Największym faworytem 10. kolejki jest Górnik Zabrze w starciu z GKS-em Bełchatów. Nie ma co się dziwić takiej, a nie innej sytuacji. Drużyna Nawałki gra skuteczną i ciekawą dla oka piłkę. W lidze są jeszcze niepokonani, a w starciu z drużyną z Bełchatowa ciężko doszukiwać się niespodzianki. Zespół trenuje Jan Złomańczuk, który chyba powinien skończyć z piłką i udać się na emeryturę, gdyż jego poglądy na temat piłki nożnej sięgają czasów, gdy w Polsce panował jeszcze komunizm. Piłkarze nie dostają wynagrodzenia, część z nich została przesunięta do zespołu Młodej
Ekstraklasy i szczerze mówiąc nikt tam rozpaczliwie o te utrzymanie nie walczy. Ostatnie spotkanie z Polonią Warszawa obnażyło chyba wszystkie wady tego zespołu. Na ciężkie warunki nie można zrzucać winy, gdyż obie ekipy grały na tym samym boisku. Górnik jest tu zdecydowanym faworytem i każdy inny wynik niż zwycięstwo gospodarzy będzie niespodzianką.