>>>BETFAN - TRIUMF BONUSA NAD BOOSTEM <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - ZERO RYZYKA 100% DO 50 ZŁ. ZWROT W GOTÓWCE!<<<

A-League

majekx 735,5K

majekx

Znawca A-League
Na jutro biorę typ z tych oczywistych, ale do tego dodam kilka nieoczywistych wariacji:
-

WSW - CCM (2:2)

1+ov2,5 - @1,7 - 0,5j ⛔
1+bts - @2,45 - 0,3j ⛔
WSW więcej bramek w 2 połowie - @2,15 - 0,2j ⛔
forbet
- 1j
Po pierwszych meczach widać różnicę klas. Zwłaszcza, widać ten brak klasy w grze CCM, bo co prawda WSW wygrało z Perth, ale nie oszukujmy się - tej wygranej sprzyjało duże szczęście. Dlatego teraz celuje w wygraną WSW... ale czy ona będzie do 0? - kursy sprzyjają temu, żeby zagrać, że nie będzie. No i pierwsze 5 min w meczu CCM z Jets pokazało, że ten zespół stać na jakiś zryw. W jutrzejszym meczu ten zryw pewnie nie będzie od 1 minuty, ale możliwe, że będzie w momencie jak goście nie będą mieli już nic do stracenia, czyli przy jakimś 2-3:0
ze składów:
WSW:
Ins: 4.Josh RISDON (returns from international duty), 6.Jacob MELLING (promoted)
Outs: Nil
Unavailable: 1.Jerrad TYSON (shoulder – indefinite)
CCM:
Ins: 2.Storm ROUX (returns from injury), 7.Andrew HOOLE (returns from suspension)
Outs: nil
Unavailable: 21.Kye ROWLES (knee – 1 week)
 
Otrzymane punkty reputacji: +5
prezezo 2K

prezezo

Użytkownik
Jak mnie wkurza to usytuowanie tej głównej kamery na stadionie WSW to szok.
Przecież to tak zakrzywia perspektywę, że momentami człowiek głupieje.
Albo ja już za stary jestem ????
Póki co poziom tego meczu nie powala.
 
qowalsky6 1,1M

qowalsky6

Znawca A-League
Asdrubal i bramka ???? ale dla Marynarzy ???? Kocham A-league ???? I 1-1
Akcja jak na podwórku pod bramką WSW ???? Ciach, ciach i 2-2
Na rany Chrystusa jak Wędrowcy tego nie strzelili, mój synek by trafił do bramki !!!
Czerwo dla Marynarzy, ostatnia szansa dla WSW.
 
prezezo 2K

prezezo

Użytkownik
Skłaniam się ku wygranej Victory w zbliżającym się dużymi krokami meczu.
Do składu wracają Troisi, Barbarouses i Milligan. Ta trójka spowoduje, że w końcu będzie miał kto dogrywać piłki do Berishy. A Besart lubi mecze z City.
Goście wciąż bez Cahilla, który zaczyna z ławki. Obok niego na tejże ławce także Carrusca co mnie osobiście dziwi.
Melbourne Victory win @ 2,10
 
qowalsky6 1,1M

qowalsky6

Znawca A-League
Na jutro, bo mogę nie mieć na nic czasu ????
WSW vs CCM - kursy słabe, ale jak tu nie iść w 1/over/bts ? niech mi ktoś powie?
Gole były? Były, bts spoko, ale 1 - a nie chciała za nic w tym meczu &quot;wejść&quot; ???? ✅✅⛔
Big V vs M City - derby Melbourne, myślałem, aby pójść w stronę MV,
Podtrzymuje kierunek, w taśmie mam dnb Victory
Mam problem z edycją pisałem też:


&quot;...ale zostawię ten mecz chyba tylko do oglądania (jak dam radę). Takie spotkania są często nieprzewidywalne.&quot;
Niestety nie dam rady obejrzeć ????
 
