>>>BETFAN - TRIUMF BONUSA NAD BOOSTEM <<<<
>>> ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 200 ZŁ!<<<

RULETKA - szukam merytorycznego wsparcia dla rokującej strategii

D 0

drzon

Użytkownik
Witam,
chciałbym podzielić się z Wami strategią (celowo nie używam słowa &quot;system&quot; ;)) którą już dość długo testuję i która wydaje mi się jedną z najbardziej sensownych - jeżeli w ogóle zakładać, że w ruletce &quot;strategia&quot; może pomóc coś ugrywać.
Testuję ją używając kartki, długopisu i żetonów - śledząc wyniki z ruletek live BET365.
Chodzi mi o to, że nie chcę przy lepszych sesjach rozważać, czy mnie program podpuszcza itp. - na bank wiecie o co chodzi.
Jak to bywa, na różnych etapach i dość długiego okresu zabawy na bazie głównego pomysłu/założenia - wprowadzałem zmiany, jakieś dodatkowe elementy itp.
Wygląda na to, że sam już raczej nic znaczącego nie wymyślę, co może ją ew. &quot;ulepszyć&quot;.
Nazwałem ją &quot;rokującą&quot;, bo wyjątkowo w porównaniu z różnymi innymi strategiami - średnia sesji jest w okolicach O, a nie na dużym minusie.
Wydaje się, że jakby jeszcze coś tam/coś tam wymyślić - może coś dołożyć z innej strategii, to i może coś by z tego było.

Jak dla mnie, to gra w ruletkę ma tylko i wyłącznie sens, gdy rozgrywkę głównie koncentruje się na &quot;szansach prostych&quot;/na stole, który zwraca 50% obstawki z takiej szansy, gdy wypanie 0.

Grając &quot;progresję&quot;, najczęściej (biorąc za przykład kolory) wybiera się czarny, albo czerwony i w zależności ile mamy założonych w swojej strategii stopni progresji - konsekwentnie obstawiamy dany kolor.

Moje główne założenie jest takie, że decydując się progresję, to lepiej zmieniać kolor przy każdej obstawce.
Wtedy, zmoczymy &quot;tylko&quot; gdy wpiszemy się w &quot;przeplatany&quot; ciąg, w który weszliśmy zaczynając pechowo od danego koloru.
Przykład:
Decydujemy się rozpocząć od RED, i akurat zaczął się dla nas ciąg: R B R B - tu przegramy.
Ale każde inne zdarzenie (pomijam 0, to ew. inna - dodatkowa rozkmina), to nasza wygrana - po max. 3 obstawce.
20 czerwonych?
Nie ma problemu.
20 czarnych?
Nie ma problemu.
20 x &quot;przeplatanka&quot;, gdy naszą rozpczęliśmy zgodnie z ruletką - pięknie!

Ja używam TYLKO 3-stopniowej progresji, bo każda 4-stopniowa próba kończyła się klęską.
Sromotną.
Przynajmniej przy współczynniku, który stosuję - i tu szukam szansy, że czegoś nie dostrzegam, że można coś trochę inaczej, bo ten 4 krok, gdyby nie był tak obciążający przy wtopie, to byłoby to.

Cały powyższy tekst jest tylko zajawką, która miała przybliżyć główny &quot;silnik&quot; strategii, a teraz reszta.

Ja nie gram w kolory, parzyste/nieparzyste, a wyłącznie w NISKIE i WYSOKIE.
To są jedyne zakłady, które można powiedzmy &quot;ubezpieczyć&quot; tuzinem.

Gram 3-stopniową progresję i ubezpieczam przeciwnym tuzinem.
Tuzina NIGDY nie podbijam - zawsze zostaje na 1-stopniu.
Progresja na WYSOKIE lub NISKIE 1,5/2/4
Tuzin - 1

Pozdrawiam i proszę o Wasze komentarze, może tylko jakiś kawałek z tego do czegoś się Wam przyda i się podzielicie - byłoby super.
 
O 98

ozon1

Użytkownik
Takie proste strategie , nie maja najmniejszego sensu , byly one walkowane przez stulecia tej gry , dobre progresje sa bardzo skomplikowane , ich zasady nawet w malej czesci nie byly poruszane na tego typu forach , i zwykle sa zbyt skomplikowane , zeby je grac w kasynach naziemnych , nawet jak juz posiadasz taka progresje , to kasyno , zrobi wszystko , zebys nie wygrywal , zwykle przez rozlaczenia.
Polecam naprawde zajecie sie czyms innym , trading lub nawet platne typy beda generowac , latwiejsze zyski.
 
O 98

ozon1

Użytkownik
Na otwartych forach nie znajdziesz prawie nic co by mialo rece i nogi , oprocz tego , takie progresje kosztuja i to naprawde duzo , nikt dobroczynnie ci nic nie odda co generuje zyski. Oprocz tego zwykle jest potrzebny znaczacy budzet.
Naprawde polecam inne drogi zarobku , ta jest najciezsza.
 
S 25,4K

sobolekk

Użytkownik
Nie ma czegos takiego jak strategia generująca zysk w ruletce. Wszelakie progresje prowadzą do porażki. Rachunek pradopodobienstwa nie klamie. Prawdopodobienstwo porazki istnieje (niewielkie ale istnieje) ale wraz ze wzrostem liczebności próby porażka musi się kiedyś pojawić. I to czy ty bedziesz stawial ciagle czerwone czy raz czerwone raz czarne nie ma zadnego znaczenia, prawdopodobienstwo porazki jest identyczne. Jesli ktos jest ryzykantem i chce wygrać trochę i zrezygnować to może zalozyc ze z duzym prawdopodobienstwem nie przegra, ale to nie jest metoda na dluzsza mete, bo z rozkladu prawdopodobienstwa wiemy ze czym dluzszy okres czasu wezmiemy tym prawdopodobienstwo porazki rosnie, dążąc do jedynki (do ktorej oczywiscie nigdy nie dojdzie). Ruletka nie jest oczywiscie zadna forma zarobku na dluzsza mete (tak jak z reszta wszystkie gry losowe). Zadnej strategii nie da sie matematycznie udowodnić że w dlugim okresie czasu jest to oplacalne, po prostu nie ma takiej mozliwosci. Kazdy kto zna choc podstawy matematyki o tym wie.
 
