Dzień dobry,
mam problem z zareklamowaniem załączonego kuponu.
Chodzi o mecz Viktorija Golubic - Ons Jabeur, który ForBet uznał za rozpoczęty przed zawarciem przeze mnie zakładu. Jest to nieprawda. Mecz rozpoczął się o 19.59. O fakcie zakwalifikowania zakładu jako zwrot zorientowałem się jeszcze podczas jego trwania i postanowiłem działać. Już kiedyś spotkała mnie taka sytuacja i moja reklamacja nie została uznana. Dotyczyło to meczu ITF. Miałem udowodnić, na podstawie oficjalnych danych organizatora, o której się rozpoczął. Nie dałem rady tego zrobić. Teraz to Wimbledon, mecz jeszcze trwa, więc sądziłem, że to ułatwienie. Niestety myliłem się.
Jeszcze podczas trwania spotkania zasygnalizowałem problem na livechacie. Wiedziałem, że nie mogą rozstrzygnąć reklamacji. Chciałem to jednak zasygnalizować od razu (wynik meczu w tym momencie był dla mnie niekorzystny). Naiwnie poprosiłem o wejście na stronę Wimbledonu, aby pan konsultant zerknął ile trwa mecz i która jest godzina. Niestety zostałem zlekceważony. Chciałem jakiegoś dodatkowego argumentu, bo wiedziałem, że z reklamacją mogą być komplikacje.
Oczywiście zrobiłem też screeny. Niestety uznano je chyba za próbę oszustwa, bo "każdy może zmienić zegar systemowy". Przy reklamacji mailowej załączyłem też screen z liversports - tam widnieje 20.00. Kupon zagrany o 19.55. Załączam pliki.
Odpowiedzi Działu Reklamacyjnego:
Opiera Pan swoją tezę o zegar w komputerze, który można ustawić na dowolna godzine i wcale nie musi on wskazywac poprawnej godziny. Pana reklamacja nie może zostać uznana na podstawie tego co Pan przysłał.
W celu udowodniania słuszności swojego stanowiska prosimy podać oficjalne, źródło z dokładną godziną rozpoczęcia spotkania.
Swoją tezę oparłem na faktach i na tym co widziałem, że ma miejsce. Trochę poczułem, ze mają mnie za oszusta. I to już nie jest spoko.
Mam ogromną prośbę w pomocy w rozwiązaniu problemu. Czy coś jeszcze mogę zrobić? Kwestia dot. 600 zł. Trudno znaleźć informację o konkretnej godzinie rozpoczęcia spotkania (może ktoś w tym zakresie pomoże?) - dlatego zareagowałem od razu. Dział reklamacji nie jednak próbuje w ogóle współpracować.
Pozdrawiam
mam problem z zareklamowaniem załączonego kuponu.
Chodzi o mecz Viktorija Golubic - Ons Jabeur, który ForBet uznał za rozpoczęty przed zawarciem przeze mnie zakładu. Jest to nieprawda. Mecz rozpoczął się o 19.59. O fakcie zakwalifikowania zakładu jako zwrot zorientowałem się jeszcze podczas jego trwania i postanowiłem działać. Już kiedyś spotkała mnie taka sytuacja i moja reklamacja nie została uznana. Dotyczyło to meczu ITF. Miałem udowodnić, na podstawie oficjalnych danych organizatora, o której się rozpoczął. Nie dałem rady tego zrobić. Teraz to Wimbledon, mecz jeszcze trwa, więc sądziłem, że to ułatwienie. Niestety myliłem się.
Jeszcze podczas trwania spotkania zasygnalizowałem problem na livechacie. Wiedziałem, że nie mogą rozstrzygnąć reklamacji. Chciałem to jednak zasygnalizować od razu (wynik meczu w tym momencie był dla mnie niekorzystny). Naiwnie poprosiłem o wejście na stronę Wimbledonu, aby pan konsultant zerknął ile trwa mecz i która jest godzina. Niestety zostałem zlekceważony. Chciałem jakiegoś dodatkowego argumentu, bo wiedziałem, że z reklamacją mogą być komplikacje.
Oczywiście zrobiłem też screeny. Niestety uznano je chyba za próbę oszustwa, bo "każdy może zmienić zegar systemowy". Przy reklamacji mailowej załączyłem też screen z liversports - tam widnieje 20.00. Kupon zagrany o 19.55. Załączam pliki.
Odpowiedzi Działu Reklamacyjnego:
Opiera Pan swoją tezę o zegar w komputerze, który można ustawić na dowolna godzine i wcale nie musi on wskazywac poprawnej godziny. Pana reklamacja nie może zostać uznana na podstawie tego co Pan przysłał.
W celu udowodniania słuszności swojego stanowiska prosimy podać oficjalne, źródło z dokładną godziną rozpoczęcia spotkania.
Swoją tezę oparłem na faktach i na tym co widziałem, że ma miejsce. Trochę poczułem, ze mają mnie za oszusta. I to już nie jest spoko.
Mam ogromną prośbę w pomocy w rozwiązaniu problemu. Czy coś jeszcze mogę zrobić? Kwestia dot. 600 zł. Trudno znaleźć informację o konkretnej godzinie rozpoczęcia spotkania (może ktoś w tym zakresie pomoże?) - dlatego zareagowałem od razu. Dział reklamacji nie jednak próbuje w ogóle współpracować.
Pozdrawiam