Otrzymane punkty reputacji: +5
majekx 735,5K

majekx

Znawca A-League
Ja tylko o pierwszym meczu się wypowiem. Głupio stracony gol przez WSW, mądra gra CCM i całkiem fajna bramka Da Silvy spowodowała, że jestem 1j w plecy. Dobrze czułem z bts, totalna klapa z postawą WSW. Jutro trzeba będzie odrabiać straty ????
w ogólnym rozrachunku ligi australijskiej pojawił się minus: -0,76j
Gratuluje Qowalsky6 i Kuba72 - dobre pomysły, dobre typy ????


do jutra.
 
prezezo 2K

prezezo

Użytkownik
Liga ruszyła. Trwa druga kolejka. Jak zwykle do A-League przybyło sporo zawodników zza granicy. Kluby przemeblowały swoje składy. Oto krótka prezentacja tych na których warto zwrócić uwagę a którzy nie są nam jeszcze zbyt znani:
Adelaide United - pozyskano dwóch ciekawych zawodników z rozpadającego się TSV 1860 Monachium. Daniel Adlung to obrońca lub defensywny pomocnik, który w 2. Bundeslidze rozegrał w barwach Greuther Furth, Alemanii Aachen, Energii Cottbus i wspomnianego TSV ponad 300 spotkań. Do klubu dołączył także Karim Matmour - 32-letni zawodnik swego czasu dowodził drugą linią grającej w 1. Bundeslidze Borussii Monchengladbach. Wcześniej był piłkarzem SC Freiburg, a później chociażby 1. FC Kaiserslautern czy Eintrachtu Frankfurt. Do Adelajdy zawitała także gwiazda ligi duńskiej - Johan Absalonsen. 32-latek do tej pory grał tylko w swojej rodzimej lidze w której w barwach Odense, Kopenhagi i Sonderjyske strzelił w ostatnich dziewięciu sezonach 44 gole w 214 spotkaniach. O jego możliwościach już wczoraj przekonało się Brisbane. Czwartym do brydża jest solidny turecki defensor Ersan Gulum. 30-letni zawdonik to były piłkarz m.in. Besiktasu Stambuł. Wzmocnienia te wydają się być bardzo sensowne. Adelaide może znowu namieszać w ligowej czołówce.
Central Coast Mariners - również pozyskało czterech zawodników z zewnątrz. Dwójka Holendrów to Tom Hiariej i Wout Brama. Hiariej to 29-letni pomocnik przez lata związany z Groningen. Tam zazwyczaj grywał, ale nie był wiodącą postacią zespołu. Zdarzyły mu się też dwa epizody w Emmen i Cambuur Leeuwarden. Generalnie w 195 spotkaniach strzelił raptem dwa gole. Brama to 31-latek związany z Twente Enschede, w którym to grywał regularnie. W 2014 roku przeniósł się do FC Zwolle a ostatnie pół roku zeszłego sezonu spędził w Utrechcie. 315 spotkań i 9 goli w lidze holenderskiej może robić wrażenie. 26-letni napastnik z Hiszpanii Asdrubal to kolejny z nowych. Zdążyliśmy już go poznać bo zdołał strzelić już w obecnym sezonie dwa gole. A co robił wcześniej? Przede wszystkim strzelał gole w drugiej lidze dla Las Palmas. Gdy zespół ten w zeszłym roku grał w La Liga, to Asdrubal zagrał raptem 31 minut w 3 meczach. Czwartym jest młody bramkarz Tom Glover. To rodowity Australijczyk, który terminował w młodzieżowych ekipach Tottenhamu Hotspur.
Melbourne City - do kraju powracają Scott Jamieson i Stafan Mauk. Tego pierwszego pamiętamy. Jamiesona pamiętamy z gry w obu klubach z Sydney oraz Adelaidy. Półtora roku temu zdecydował się na wyjazd do Szwecji. W barwach IFK Goteborga kariery jednak nie zrobił. Przygoda Mauka z NEC Nijmegen była jeszcze mniej udana. 2 mecze - 22 minuty. Podkulony ogon i powrót do City, w którym wcześniej spędził kilka ładnych lat, by na pół roku przed wyjazdem do Holandii zagrać pół sezonu i zdobyć mistrzostwo z Adelajdą. Z Holandii przybywa także stoper Bart Schenkeveld. 26-latek grał regularnie w Eredivisie w barwach Heraclesu Almelo. W ostatnich dwóch sezonach w barwach FC Zwolle było z tym troszkę gorzej. 27-letniego Marcina Budzińskiego myślę, że nie trzeba szerzej przedstawiać. Sporo gry w Ekstraklasie w barwach Arki Gdynia i Cracovii Kraków. Ross McCormack nigdy by koszulki City nie założył gdyby nie kontuzja Bruno Fornaroliego. Taka się jednak przydarzyła i Ross zawitał do Melbourne. To typowy napastnik z angielskiej Championship. Ponad 130 goli w broach Cardiff, Leeds, Fulham, Aston Villi czy Nottingham. Aczkolwiek ostatni sezon dużo gorszy - raptem cztery trafienia.
