>>>BETFAN - TRIUMF BONUSA NAD BOOSTEM <<<<
>>> ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 200 ZŁ!<<<

Boks - typy z analizami

xavi90 172,1K

xavi90

Znawca - Boks
W weekend jest parę ciekawych zdarzeń, na pierwszy rzut oka warto zwrócić uwagę na walkę Cancio- Machado. Przeglądając kursy na tą walkę bardzo się zaskoczyłem i to pewnie nie tylko ja bo bukmacherzy też zdaje się sami nie wiedzieli jak na tą walkę spojrzeć- jeszcze rano widziałem na STS 1,40 na Machado a obecnie jest 1,97 a w Etoto można dostać aż 2,15. Jest to totalne zaskoczenie bo jest to walka rewanżowa po sensacji która miała miejsce w lutym tego roku- Andrew Cancio znokautował wówczas faworyzowanego Alberto Machado w 4 rundzie, mimo że sam był na deskach w 1 rundzie. Na moje oko Machado totalnie zlekceważył rywala, w dodatku miał olbrzymie problemy ze zrobieniem wagi. I teraz najciekawsze: w lutym było 1,05 na Machado i próg 4.5 rund, teraz mamy 2.15 i próg 8.5. Nie było wówczas to nic dziwnego- to Machado był mocno promowany a Cancio to zwykły solidny rzemieślnik jakich wielu- bokser który dwa razy przerywał kariere nie walcząc ponad 2 lata między 2009 a 2011 i między 2016 a 2018 gdy rozwiązano z nim kontrakt po przegranej z Josephem Diazem. Ciężko stwierdzić co się zmieniło przez te 4 miesiące- Cancio wciąż ma stałą pracę robiąc 60-70 godzin tygodniowo w gazowni. Patrząc nawet tylko czysto boksersko- jak na tą kategorie wagową to Machado ma olbrzymią przewagę warunków fizycznych. Jak to się mówi- nic dwa razy się nie zdarza i zakładając że Machado odrobił lekcje i wyciągnął wnioski to tym razem rywala nie zlekceważy i odniesie przekonujące zwycięstwo.

Alberto Machado @2,15 Etoto
under 8.5 @1,70 STS

mała stawka:
Machado w 1-3 rundzie @13.00 Etoto

 
 
 
xavi90 172,1K

xavi90

Znawca - Boks
Jutro na gali w York Hall wraca Ted Cheeseman a wraca po bolesnej weryfikacji, w lutym tego roku został totalnie zdominowany przez hiszpana Sergio Garcie- przegrywając praktycznie wszystkie rundy. Często utracenie tego '0' w rekordzie wpływa bardzo negatywnie na boksera. Wybór przeciwnika jest tutaj zaskakujący bo dostaje innego młodego boksera Kieron'a Conway'a, wprawdzie ze rekordem totalnie nabitym na bumach ale bardzo mocnego fizycznie- większość walk stoczył w wyższych kategoriach wagowych. Widać na ważeniu że jest mocno wychudzony. Pewnie jutro będzie to różnica nawet 6-7 kilogramó na jego korzyść. Walka zakontraktowana na 12 rund więc sporo tu się może wydarzyć. Po takim kursie żal nie spróbować za drobne, Conway wie jaka to szansa na wybicie się, czasu sporo a uderzyć ma czym.

Kieron Conway przez KO/TKO/DQ @26,00 Etoto
Remis :|

 
 
 
soczy 606

soczy

Użytkownik
Andrade D. - Sulęcki M. under 9.5  @3.40

Typuje że walka nie potrwa pełnego dystansu. Każdy z nich będzie chciał zakończyć przed czasem.
 
