>>>BETFAN - TRIUMF BONUSA NAD BOOSTEM <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - ZERO RYZYKA 100% DO 50 ZŁ. ZWROT W GOTÓWCE!<<<

Pytanie o systemy stawkowania i parę innych

xxx21 10

xxx21

Użytkownik
Hej, gram od jakichś 2 miesięcy więc się dopiero wdrażam (yield ok.12% po ok. 250 zakładach) i poza ogarnianiem podstaw staram się wyciągać jakieś wnioski, ale też nasuwa mi się dużo pytań więc tutaj prośba do bardziej doświadczonych o jakieś rady.

1. Zastanawiam się nad zmianą/modyfikacją systemu stawkowania i chodzą mi po głowie takie 3 opcje:
-do tej pory grałem za 2-5% bankrolla zmieniając stawkę w zależności od prawdopodobieństwa wystąpienia zdarzenia czyli pewniaki za większy hajs itd.
-progresja 7% o której gdzieś tu na forum przeczytałem. W skrócie są 3 poziomy (1%; 2.5%; 3.5%), gramy single lub ako 2 lub wyżej za dany procent bankrolla. Po 3 przegranych zakładach z rzędu wracamy na 1 poziom. Brzmi to ciekawie, ale zmniejszyłem bankroll od razu nawet przy dobrym weekendzie ciężko będzie na pizze zarobić
-granie ciągle 5% bankrolla niezależnie od tego jak ryzykowne jest dane zdarzenie
Ktoś gra podobnie, jest w stanie coś doradzić?

2. Jakiego buka polecacie do gry na stałe (piłka nożna, europa)? Przerobiłem już Bet365, Expekt, Betclic, Unibet i Betsson i póki co myśle o tym żeby grać tylko na B365 i ew utworzyć konto na Pinneacle.

3. Dużo ludzi doradza odpuszczanie topowych piłkarskich lig i granie tych mało popularnych i najlepiej tylko rzuty rożne albo łamańce. Ja osobiście się dobrze czuje grając topowe europejskie ligi plus polską na której buki dają czasem przedziwne kursy imo. I gram raczej standard czyli 1x2, azjany, overy czasem kartki, bramki zawodników i to w zasadzie tyle. Nie kombinuje z żadnymi dziwnymi ligami bo nie mam o tym pojęcia. Pytanie jest takie czy te niszowe ligi są faktycznie dużo łatwiejsze, bardziej i czy jest to na tyle duża różnica żeby olać to na czym się teraz w miarę znam i zagłębiać się w jakieś ligi marokańskie?

To chyba tyle. Będę wdzięczny za wszelkie rady.

Dzięki
 
sumada90 18K

sumada90

Forum VIP
Co do lig to moim zdaniem nie ma znaczenia, czy liga jest topowa czy nie. Na tych mniej popularnych ligach może łatwiej złapać ciekawsze kursy.
Ja bym radził wybrać 2-3 ligi i mocniej się nimi zainteresować i je grać. Takie skakanie po ligach bez głębszej wiedzy raczej w dłuższej perspektywie nie przynosi korzyści.
 
Otrzymane punkty reputacji: +11
maciej_cfc 25K

maciej_cfc

Użytkownik
Ja mogę jedynie się wypowiedzieć do 2 pytania i polecam grać na bet365. Moim zdaniem najbardziej przejrzysta i dobrze chodząca strona, zarówno na granie kuponów jak i na live. ????
Skupiałbym się na kilku ligach i analizować, bo bez wiedzy daleko sie nie ujedzie. Jak jakieś dalsze ligi to ciężko z informacjami.
 
Otrzymane punkty reputacji: +11
J 11

jemkabel

Użytkownik
Na własnym przykładzie nie radzę skupiać się na 20 ligach, tylko na kilku i analizować to co się obstawia.
Polecam osobiście bet365 i unibet
 
Otrzymane punkty reputacji: +11
W 115

wrobel007

Użytkownik
Tak jak koledzy wyżej mówią, weź sobie pod lupę jedną/dwie ligi i czytaj dużo na ich temat i analizuj spotkania, przeglądaj składy, kogo brakuje, kto kontuzja itd. Stawkowanie masz dobre, bo pamiętaj, że da się zarobić, ale trzeba być baaardzo cierpliwym, żeby po dwóch przegranych nie polecieć all in i cały budżet utopić na jednym meczu. Od siebie polecam tez Bet365, duże zaplecze ofert, strona szybko śmiga i ogólnie jest przejrzyście.
 