Melbourne Victory - Thomas Deng po rocznej nieobecności powraca do klubu. Zeszły sezon spędził w rezerwach PSV Eindhoven. Szału nie było. 5 wizyt na boisku z ławki i 31 minut gry. Do klubu powraca także, tylko że po dwóch latach nieobecności, Mark Milligan. 32-letni pomocnik był podstawowym zawodnikiem ekipy Bani Yas ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich z bilansem 43/5. Do klubu przyszedł także 30-letni Matias Sanchez. Ostatnie sezony to gra w Argentynie w pierwszej lidze w barwach Temperley oraz Unionu Santa Fe. Poza krajem nie zrobił większej kariery ani w MLS w barwach Columbus Crew, ani w greckim Levadiakosie. Spore nadzieje są wiązane z 30-letnim czarnoskórym Holendrem Leroyem Georgem. Ostatnie dwa sezony spędził on w Turcji - Goztepe i Adana Demirspor. Sporo grał także w Azerskim Qarabachu oraz we własnym kraju w NEC Nijmegen.
Newcastle Jets - zza granicy ściągnięto jedynie dwóch piłkarzy. Obu dobrze już znamy. Dimitri Petratos w Ulsan zagrał raptem cztery spotkania i wraca do Australii. Tyle, że nie do Brisbane a do Jetsów. Do Australii wraca także Nikolai Topor-Stanley. W latach 2009-2012 grał on już w Jetsach by potem stać się na kilka lat filarem defensywy Western Sydney. Po rocznej przygodzie w ZEA i przeciętnej Hattcie (22 spotkania na 26 możliwych) zdecydował się na powrót do domu.
Perth Glory - ubogo w transfery w Perth póki co. 30-letni pomocnik Xavi Torres to... mistrz Hiszpanii z FC Barceloną z 2009 roku! Tak tak, zagrał on w dwóch spotkaniach pod dowództwem Pepa Guardioli. Jak wszyscy wiedzą nie stał się jednak regularnym piłkarzem blaugrany więc przeniósł się do Malagi, tam nie zagrzał długo miejsca, ale już w Levante, Getafe i Betisie był podstawowym graczem. 19-letni Jake Brimmer wraca do swojego kraju i jest zapewne inwestycją na przyszłość. Ostatnie lata spędził w młodzieżowych ekipach FC Liverpool.
Brisbane Roar - 30-letni Francuz Eric Bautheac ma być sporym wzmocnieniem. To piłkarz który w Ligue 1 wypłynął w Dijon FCO. Błyszczał także w barwach OGC Nice, a ostatnie dwa lata spędził w OSC Lille. 26 goli na poziomie Ligue 1 to bardzo przyzwoity bilans. Jeszcze lepszym może się poszczycić 38-letni Massimo Maccarone. Starsi kibice mogą go pamiętać jeszcze z gry w FC Middlesbrough z którym to dotarł do finału Pucharu UEFA. W 2007 roku wrócił do Włoch by strzelać gole w barwach Sieny, Palermo, Sampdorii czy ostatnio Empoli. Po spadku tej ekipy do Serie B zdecydował się na przygodę w Kraju Kangurów. Petros Skapetis to także napastnik i kolejny przykład powrotu do kraju po przygodzie w Anglii. Młodzieżówka Derby czy Brightonu nie miała jednak z tego 23-latka większego pożytku, może odrodzi się u siebie w kraju?