xavi90 172,1K

xavi90

Znawca - Boks
 Ohara Davies- Miguel Vasquez
Gala dziś wieczorem w York Hall- waga super lekka. Ohara Davies to wciąż młody bokser z dobrym rekordem ale już z poważnymi skazami w nim- tutaj wraca po ostatniej porażce z października zeszłego roku z wprawdzie solidnym Jack Catterall'em ale nie miał tam kompletnie nic do powiedzenia. Wcześniej przegrał przed czasem w 7 rundzie ze świetnym Joshem Taylorem. Krótko mówiąc- został już zweryfikowany i do czołówki mu daleko. Tutaj dostaje walkę z Meksykańskim weteranem Miguelem Vasquezem który w wieku ledwo 32 lat ma bilans az 41 wygranych- 7 porażek. Warto odnieść się do tych porażek bo tylko dwie były przed czasem: jedna w 2017 przeciwko Taylorowi, temu samemu który znokautował Ohare. A drugi rywal z którym przegrał przed czasem to Thulani Mbenge- ale to równiez bardzo solidny bokser, walczący kategorie wyżej. Krótko mówiąc- Vasquez to bardzo twardy zawodnik który miał już wiele konkretnych walk na koncie. W dodatku tutaj będzie miał sporą przewage wzrostu a więc i zasięgu. Nie spodziewam się więc że da się znokautować a walka zakontraktowana na 10 rund a że gala w UK przeciwko miejscowemu prospektowi to na punkty nie ma większych szans.

Ohara Davies na pkt @2,75 STS

 
 
 
Otrzymane punkty reputacji: +3
xavi90 172,1K

xavi90

Znawca - Boks
Daniel Egbunike- Martin McDonagh

Kolejna ciekawa walka z dzisiejszej gali w Londynie która przykuła moją uwagę. Starcie reklamowane jako walka dwóch niepokonanych prospektów. Egbunike ma rekord 4-0 z czego 3 walki skończył przed czasem (ale nie skończył gościa który miał rekord 20-56). Co można powiedzieć o nim więcej- imponuje muskulaturą ale nie jest już tak młody bo w październiku skończy 30 lat a z grupą Top Rank związał się w zeszłym roku i z tego co widzę to w wywiadach mówi ze boks trenuje ledwo od 5 lat.
Natomiast Martin McDonagh jest związany z grupą Top Rank od samego początku przejścia na zawodowstwo- w nieco ponad rok to będzie dla niego 6 walka, wszystkie 5 oczywiście wygrał i oczywiście były to walki z typowymi kelnerami i co ciekawe żadnego nie skończyl przed czasem i być może to sprawia że według bukmacherów jest tutaj underdogiem. Ale to ma tez proste wytłumaczenie- jego rywale byli własnie dobierani tak żeby dac mu rundy,  to nie byli goście którzy podali od pierwszego ciosu bo uwaga na łaczną sume porażek :346 mieli przegrane przed czasem ledwo... 9. Ale co najważniejsze- Martin miał naprawde konkretną kariere amatorską, blisko 100 walk i kilka naprawde ciekawych tytułów. Doświadczeniem bije na głowe rywala, mimo że ten jest o 6 lat starszy. Moja konkluzja jest taka że lepszym i ciekawszym prospektem jest tutaj McDonagh który jest młodszy i spędził z boksem jednak więcej czasu. Uważam że kursy powinny być odwrotne, a że walka na 10 rund więc całkiem sporo to jak Egbunike się wystrzela to pod koniec i sam może zostać trafiony,

McDonagh wygra @2,95 etoto
mała stawka: McDonagh przed czasem @17,00 STS


 
 
 
xavi90 172,1K

xavi90

Znawca - Boks
Miguel Flores- Louis May

Niska kategoria wagowa gdzie nokauty aż tak ciężko się nie zdarzają ale wydaje mi się że tutaj jest bardzo prawdopodobne że walka nie potrwa całego dystansu .Miguel Flores to bardzo ciekawy bokser- wprawdzie już ze skażonym rekordem 2 porażek przed czasem (w zasadzie to jednej bo raz przegrał z kontuzją) ale wciąż w lutym tego roku miał walczyć o pas WBA z Leo Santa Cruzem ale doznał kontuzji i wraca dziś w nocy a na powrót dostaje łatwego rywala- Louis May to 35 letni  bokser który może i nie był typowym kelnerem ale obecnie jest już totalnie rozbity- przegrał 4 walki pod rząd z czego ostatnią pod koniec kwietnia gdzie został boleśnie rozbity- padał na deski 3 razy zanim poddał go narożnik. Wydaje mi się że tutaj może być tak samo- pojedynek zakontraktowany na 10 rund czyli całkiem sporo, Miguel Flores jest bokserem pare klas lepszym i w dodatku ze znaczną przewagą fizyczną- ma 173 cm a rywal ledwo 160. W dodatku Miguel będzie tutaj niesiony dopingiem publiczności- to miejscowy chłopak.

Miguel Flores przez KO/TKO/DQ @3,75 Etoto  
 
Otrzymane punkty reputacji: +3
xavi90 172,1K

xavi90

Znawca - Boks

W nadchodzący weekend zapowiada się wiele ciekawych walk, do których na pewno warto będzie się odnieść jak pojawi się pełna oferta. Na pierwszy rzut oka kursy w walce Joyce- Jennings wydają mi się niesamowicie przesadzone.
Joye Joyce ma opinie wschodzącego talentu co jest oczywiście nieprawdą bo to bokser niemal 34 letni, fakt że z ciekawą przeszłością na ringach amatorskich (srebrny medalista Igrzysk Olimpijskich) i z rekordem 9 wygranych 0 porażek i wszystkie przed czasem. Wydaje mi się że jest jednak przereklamowany- na zawodowstwie walczy dwa lata i bazując na jego ostatnich walkach to dziwi mnie stawianie Jenningsa w roli takiego underdoga. Najpierw (nazywając rzeczy po imieniu) ośmieszył się w walce z 40 letnim Stivernem który przyjeżdzał do UK po tym jak pare miesięcy wcześniej Wilder zdeklasował go w 1 rundzie, w dodatku przyjechał totalnie nieprzygotowany ważąc najwiecej w karierze. Mimo to Joyce męczył się z nim do 6 rundy i ciężko tam mówic o nokaucie- Stiverne poddał sędzia a co ciekawe Joe przyjął też troche w tej walce. Następnie w maju walczył z Ustinovem- z totalnie rozbitym dziadkiem i to że wygrał tam w 3 rundzie ma mniej więcej takie znaczenie jak to że Zimnoch wygrał z Michaelem Grantem. Krótko mowiąc- Joyce może i coś tam umie, ale to po prostu kawał byka- 198 cm wzrostu i zazwyczaj wnosi do ringu 118 kilogramów a tak naprawde z nikim konkretnym nie walczył.
Natomiast tutaj dostaje ciekawego rywala bo Bryan Jennings (znany m.in z walki ze Szpilką) fakt że jest po porażce i to przed czasem z rąk Oscara Rivasa (który tez powoli dobija się do czołówki, ciekawe co pokaze z Whytem) ale wciąż to bardzo doświadczony bokser, zaledwie rok starszy od Joyce ale walczył z czołówka- przetrwał pełen dystans z Kliczko, przegrał w 7 rundzie z Ortizem ale do tego momentu prezentował sie naprawde nieźle, nokautował Fedosova czy Szpilkę. W dodatku to bokser którego atutem jest kondycja- zawsze był świetnie przygotowany i wnosił do ringu ledwo 102 kg. Kondycja właśnie może byc tutaj kluczem i z każdą następną runda szanse Bryanta będą wzrastały- a wierze że to inteligentny bokser i przygotuje umiejętnie taktyke. Joyce nie walczył nigdy 12 rund, ledwo raz w debiucie przewalczył 8 więc na dystansie 12 rund może mieć kondycyjne braki. Jako że gala jest w UK to oczywiście Joe na punkty by to wygrał ale myśle ze Jennings to wie i jeśli nie da się Joyce rozwinąć w pierwszy rundach to myśle że koło 9-10 może zaatakować podmęczonego rywala, a kursy na to są grubo przesadzone.

Bryant Jennings przez KO/TKO/DQ @15,00 1xbet
 
Otrzymane punkty reputacji: +6
majster93 2,8K

majster93

Użytkownik


Kompletnie nie jestem sobie w stanie wyobrazić Jenningsa nokautującego Joyca. Jennings mocno nie bije, a jego nokauty, których i tak dużo nie ma pochodziły z dynamiki i bardzo dużej szybkości. Jest to solidny pięściarz, bazujący na defensywie, ale w swoim 'prime' był bardzo szybki, eksplozywny i to sprawiało, że te nokauty przychodziły. Moim zdaniem Jennings jest już mocno wyeksploatowany, a Ortiz zakończył jego karierę na najwyższym poziomie. W ostatniej walce z Rivasem wyglądało to już bardzo słabo. Rivas nic nie prezentował, mało się ruszał a Jennings nie potrafił tego wykorzystać (po 11. rundzie przegrywał na punkty). W drugiej połowie walki nogi mu całkowicie wysiadły i skończyło się nokautem. Joyce to też nic specjalnego, ale jednak idzie ciągle do przodu a jego uderzenia trochę ważą. Myślę że Jennings wie że nie jest w tej walce faworytem i postara się zaboksować ostrożnie dla siebie. Początek walki może być wyrównany, a w drugiej połowie Jennings będzie tracił siły bo jednak będzie musiał trochę sobie pobiegać. Pytanie jest o kondycję Joyca. Jak przynajmniej utrzyma swoje tempo to myślę że w końcowych rundach może zastopować Jenningsa, jednak ja zaryzykuję i postawię na zwycięstwo punktowe Joyca po kursie 4.00 (betsson). Można też zagrać na over 8.5 po kursie 2.03.

 
 
xavi90 172,1K

xavi90

Znawca - Boks
Jennings mocno nie bije ale jest bokserem ale przede wszystkim bazuje na szybkości- fakt że z Rivasem zaskakująco łatwo dawał sie wciągać pod liny ale też nie zgodze sie że wyglądało to całą walke bardzo słabo, ogólnie to Jennings prowadził u jednego sędziego a u dwóch przegrywał z czego u jednego minimalnie więc ta 12 runda by zdecydowała. Joyce ma przede wszystkim doświadczenia z kariery amatorskiej gdzie był przyzwyczajony że musi dawać z siebie wszystko od początku (boks olimpijski- 3 rundy) i właśnie ten brak doświadczenia na dużym  dystansie może go zgubić. W tych 9 zawodowych walkach nie pokazał póki co nic co by go czyniło aż takim faworytem z Jenningsem. Cały czas przed oczyma mam walke z rozbitym Stiverne który pare razy trafił go i ogólnie tam Joyce ruszał sie jak wagon towarowy. Mi po prostu żal po takim kursie nie zagrać, ale oczywiście stawka mała.
Warto dodać że kursy sa dosyć zaskakujące bo próg rund 8.5 oznacza że raczej bukmacherzy spodziewają się zakończenia walki w drugiej fazie- a z kolei w przypadku decyzji punktowej to tam jest niemal 50-50 (można dostać 5.5 na 1xbet na Joyce/ 6.0 na Jenningsa na pkt). Według mnie jeżeli Jennings tutaj padnie to stosunkowo szybko, ale jak wytrzyma te 7 rund to potem może narobic sporo problemów Joyce.
 
xavi90 172,1K

xavi90

Znawca - Boks
Serhiy Demchenko- Hakim Zoulikha

Dziś wieczorem na gali w Rzymie mamy bardzo ciekawe zestawienie które w moim mniemaniu ma jednak zdecydowanego faworyta. Demchenko to oczywiście Ukrainiec ale śmiało możemy o nim powiedzieć że to miejscowy bohater- od 18 lat mieszka w Rzymie i ma włoską małżonkę. Ogólnie to bardzo ciekawy bokser z rekordem 21 wygranych - 14 porażek ale tu pojawia się pewna ciekawostka: Serhiy przegral tylko JEDNĄ walke na terenie Włoch- pozostałe 13 wszystkie przegrywał na wyjazdach, do Niemiec, Francji czy nawet do Polski gdy walczył z Sękiem. Z tego co czytałem to w wielu z werdyktów został wyraźnie przekręcony. Moim zdaniem to zdecydowanie konkretniejszy bokser niż francuz Hakim Zoulikha. Nie wyobrażam sobie żeby francuz wygrał tutaj przez nokaut tak samo powinien sam nie paść bo szczęke ma raczej mocną- jak padał (3 razy przegrał przed czasem) to z naprawde konkretnymi gościami jak Krasniqi czy Barrera i to zawsze w końcówkach walk. Tak samo nie wyobrażam sobie zeby decyzja nie poszła w strone Demchenko. Skąd więc taka rozbieżność kursów że właściwie 50/50 szans ze walka potrwa pełen dystans ? Zapewne z ich pierwszej walki- w 2017 Demchenko pokonał Zoulikha w 5 rundzie i bukmacherzy traktują to jako przed czasem ale tak naprawde tak nie było- tam zostala orzeczona TD (Techniczna Decyzja- zdarza się to rzadko), po prostu po zderzeniu głowami wygrał ten który prowadził na kartach punktowych do tej pory (raczej stosuje się no contest).

Demchenko na punkty @2,62 1xbet
(u Polskich bukmacherów troche niżej)

 Jak na złośc wygrał przez KO :(

 
 
xavi90 172,1K

xavi90

Znawca - Boks
Dickens- May 1@1,70 + Wallin- Flores under 6.5 @1,80
(STS)

Waga piórkowa, miejscowy chłopak z Liverpoolu - i to właściwie już powinno wystarczyć. Rywalem Australijczyk, 23 letni z nabitym rekordem- Dickens jest starszy o 5 lat i doświadczeniem amatorskim jak i na ringach zawodowych bije go na głowę. Dla porównania kurs w Betfair to 1.22, znacznie bliżej prawdy.
BJ Flores najlepsza lata ma już zdecydowanie za sobą- nie ma szczególnego sensu rozbijać jego kariery na czynniki pierwsze. Wystarcza dwie rzeczy: ostatnimi czasy komentuje gale bokserskie i to jego główne zajęcie - ostatnią walkę stoczył blisko rok temu gdzie wyszedł kompletnie niezmotywowany i Trevor Bryant rzucił go na deski w 4 rundy.. aż 6 razy. Trudno się spodziewać że po blisko roku pokaże się z lepszej strony,  zwłaszcza że ma już 40 lat. Otto Wallin to zagadka- 29 letni Szwed z rekordem 20-0 ktory zaliczy drugi debiut na rynku US- pierwszy był nieudany bo walka została uznana za NC bo już w pierwszej minucie nastąpiło zderzenie głowami. W każdym razie to bokser juz całkiem wysoko w rankingu,  kawał chłopa (blisko 2 metry) z mocnym uderzeniem z obu rąk. Jest całkiem solidnie promowany i wie że im szybciej pokona Floresa tym dla niego lepiej (w kontekście dalszych walk) i na pewno wygrana na punkty chwały mu nie przyniesie.
 
Otrzymane punkty reputacji: +12
majster93 2,8K

majster93

Użytkownik


W niedzielę w Minneapolis dojdzie do walki pomiędzy Heleniusem a Washingtonem. Według buków faworytem jest Helenius, jednak ja uważam że wygra to Washington, nawet pomimo tego iż przegrał już 3 walki przez KO. Helenius pomimo dobrych warunków fizycznych nie prezentuje nic ciekawego, zwykły wysoki kołkowaty zawodnik. U Washingtona jest lepsza praca nóg, a walka jest zakontraktowana na 10 rund. Myślę że Helenius nie ma aż tak mocnego ciosu aby zagrozić Washingtonowi a w szczególności nie ma tak szybkich rąk.
Washington 2.35 (STS)
Washington na punkty 3.35 (STS)
Over 8,5 1.85 (STS)


Jeśli chodzi o walkę Dubois z Gormanem, to nie zdziwię się jeśli będzie tam remis. Młodzi zawodnicy tego samego promotora, zupełnie inne style. Gorman będzie śliski i ciężki do trafienia, Dubois będzie dużo silniejszy. Sędziowie mogą to widzieć w różny sposób, zależy jaki styl walki preferują, a remis nie spowolni rozwoju żadnego z tych zawodników, do tego da możliwość zrobienia rewanżu za jakiś czas. Nie jest to może typ, a sugestia dla tych co lubią grać wysokie kursy, a na betsson jest 22.

Typ z #2728
Joyce na punkty 4.00 (betsson).
Over 8.5 2.03.
 
xavi90 172,1K

xavi90

Znawca - Boks
@majster93 Zdecydowanie zgadzam się z typem na remis, tez miałem to sugerować bo takie walki nie zdarzają się często- zwłaszcza że obaj to bardzo młodzi zawodnicy i tak jak mówisz z jednego promotora. Chociaż też czekam na to czy pojawią się kursy na decyzje niejednogłośna. Ale na pewno nie zgodzie sie z tym że Dubois będzie duzo silniejszy- zobacz sobie ważenie, widać że Gorman wykonał kawał dobrej roboty w przygotowaniach- mimo że wnosi do ringu 116 kg czyli wiecej niż zazwyczaj, o 8 kg wiecej niż rywal to wygląda chyba najlepiej w karierze.
 
 
xavi90 172,1K

xavi90

Znawca - Boks
Dylan Charrat- Howard Cospolite
Gala jutro we Francji- dokładniej w Cannes. Howard Cospolite to juz 37 letni bokser, całkiem solidny z rekordem 17-6-3 ale mający już najlepsze lata za sobą. Dylan Charrat ma natomiast opinie całkiem ciekawego prospekta i mając 25 lat jest niepokonany na zawodowych ringach: 17 wygranych i jeden remis. Właśnie tutaj mamy rewanż za ten remis który nieco zastopował kariere Charrata- w październiku zeszłego roku sędziowie orzekli 115:113 dla Dylana / 115:115 i 117:111 dla Cospolite. Co ciekawe wtedy sędziowie byli międzynarodowi a tym który wskazał az 117:111 był Paweł Kardyni- tak wiec dziwne punktacje ale w związku z remisem żaden nie zdobył pasa EBU. Ale najciekawsze jest to że ten pasek znowu będzie w stawce ale tym razem sędziowie będą już miejscowi- 3 francuzów (a Francja to boksersko raczej taki kraj jak Włochy- przyjezdnym wygrać sie nie da). A dlaczego o tym pisze- Howard Cospolite oczywiście przyjezdny nie jest ale cieżko się spodziewać żeby sędziowie byli przeciwko prospektowi ale co najwazniejsze: Dylan Charrat to miejscowy chłopak, urodził się i mieszka w Cannes i z tego co czytałem to 300 metrów od Teatru w którym odbędzie sie gala. Obaj maja znikomy odsetek wygranych przez nokaut to raczej nie ma szans na to, tak samo jak bardzo się zdziwie jeśli wygrana na punkty nie pójdzie tym razem w strone Dylana Charrata.

1 @1,75 1xbet 

Maxim Dadashev- Subriel Matias
Walka w sobote w nocy w Oxon Hill, w USA ale piszę o niej już teraz bo podejrzewam duży spadek kursów. Maxim Dadashev to przede wszystkim były kapitalny amator- zanim przeszedł na zawodowstwo to zanotował wiele sukcesów, wygrywając w sumie 281 walk. Od 3 lat jest natomiast zawodowcem, z rekordem obecnie 13:0 (w rekordzie m.in Antonio DeMarco i Darley Perez którzy nie tak dawno byli notowani całkiem wysoko) i od samego początku jest promowany przez potężnego Egisa Klimasa- tego samego który ma m.in Łomaczenko, Gvozdyka czy Usyka. Tak więc jest to gość który nie daje zrobić krzywdy swoim zawodnikom, zwłaszcza że Dadashev to solidny prospekt i w sile wieku- 28 lat. Rywal Matias Subriel ma imponujący rekord 13 wygranych i wszystkie przed czasem więc z pewnością ma z czego uderzyć ale trzeba na to patrzeć z przymrużeniem oka bo to portorykańczyk a oni maja zazwyczaj solidne rekordy- sam fakt że Matias na te 13 walk, 12 walczył u siebie w kraju, fakt że raz walczył juz w USA (Dadashev wszystkie swoje walki) i wygrał w 1 rundzie ale rywalem był rozbity Argentyńczyk. Krótko mówiąc ciężko mi sobie wyobrazić że wybrali by dla Dadasheva jakiegoś wybitnie trudnego rywala.

1 @1,75 STS
 
kibic-zwierze 42,1K

kibic-zwierze

Użytkownik
@xavi90 biorę oba typy natomiast ta pierwsza walka odbywa się nie w Cannes ale całkiem blisko. Ale to generalnie szczegół :)
Fajne dwa typy, chętnie biorę. 
A dla bycia dokładnym to ta walka pierwsza to w Le Cannet:) 
 
xavi90 172,1K

xavi90

Znawca - Boks
cytat z dnia 17 lipca 2019 23:29 przez kibic-zwierze@xavi90 biorę oba typy natomiast ta pierwsza walka odbywa się nie w Cannes ale całkiem blisko. Ale to generalnie szczegół :)
Fajne dwa typy, chętnie biorę. 
A dla bycia dokładnym to ta walka pierwsza to w Le Cannet:) 
@kibic-zwierze Wiem o czym mówisz bo sam to analizowałem chyba ze 4 razy zanim doszedłem do wniosku że to miejscowy chłopak. Z moich obserwacji wygląda na to że Le Cannet do gmina, a teatr w którym odbędzie się gala jest Cannes (sprawdziłem z adresu na plakatach promujących gale).A z tego co przetłumaczyłem z francuskich źródeł to  gość mieszka 300 metrów od tego miejsca. Tak jak na mapie poniżej:
 
 
majster93 2,8K

majster93

Użytkownik


Ja też to zagram, lubię takie kursy gdzie nie trzeba kombinować z punktami czy KO. Szczególnie co do walki Charrata, myślę że nawet gdyby miał jakieś problemy to sędziowie to wyciągną pod niego. 

Przypomnę że oprócz ciekawej gali w Londynie, w Las Vegas mamy arcyciekawą galę i chyba najlepszą w 2019 roku. Jest walka Pacquiao z Thurmanem, gdzie zagram chyba na zwycięstwo Pacquiao na punkty, chociaż kurs na normalną wygraną, wynoszący 1.80 (STS) też jest niezły. Obaj zawodnicy nie są objęci kontrolą antydopingową, więc myślę że będą fajerwerki ????. Ciekawie wygląda też walka Ugasa z Figuerorą, ale tutaj jeszcze nie mam faworyta. Lipiniec też wygra, myślę że skończy rywala przed czasem, ale tutaj czekam jeszcze na kursy. Jednak jak dla mnie bardzo ciekawie zapowiada się walka Ajagby z Demirezenem (niedoszły rywal Ugonoha na gali Michalczewskiego). Oczywiście nie ma sensu grać na wygraną Ajagby bo kursy są niskie, ale czekam na progi rundowe i jakieś wyższe overy, bo Turek jest świeży, nieporozbijany i może wytrzymać dłużej niż poprzedni rywale Ajagby.
 
Do góry Bottom