Pobawię się w typowanie kto może zdobyć daną nagrodę.
Jeżeli chodzi o największe objawienie tego roku to zdecydowanie stawiam na Klizana. Gość nie tylko zajmuje najwyższe miejsce z wszystkich nominowanych do nagrody, ale i osiągnął bez wątpienia najlepsze wyniki w tym roku. Zaliczył pięć finałów challengerów z czego aż cztery wygrał. Ponadto jako jedyny zwyciężył w zawodach rangi
ATP. Było to w St. Petersburgu dość niedawno, bo w połowie września, gdzie w finale zmiótł z kortu Fogniniego. Fajnie patrzy się na grę tego zawodnika. Wydawać by się mogło, że najgroźniejszy jest na clayu, ale jak widać na twardszych nawierzchniach w najbliższych latach także prawdopodobnie będzie miał sporo do powiedzenia.
Jeżeli chodzi o Jurka to z całą pewnością jest to wielkie wyróżnienie dla naszego rodaka. Szanse jednak na zwycięstwo w tej kategorii wg mnie są niewielkie, chociaż co jest warte podkreślenia, Jurek zrobił chyba największy awans z wszystkich nominowanych. Jeszcze w tym roku błąkał się gdzieś w okolicach 3 setki, ale zwycięstwa w challkach w Rzymie, Poznaniu i Scheveningen (ponadto 2 przegrane finały) i dobre występy na RG i Wimbledonie pozwoliły mu zająć bezpieczne miejsce w pierwszej setce. Szkoda szczególnie tego drugiego Szlema. Miał dużą szansę na awans do 4 rundy, wydawało się, że ma Mayera na widelcu, miał nawet piłki meczowe, ale Niemiec w decydujących momentach okazał się sprytniejszy. Ponadto kilka turniejów gdzie odpadał w drugiej czy trzeciej rundzie także dało mu kilkadziesiąt punktów do rankingu. Czy ma szanse z Klizanem ? Jak pisałem, wg mnie nie, chociaż to on jest głównym rywalem Słowaka do zgarnięcia tej nagrody.
Goffin ? Dwa wygrane challengery, chociaż on częściej niż pozostali próbował swoich sił w turniejach
ATP. Bez większych wyników, ale widać u tego chłopaka duże postępy, o czym świadczy przecież miejsce zajmowane przez niego w rankingu. Obecnie jest to 45 pozycja. Dużo zyskał na French Open, gdzie w boju o ćwierćfinał przegrał z samym Federerem (po walce w 4 setach). Wcześniej odprawił m.in. Stepanka czy Kubota. Swoim występem zrobił dużą furorę, potem jednak jakby spuścił z tonu. Kilka słabszych występów i w porównaniu do osiągnięć Jurka czy Klizana w drugiej części sezonu wypada blado. Z kolei Rosjanin swój ranking zbudował na świetnych występach w challengerach, chociaż na początku roku można go było zobaczyć w kilku futuresach. Cztery wygrane turnieje, awans do turnieju głównego zarówno w RG i Wimbledonie to za mało, aby pokonać resztę kandydatów. Awans podobnie jak Jurek zrobił jednak spory, jednak jeżeli chodzi o najlepsze wyniki to wypada w tym gronie najsłabiej, ale chłopak także ma papiery na miejsce przynajmniej o 20 pozycji wyżej. Pora chyba jednak sprawdzić się w poważniejszych turniejach, może w przyszłym roku.
Nagroda fair-play. Tutaj nie mam pojęcia, ponieważ nie do końca wiem czym nominowani tenisiści się w tej dziedzinie wyróżnili. Federer pewnie za całokształt. Zawsze jest gentlemanem na korcie. Cilic ? Nie mam pojęcia za co, pewnie przeoczyłem jakieś wydarzenie z nim w roli głównej. Ferrer...Cieżko cokolwiek napisać. Del Potro to kojarzę, że ładnie zachował się po wygranym meczu z Roddickiem na US Open. Wiedział, że to nie on jest głównym bohaterem wieczoru i po zwycięstwie grzecznie usiadł, wcześniej bijąc brawo i pokazując publiczności komu tutaj należy się główna gloryfikacja. Fajny gest, ale tak naprawdę nie mógł inaczej postąpić.
Największy postęp. Typuję Monaco i chyba tak też powinni zadecydować inni. 10 miejsce w rankingu, 4 wygrane turnieje
ATP, jeden przegrany, półfinał Mastersa. Raczej pewniaczek do tej nagrody.
Powrót roku ? Haas i tylko Haas. Do życia wróciła prawdziwa tenisowa legenda i naprawdę miło było patrzeć na grę Niemca w kilku poważnych turniejach. Jeszcze w czerwcu 2011 roku zajmował miejsce pod koniec 9 setki, a teraz jest 20. Wygrany jeden turniej (w Halle i to nie byle z kim bo z samym Ferdkiem), ponadto dwa przegrane finały. Fajny powrót zanotował też Baker i Mathieu, w paru momentach było o nich głośno, no ale ze względu na wcześniejsze dokonania, wiek zawodnika i rezultaty osiągane w tym roku, uważam że to Haas najbardziej na nią zasłużył.