Sydney FC - defensor Luke Wilkshire to jedna z legend australijskiej piłki. Pomimo 36 lat będzie sporym wzmocnieniem. A ogromne doświadczenie wyniósł z ligi holenderskiej (Twente, Feyenoord) oraz przede wszystkim rosyjskiej (Dynamo Moskwa, Terek Grozny). Zdecydowanie najlepiej wiodło mu się w Dynamie gdzie przez lata był piłkarzem etatowym od którego zaczynano ustalać skład. Alex Cisak to 28 letni bramkarz który całą karierę spędził w niższych ligach angielskich. Ostatnio dwa i pół roku to pewne miejsce w bramce Leyton Orient, zespołu który gra obecnie w League Two. 19-letni Anthony Kalik to melodia przyszłości. Wraca do kraju po dwóch sezonach spędzonych w Hajduku Split. Ostatnie wzmocnienie to doskonale nam znany Adrian Mierzejewski. Swego czasu najdroższy piłkarz który opuścił Ekstraklasę (zamiana Polonii Warszawa na turecki Trabzonspor). Od 2014 roku jest coraz bardziej egzotycznie. Najpierw Al Nasr w Arabii Saudyjskiej, a ostatni sezon to Al Sharjah ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich.
Wellington Phoenix - dwa powroty w Nowej Zelandii. Irakijczyk Ali Abbas nie poradził sobie w Pohang Steelers i zdecydował się na Wellington. My go pamiętamy z dobrej gry w Sydney FC oraz koszmarnej kontuzji która pokrzyżowała mu karierę. Czy 31-letni pomocnik da radę wspiąć się jeszcze na lepszy poziom? Kolejny powrót do A-League notuje obieżyświat Dario Vidosic. Zeszły sezon to średnio udana przygoda z Liaoning w Chinach i Seongnam w Korei. Parę lat temu był czołowym zawodnikiem szwajcarskiego FC Sion, z którego to na rok przybył do Western Sydney. Jeszcze wcześniej grał w Niemczech (Nurnberg, Duisburg czy Bielefeld). Zupełnie nowym piłkarzem w A-League jest Goran Paracki. 30-letni Chorwat jest pomocnikiem i do tej pory grał tylko w swojej lidze (nie licząc krótkiego epizodu w węgierskim Pecsi). W brawrach Karlovac, Istry, Interu Zapresic, Splitu i Slavena Koprivnicy strzelił 8 goli w 204 meczach. Napastnik Andrija Kaluderovic jest ostatnim wzmocnieniem Wellington. Serb ostatnio grał w zespole Port w Tajlandii. Swiedził już ogromną liczbę klubów a najlepiej prezentował się w swojej rodzimej w latach 2009-11 gdy w barwach Radu i Crveny Zvezdy zdobył łącznie 30 goli oraz w 2016 roku kiedy to na Litwie w Żalgirisie strzelił ich 20.
Western Sydney Wanderers - tutaj spore zmiany. Do klubu po rocznej nieobecności powraca Maqrk Bridge. 31-letni napastnik który ostatni sezon spędził w Tajlandii w Chiangrai United (14/7). Do rodzinnego kraju wraca pomocnik Chris Herd. 28-latek całą swoją karierę spędził w Anglii. W barwach Aston Villi na przestrzeni kilku lat zagrał 36 meczów w Premier League. Strzelił jednego gola. Na Anfield przeciwko Liverpoolowi w kwietniu 2012 roku. Ostatnio był piłkarzem grających w League One ekip Chesterfield i GIllingham. Ponadto do klubu dołączyło trzech doświadczonych Hiszpanów. Najbardziej znany to Oriol Riera który jeszcze w zeszłym sezonie strzelał gole w La Liga dla Osasuny. Wcześniej także trafiał w barwach Deportivo La Coruna. Jego rówieśnik, 31-letni Raul Llorente ostatnie cztery sezony spędził w Grecji. W barwach Kalloni i Platanias rozegrał w Super Lidze Greckiej ponad 60 spotkań jako defensor. W swojej ojczyźnie nie miał okazji zagrać w Primera Division. Na jej zapleczu był zawodnikiem Alaves, Xerez i Teneryfy. Na koniec Alvaro Cejudo Carmona. Ofensywny pomocnik ma 33 lata, ale w Primera Division zagrał około 150 spotkań, broniąc barw Osasuny czy Betisu. Strzelił w nich 13 goli.
WNIOSKI
Według mnie A-League zyskała dużo w porównaniu do poprzedniego sezonu. Rok temu na pewno nie dołączyło do klubów tylu piłkarzy z renomą w Europie. Może to na pewno przełożyć się na wzrost poziomu całej ligi. Moje TOP 5 transferów do Australii (kolejność alfabetyczna)
1. Johan ABSALONSEN (Adelaide United)
2. Eric BAUTHEAC (Brisbane Roar)
3. Karim MATMOUR (Adelaide United)
4. Adrian MIERZEJEWSKI (Sydney FC)
5. Oriol RIERA (Western Sydney Wanderers)
 