xxx21 10

xxx21

Użytkownik
Dzięki za wszystkie wypowiedzi. Zostanę przy b365 albo sprawdze Pinka. Co do lig to faktycznie ogranicze sie chyba tylko do polskiej, niemieckiej i ew francuskiej/wloskiej bo na chwile obecna to ogarnialem 7 to juz jest full time job.
Jeśli ktoś ma jeszcze jakieś rady co do systemu stawkowania to błybym wdzięczny.
Dzięki
 
M 27

milt

Użytkownik
Jeśli chodzi o system stawkowania to zwróciłbym uwagę czy kursy zdarzeń które grasz są z szerokiego przedziału. Nie polecam stosować stawkowania procentowego jeżeli jeden typ ma kurs np. 1.5 a drugi 4.5 . Lepiej jest wtedy stopniować stawkę.
 
zibicool 99

zibicool

Użytkownik
Sztywna stawka od 1 (twoje minimum w zależności od kapitału) do 3 zależnie od zdarzenia (kurs i analiza). Nic więcej ponad to. Żadnej progresji. Żadnych All-in. Żadnego myślenia, że pewniaki istnieją. Pozdrawiam.
 
L 147

luminat

Użytkownik
Kilka zasad typowania:
- szacowanie prawdopodobieństwa i ewentualnego zarobku. Czyli jeśli typujemy kurs 1.50 (66% prawdopodobieństwa) i szacujemy jego szanse na 80%. To ta różnica 14% to nasza zarobek (wygrana). Większość graczy wyciąga błędne wnioski i &quot;na siłę&quot; stara się szacować prawdopodobieństwo na 95%-100%. Tak na prawdę nie czują tego i przekoloryzują prawdopodobieństwo 66% na 100%. Kurs z prawdopodobieństwem 100% nie ma prawa nie wejść, przecież to pewniak ;). Każdy obstawiony typ musi mieć wartość dodaną czyli nasze szacowane prawdopodobieństwo musi być wyższe niż te bukmachera aby grane przez nas typy nie przyniosły nam straty.
- dotyczy zakładów live - żadnego grania faworyta po strzelonej bramce przez niego. To samo dotyczy overów, nie grać ich jeśli strzelono już bramki i kursy są niższe niż te przed meczem (!). Tu jest szansa na złapanie underów i zarobieniu na nich (!). Tu daje taki mały przykład brak bramki to przerwy to duże value na kurs over 1.5 do koniec meczu (zazwyczaj kurs 1.8-3.0) oraz dwie bramki do przerwy to value na under 3.5 do końca meczu (1.6-2.0, kursy sporo wyższy niż przed meczowy, różnica ok 20%, w przeliczeniu na prawdopob.).
- trzeba na pamięć znać prawdopodobieństwo i odpowiadające im kursy (wzór 1 / kurs = prawdopob, 1/ prawdopob = kurs). Dzięki temu możemy szybko określić ile można zarobić na danym typie.
Tak jak wyżej wspomniałem różnica procentowa między prawdopodobieństwem bukmachera a naszym, to jest zarobek po obstawieniu x typów. Oczywiście musi być ona dodatnia, a nie ujemna.
Dzięki temu unikniemy strat i bezmyślnego obracania pieniędzmi.
- oczywiście trzeba to grać plaska i ściśle określoną stawką. Bo jeśli będziemy stawkować różnymi kwotami to nasze value może zmienić się w minus ⛔ , jeśli trafione zakłady trafią na niższe stawki, a przegrane na wyższe :grin:
- żadnego kontrowania zakładów, wycofywania częściowej wygranej, cashoutów (po co oddać wygrane pieniądze bukmacherowi?). Przecież gramy matematyczne &quot;surebety&quot; (nie mylić surebetami obstawionymi na ten sam zakład u bukmachera) tylko obstawiamy różne zdarzenia z dodatnią wartością oczekiwaną i yield dodatni jest gwarantowany.
- Każda liga i sport jest dobry do grania pod warunkiem, że umiemy znaleźć wartość dodaną w obstawianych typach. Natomiast granie popularnych lig Premier League, Serie A czy La Ligi i w dodatku topowych &quot;drużyn&quot; skończy się tym że nic nie zarobimy, bo wartość dodana będzie na poziomie 0% lub ujemnym. Wtedy będziemy stać w miejscu lub stracić kapitał na grę.
