Jestem bardzo ciekaw jakie będzie otrzymywał tam wynagrodzenie. I czy jednak nie jest tak, że (nie ubliżając ani piłkarzom ani tym bardziej mieszkańcom Bangladeszu) u nas w Żabce zarobiłby więcej. To jeden z najbiedniejszych krajów świata.
NIe, nie jest tak.
Choć futbol nie jest w Bangladeszu najpopularniejszym sportem, to piłkarze mogą liczyć tu na znakomite pensje.
W klubach powstałej w 2007 roku Bangladesh Premier League można zarobić kilka razy więcej niż w polskiej Ekstraklasie. Ta zasada tyczy się głównie graczy z zagranicy. Miejscowi na taką hojność liczyć nie mogą. Funkcjonują w kraju, w którym minimalna płaca wynosi przecież kilkaset złotych.
Media odnotowują zgony z powodu odmowy leczenia. Policjanci na ulicach używają pałek. Rodzimym sportowcom kończy się ryż, ale wysokie gaże piłkarzy z zagranicy są niezagrożone. Oto Bangladesz w czasach epidemii koronawirusa.
www.sport.pl
Skoro liga jest taka słaba, to co was tam sprowadza?
Zarobki. Tę kwotę, którą w Polsce płaci się w złotówkach, tu można dostać w dolarach albo euro. Ale dzięki grze w piłkę szczęśliwym tu się stać nie można. Nie byłem przekonany do tego, żeby tu przyjechać, ale klub złożył taką ofertę, że grzechem było ją odrzucić. Wiedziałem, jak wygląda życie w Bangladeszu, bo grałem tu z reprezentacją Kirgistanu i dlatego mam w kontrakcie klauzulę, że mogę w każdej chwili rozwiązać umowę.
Na ulicach bezdomni, sieroty, psy, policja i wojsko. Ciosy pałką zamiast mandatu. Wizja śmierci głodowej i sto tysięcy ludzi na pogrzebie przywódcy religijnego - o Bangladeszu w czasie epidemii opowiada nam piłkarski reprezentant Kirgistanu.
sportowefakty.wp.pl
edit: i nie jest to zaden wyjatek... wszystko zalezy od wlasciciela klubu i tego ile ma siana i ile chce wydac. Kazachstan, Azerbejdzan tez male zarobki a pilkarze kase dostaja... na Ukrainie tez mniejsze zarobki niz u nas a pilkarze duzo zarabiaja. Moldawia i Tirasspol itd. itp. pilka nozna to biznes lub fanaberia wlasciciela klubu jak w przypadku Arabow.