Otrzymane punkty reputacji: +10
kuba72 2,7K

kuba72

Użytkownik
@ qowalsky6 - również dzięki. Lubię ligę australijską. Swego czasu uwielbiałem za groszę pograć na bet365 treble na 3 zdarzenia z 1 meczu: bramki, kartki i rogi. Teraz gram tylko bramki: bts-y, overy i overy na konkretną ekipę. Typy głównie na podstawie aktualnej formy, statystyk i tego, czego dowiem się w tym dziale od Was. Pozdrawiam.
 
majekx 735,5K

majekx

Znawca A-League
ameryki nie odkrywam:
-

Jets - Perth (2:2)

bts+ov2,5 - @1,6 - 0,6j ✅
ov3,5 - @2,1 - 0,4j ✅

zysk 0,36 + 0,44 = 0,8
po drugiej kolejce mamy zysk łącznie 0,04j

Oba zespoły grają otwarty radosny football. Jets w pierwszym meczu wygrana 5:1 z CCM. Mecz życia rozegrał O&#39;Donovan. Czy teraz też zagra tak dobrze?.. nie wiem, ale na pewno będzie mu trudniej. Z drugiej strony mamy Perth, które dosyć pechowo przegrało z WSW. Teraz oba zespoły muszą atakować, Jets - bo gra u siebie... Perth, na pewno chce pokazać, że mecz z WSW to było tylko potknięcie.
Co do meczu Sydney - murowany faworyt. Ale kurs na czystą 1 słaby. Boję się, że Phoenix zamuruje się na własnej połowie i nie będzie chciało pogromu... z drugiej strony Sydney to zespół grający bardzo po europejsku, i przy prowadzeniu 1:0 mogą sobie odpuścić. Obym bym kiepskim wróżbitą, ale ja osobiście będę tylko oglądał ten mecz bez emocji, którą daje otwarty kupon.
 
Otrzymane punkty reputacji: +10
qowalsky6 1,1M

qowalsky6

Znawca A-League
Jutro ????
08:00 Newcastle Jets - Perth Glory - nie spodziewałem się, że Jets tak dobrze zaprezentują się na inaugurację ligi, O&#39;Donovan rozwalił system, Glory mnie zawiodło chociaż szanse miało w meczu z WSW. Jutro pobiorę sobie gospodarzy dnb po ~1,60 (zwrot). Jedyne co mnie zniechęca to statystyka - bilans spotkań pomiędzy obiema ekipami zdecydowanie premiuje gości z Perth. Jednak po tym co widziały moje oczy to się skuszę...
10:00 Sydney FC - Wellington Phoenix - hmm, on the paper powinien być spacerek, ale to początek sezonu, zostanę przy &quot;gołej&quot; jedynce ✅ , którą sobie dorzucę do dnb Jetsów. Może Mierzej coś ustrzeli? Na te oba wydarzenia rzucę miedziaka, tak jak wspominałem wcześniej: pierwsze kolejki pogrywamy ostrożnie. Miedziak kręci się na kole fortuny i zobaczymy jutro, czy los mi sprzyja? ???? GL!
 
majekx 735,5K

majekx

Znawca A-League
Wczoraj nie było.. dlatego w meczu Jets - Perth jak nie będzie czerwonej kartki daje bramkę po 75 min.

edit
kurs był około @1,9 - ✅
 
Otrzymane punkty reputacji: +5
qowalsky6 1,1M

qowalsky6

Znawca A-League
Wczoraj nie było.. dlatego w meczu Jets - Perth jak nie będzie czerwonej kartki daje bramkę po 75 min.
Powiem tak: z gry to więcej &quot;należy się&quot; Jetsom, ale dobrze wiemy, że to tak nie działa ????
Klasyczne Perth w obronie, piłka od słupka i do dobicia było ze 4 graczy Newcastle i ani jednego zawodnika Glory ???? 2-1
I 2-2 w doliczonym ???? Miałem dnb więc zwrot, ale pocieszony nie jestem. Overowcy/bts-owcy zadowoleni ????
 
