaniu u siebie dali się zdominować Evertonowi, to można powiedzieć, że zagrali typowo jak dla nich, wykorzystując to co mają o maksimum. Właśnie takie podejście sprawia, że w obecnym sezonie przegrali jak na razie 3 krotnie, z dwoma Manchesterami (w obu przypadkach jedną bramką) i z rewelacyjnym jak na razie WBA 3-0. Dzisiaj jeśli nie nastąpi jakieś wspaniałe odrodzenie Arsenalu, którego się nie spodziewam, to Fulham powinno tutaj mocno powalczyć.
Fulham +2 EH 1,55 Unibet ✅
Everton - Sunderland
Jeśli chodzi o kursy 1x2 to zostały one, w mojej opinii, wystawione zgodnie z możliwościami obu zespołów. Wydaje się bowiem, że decydującą rolę odegra tutaj skuteczność (bądź nieskuteczność) gospodarzy. Sunderland to drużyna która tutaj zapewne najpierw skupi się na zamknięciu drogi do własnej bramki, gdyż sami strzelają ostatnio niezmiernie rzadko. Jednak mimo ich niemocy strzeleckiej są drużyną trudną do ogrania, co zostało już tutaj wspomniane, bo mają zazwyczaj szczelną obronę. Everton niezbyt lubi grać z takimi drużynami, mając silne skrzydła każdy woli w miarę otwartą grę. Co do składów to spośród zawodników grających w ostatniej kolejce wszyscy są zdrowi, więc pewnie i podstawowe składy będą podobne. W Evertonie szkoda jedynie, że Anichebe nie zagra, bo to dobra zmiana ewentualnie. Wydaję mi się, że pomimo iż trener Martin O&#39;Neill deklaruje, że jego drużyna postara się dziś poprawić bilans bramkowy, nie zobaczymy otwartego meczu z dużą ilością bramek.
under 2,5 2,00 Bet365 ⛔
Southampton - Swansea
Gospodarze jak na razie z jednym zwycięstwem, i z workiem straconych bramek. Grają odważnie, ofensywnie, widowisko. Tylko co z tego, skoro są słabsi od zdecydowanej większości ekip w lidze i otwarta gra to dla nich samobójstwo. Bilans 1-1-8 na prawdę jest bardzo słaby, ale niestety dla gospodarzy pokazuje na co ich stać grając otwarty futbol niezależnie od rywala. Czasem mając wyraźnie mniejsze umiejętności trzeba dostosować taktykę do rywala. Swansea ostatnio gra na swoim dobrym poziomie, swoją grą potrafią sprawić problem każdemu rywalowi. Ostatnio byli bliscy wywiezienia punktu z Etihad Stadium, w pucharze ograli Liverpool na Anfield, a ostatnio zatrzymali u siebie Chelsea. Gospodarze zagrają w praktycznie najsilniejszym ustawieniu. W ekipie Łabędzi nie zagra Vrom, podstawowy bramkarz, zastąpi go doświadczony Tremmel, który grał już w ostatnim meczu z Chelsea. Niepewny jest też występ bocznego obrońcy Chico Floresa. Mimo, że 3 ostatnie wyjazdy Swansea to porażki, uważam że tylko kompletna katastrofa w ich wykonaniu mogłaby sprawić, aby wrócili dzisiaj bez choćby punktu
remis lub Swansea 1,56 Unibet ✅
również skłaniam się ku United, powinni wykorzystać trudny terminarz reszty czołówki. Uważałbym również na Stoke, które w ostatnich dwóch spotkaniach obniżyło loty, chyba nie posłużyła im gra w roli faworyta z Sunderlandem. QPR są bez wygranej, ale w kilku spotkaniach byli naprawdę blisko i dzisiaj na pewno są w stanie ugrać remis.
 
anshelmo1 95

anshelmo1

Użytkownik
Ile jeszcze bramek zdobedzie Robin Van Persie ? Na Expekcie znalazlem kurs 1.90 na to , ze w dzisiejszym meczu o 18.30 z Aston Villa nie uda mu sie strzelic gola.W koncu dostanie plastra i ktos go dobrze przykryje i jak wiadomo wszystkie passy strzeleckie sie koncza badz bedzie mial po prostu slabszy dzien lub zlapie zadyszke , gospodarze dziesiejszego meczu z pewnoscia skoncentruja sie na defensywie.Czas najwyzszy zablokowac MU i ich strzeleckie popisy , wiadomo ze to fantystyczna druzyna itd lecz kolejni trenerzy rozszyfrowujac ich gre wreszcie znajda sposob , chociazby taki aby pokryc under 2.5 goli w meczu , MU tylko raz w obecnych rozgrywkach zanotowali under 2.5 i mialo to miejsce z tego co pamietam w pierwszej kolejce z evertonem.
 
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom