Monaco - Nimes - 1 - 1,67 (sts)
2:2 // trzeci mecz i trzecia czerwona kartka
Monaco: Lecomte, Benaglio, Badiashile, Ballo-Touré, Glik, Henrichs, Jemerson, Panzo, Adrien Silva, Gil Dias, Boschilia, Golovin, Gelson M., Onyekuru, A.Traoré, Keita Baldé, Ben Yedder, Pellegri, Slimani
Nimes: Bernardoni, Dias, Alakouch, Guessoum, Landre, Miguel, Paquiez, Sainte-Luce, Deaux, Fomba, Sarr, Valls, Denkey, Duljević, Ferhat, Philippoteaux, Ripart, Stojanovski
Głównie chciałbym skupić się na słabościach Nimes, bo to tak naprawdę jest sednem sprawy. Kluczowe wydają się być absencje za czerwone kartki dwóch podstawowych środkowych (!) obrońców - Briancona (który jest również kapitanem przy okazji) i Martineza. W ich miejsce powołani na mecz zostali juniorzy. Nie wiem jak Blacquart zestawi środek obrony, ale na pewno będzie mocno eksperymentalnie. Tak naprawdę z doświadczonych nominalnych środkowych obrońców ma do dyspozycji tylko Loika Landre. Trzeba też powiedzieć, że w pomocy zabraknie Bobichona, to zdolny chłopak poprzedni sezon cały w podstawie i sporo strzelał jak na pomocnika. Jest w kadrze za to świeży transfer Lucas Deaux (ale to raczej defensywny piłkarz). W ataku cały czas bez Depresa.
Ligue 1 to moja ulubiona liga i naprawdę będę zaskoczony jak Nimes będzie walczyło w tym sezonie o coś więcej niż utrzymanie. Nie przekonuje mnie ten zespół, a osłabienia na mecz z Monaco w obronie to naprawdę duża strata, bo szczególnie Briancon potrafi bronić.
O Monaco nie mam zamiaru się rozpisywać, kto śledzi europejską piłkę wie co się działo rok temu. Obecnie mamy ciąg dalszy przebudowy, w ostatnich dniach do składu dołączyli Adrien Silva i Islam Slimani (są już nawet w kadrze na Nimes). Nazwiska naprawdę robią wrażenie, Leo Jardim trenerem jest nie tylko z nazwy, także moim zdanie nie ma siły, ale w tym sezonie to musi w końcu odpalić. Wiadomo trzeba czasu żeby to się poukładało, zespół musi się zgrać. Dlatego gram tylko 1. Normalnie pasowałoby zagrać 1 (-1,5). Jak widzicie powyżej, do składu wraca Henrichs. Dobrze się składa bo za kartki pauzuje Aguilar. Ciekaw jestem zestawienia pomocy i napadu. Dzięki transferom i powrotom po kontuzjach (Pellegri), Jardim zaczyna mieć pole manewru i ławkę rezerwowych, to dobrze wróży na dalszą część sezonu. Polecam śledzić Monaco bo powinni stopniowo wracać do gry w
Ligue 1.
Nie widzę argumentów po stronie Nimes. Jeśli nie przegrają tego meczu to tylko dzięki nieudolności Monaco. Oby dziś bez czerwonych kartek, z chłodną głową i będzie dobrze.