Otrzymane punkty reputacji: +5
qowalsky6 1,1M

qowalsky6

Znawca A-League
Po dzisiejszych spotkaniach mały plusik się pojawił ???? , czy ktoś mi podpowie w kilku slowach co tam się porobiło w Sydney? Nie mogłem oglądać, rodzina nie dała spokoju ???? Przejrzeli moje poranki w Australii i nie dają żyć ????
 
qowalsky6 1,1M

qowalsky6

Znawca A-League
Pierwszy mecz 3 kolejki A - league.
Adelaida, Oval Stadium, Piątek 20.10.2017 r. , godz. 10:50.


Adelaide United - Melbourne Victory
Przed pierwszym gwizdkiem:
przyznaję, że dla mnie jest to ciężki mecz do typowania. Nie bardzo wyobrażałem sobie, że gospodarze jutrzejszego spotkania będą patrzeć z góry tabeli na gości z Melbourne. A już na pewno nie spodziewałem się zerowej zdobyczy punktowej i jednej strzelonej bramki (samobója nie liczę ???? ) na koncie Big V.
Po dwóch meczach nastroje w obu drużynach na przeciwległych biegunach. Zawodnicy Kurza mają serię meczów bez porażki (w lidze i pucharze). Wrażenie robi wynik na wyjeździe z Roar. Moim zdaniem dość szczęśliwy (losy spotkania rozstrzygnęły się w końcówce meczu, do 87 min. ze zwycięstwa cieszyło się Brisbane), ale tak to w życiu bywa. Los zwraca Redsom, to co kiedyś im zabierał. K. Muscat dla odmiany przeciera oczy ze zdumienia. Zespół wzmocniony, problemów żadnych i o ile jeszcze porażka z mistrzem ujmy nie przynosi, to przegrana w derbach z City przyprawiła go o mega ... zdenerwowanie delikatnie rzecz ujmując. Teraz czeka go 3 trudny z kolei mecz i brak choćby punktu może być powodem do nerwowej atmosfery w klubie. Tym bardziej, że dla obydwu ekip mecz jest b. ważny i prestiżowy, gdyż oba kluby/stany/kibice za sobą nie przepadają, mało tego w sierpniowym pojedynku w pucharze FFA wygrał zespół z Adelaidy i to 3-0. Fakt, że bramki padały po strzałach z dystansu i rzutu karnego, lecz wynik poszedł w świat. Redsi wygrali pierwszy raz od kilku lat &quot;u siebie&quot; (mecz był w Adelaidzie, ale na innym stadionie, jutrzejsze spotkanie także odbędzie się w innym miejscu: na Adelaida Oval Stadium) z zespołem z Melbourne. Chęć rewanżu Big V jest ogromna, wypowiedzi ekipy przyjezdnej również na to wskazują. Obie ekipy mocne kadrowo, obie zmobilizowane i skoncentrowane, kibiców powinien być tłum, emocje są, wobec tego rodzi się pytanie:
Co tu Panie grać? Czy kibice, morale, aktualna niezła skuteczność (bo jakoś &quot;super&quot; forma jak dla mnie to jeszcze chyba nie jest) Redsów i niemiecka myśl szkoleniowa przeważą szalę &quot;nomen omen&quot; zwycięstwa na rzecz gospodarzy? Czy też Victory będą zdesperowani i skoncentrowani na 200%, by odnieść w końcu pierwsze i jakże ważne &quot;Zwycięstwo&quot; i to nad niezbyt lubianym przeciwnikiem? Nie mogę z przekonaniem i czystym sumieniem podać przedmeczowo jakiegoś mocnego typu. Po głowie chodzi mi pierwsza myśl, że Victory tego meczu nie przegrają, druga myśl jest taka, że może to być ostry i zażarty mecz. Ale czy to oznacza klasyczny under? Trzeci pomysł: to może remis? Do żadnego &quot;scenariusza&quot; nie jestem przekonany. Obym mógł obejrzeć spotkanie &quot;na żywo&quot; i może wtedy będę &quot;mądrzejszy&quot;?
Efekt &quot;burzy mózgu&quot;? Raczej znikomy, w myśl powiedzenia z dużej chmury mały deszcz ???? Na razie dla mnie za dużo znaków zapytania i przed pierwszym gwizdkiem ten mecz to: no bet.
PS Z przyjemnością poczytam opinie i przemyślenia innych fanów oraz miłośników piłki australijskiej, co do tego i pozostałych (ofc) spotkań 3 kolejki A - league.
 
Otrzymane punkty reputacji: +5
Do góry Bottom