Przykłady: kursy Barcelona 1.25 (80%), Real Madrid 1.11 (90%), PSG 1.05 (95%), Tottenham 1.22 (75% i -7% wartości dodanej). Wszędzie będziemy na minusie lub dostaniemy zwrot zamiast ewentualnego zarobku. [w nawiasie moje szacowane prawdopodobieństwo, które pokrywa się z wyliczeniem bukmachera]. Piszę o planie długodystansowym, a nie o jednostkowej wygranej bądź przegranej. W obstawianiu myśli się długofalowo.
[To jest prawda] Warto mieć szerokie spektrum dyscyplin sportowych i lig i nie poruszać się wąskim gardle. To co trzeba się wystrzegać, to grania ulubionych drużyn oraz typów na przełamanie (najczęściej value tam nie ma; prawdopodobieństwo zdarzenia pokrywa się z wyliczeniami bukmacherów). Tylko zimna kalkulacja, statystyka, liczenie prawdopodobieństwa (tak jak w pokerze, bo tam się liczy outy i ewentualne silniejsze układy). Tylko takim myśleniem można &quot;pokonać&quot; bukmachera i zbierać kasę innych graczy.
-Obstawiają popularne masówki zawsze będziesz na minusie. Dlaczego? Bo gdy ktoś go opublikował, to jego kurs wynosił np. 2.00 z prawdopodobieństwem 60% (10% wartości dodanej). A gdy ty go zagrasz jego kurs wynosi 1.62 (zdarzenie odpowiadające 62% prawdopodobieństwa; w kursie brakuje 2%, czyli jedziesz na minusie). Oczywiście te wyliczenia są nieco przekoloryzowane, ale oddają całą prawdę o popularnych zdarzeniach dniach. Nie ma w nich value i będzie się tracić kapitał obstawiając takie zdarzenia.
- W zakładach bukmacherskich jest dużo więcej &quot;fishów&quot; niż w pokerze, bo żeby &quot;wejść do gry&quot; i uważać się za typera nie trzeba znać podstaw statystyki i rachunku prawdopodobieństwa. Wystarczy tylko obstawić zakład i/lub napisać bzdurną analizę informacjami z internetu. To już wszyscy wiedzą i zostało ujęte w wysokości kursu.
Osobiście dla mnie każda taka &quot;analiza&quot; bez podanego procentowego prawdopodobieństwa jest bzdurą. Tak samo napisanie 95% prawdopodobieństwa obok kursu 3.00 (nierealne i rzadko spotykane, ale też nie niemożliwe.) lub 38% obok 3.00. Dla 5% wartości dodanej to lepiej pracować na kasie w biedronce ???? . 50-55% dla kursu 3.00 to już jest coś nad czym warto się zastanowić i ewentualnie rozważać grę danego typu. Tu trzeba być ostrożnych, bo ludzki mózg łapie się na sztuczki 33%=50% ???? Dlatego lepiej aby było to wyraźnie więcej niż 50% dla kursu 3.00. Tak samo nie warto grać kursu 2.25 z 50%, bo może te 50%=47% i znowu zagramy pusty typ (bez wartości dodanej albo z bardzo mizerną ~2%) ????
 
Otrzymane punkty reputacji: +17
destro-thai 246

destro-thai

Użytkownik
- żadnego kontrowania zakładów, wycofywania częściowej wygranej, cashoutów (po co oddać wygrane pieniądze bukmacherowi?). Przecież gramy matematyczne &quot;surebety&quot; (nie mylić surebetami obstawionymi na ten sam zakład u bukmachera) tylko obstawiamy różne zdarzenia z dodatnią wartością oczekiwaną i yield dodatni jest gwarantowany.
Nie żebym z resztą się nie zgadzał ale pod tym szczególnie się podpisuję ;)
 
L 147

luminat

Użytkownik
Dodam tylko, że kontrowanie i cashouty są dobre, ale tylko jednym przypadku, jeśli uprawiamy czysty hazard i oczekujemy farta (nie szacujemy prawdopodobieństwa). Taka gra na dłuższą metę nie ma żadnego sensu i przyniesie tylko straty.
 
Do góry Bottom