O 98

ozon1

Użytkownik
Fajnie sie czyta zawsze osoby , ktore nie docieniaja jednej z najwazniejszych rzeczy ,jaka jest intelekt innych osob i ich determinacja , nam to juz przepadlo , poniewaz jestesmy zwykle zbyt malo zdeterminowani , ale np. takie osoby jak hindusi czy chinczycy nie majacy innej alternatywy, gdzie sa odpowiednio zdeterminowani i wystarczajaco inteligentni by byc w stanie wymyslic wszystko.
Jak zobaczylem pierwsza dlugoterminowo wygrywajaca progresje , przez pierwsze 36 godzin staralem sie ogarnoc o co w tym chodzi , ta progresja czasami jest w stanie przegrac , ale to jest tak rzadkie , ze jest to margines.
Ruletka ciekawila mnie od 9 lat , testowalem bardzo wiele rzeczy , w tym momencie posiadam 2 systemy progresywne , ktore bija longrun i system na liczenie kart w bakaracie , ktory ma przewage wieksza niz obojetnie jaki system liczenia w blackjacku. Wszystkie strategie bardzo dlugie ,ciezkie i trudne.
Ale mozliwe.
 
A 6

areckizioom

Użytkownik
Fajnie sie czyta zawsze osoby , ktore nie docieniaja jednej z najwazniejszych rzeczy ,jaka jest intelekt innych osob i ich determinacja , nam to juz przepadlo , poniewaz jestesmy zwykle zbyt malo zdeterminowani , ale np. takie osoby jak hindusi czy chinczycy nie majacy innej alternatywy, gdzie sa odpowiednio zdeterminowani i wystarczajaco inteligentni by byc w stanie wymyslic wszystko.
Jak zobaczylem pierwsza dlugoterminowo wygrywajaca progresje , przez pierwsze 36 godzin staralem sie ogarnoc o co w tym chodzi , ta progresja czasami jest w stanie przegrac , ale to jest tak rzadkie , ze jest to margines.
Ruletka ciekawila mnie od 9 lat , testowalem bardzo wiele rzeczy , w tym momencie posiadam 2 systemy progresywne , ktore bija longrun i system na liczenie kart w bakaracie , ktory ma przewage wieksza niz obojetnie jaki system liczenia w blackjacku. Wszystkie strategie bardzo dlugie ,ciezkie i trudne.
Ale mozliwe.
Gdybyś te wszystkie godziny, lata poświęcił na kształcenie się w jednej dziedzinie (nie związanej z hazardem) to już byś był bogaty a tak dalej będziesz żył w złudnym przeświadczeniu i sferze marzeń, że zarobisz miliony na ruletce. Powodzenia :grin:
 
O 98

ozon1

Użytkownik
Gdybyś te wszystkie godziny, lata poświęcił na kształcenie się w jednej dziedzinie (nie związanej z hazardem) to już byś był bogaty a tak dalej będziesz żył w złudnym przeświadczeniu i sferze marzeń, że zarobisz miliony na ruletce. Powodzenia :grin:
Przeczytaj wczesniejsze posty , gdzie odradzam ta droge , nie wiaze mojej przyszlosci z tymi strategiami , poprostu szkoda mi na to czasu , sa latwiejsze drogi zarabiania , zawsze trzeba to traktowac jako hobby , mimo , ze posiadam te strategie. Zawsze ciekawilo mnie czy mozna i po kilku latach wiem , ze tak.
 
ryanwolf 26K

ryanwolf

Użytkownik
Stara prawda jest taka, Ruletka zawsze wygywa. Jak ktoś ma passe to będzie ona trwała któtką chwilę.
Nie, ruletka nie zawsze wygrywa. W pewnych warunkach możliwe jest zyskanie przewagi nad ruletą. Lata zajęło mi dojście do tego, że jest to możliwe i kiedy. A i tak nie jestem w stanie tego wykorzystać. Albo inaczej - może i jestem, ale ogrom pracy jaki wiążę się z tym po prostu odrzuca, dawno odpuściłem sobie. Biased wheel. Tyle w temacie.
 
bandeodubin 601

bandeodubin

Spec Kasyno
Nie, ruletka nie zawsze wygrywa. W pewnych warunkach możliwe jest zyskanie przewagi nad ruletą. Lata zajęło mi dojście do tego, że jest to możliwe i kiedy. A i tak nie jestem w stanie tego wykorzystać. Albo inaczej - może i jestem, ale ogrom pracy jaki wiążę się z tym po prostu odrzuca, dawno odpuściłem sobie. Biased wheel. Tyle w temacie.
Moze rozwiń myśl a nie kozaczysz... ja wiem, że dobrze jak ktoś używa opcji google, ale nie po to istnieje forum, żebyś takimi ochłapami informacji rzucał.
 
ryanwolf 26K

ryanwolf

Użytkownik
Simple. Jeśli podejdziesz do ruletki jako &quot;systemu&quot;, matematycznej konstrukcji, faktycznie nic nie ugrasz. Ale... Ruletka, jak to maszyna, często nie jest idealna pod względem konstrukcji. Jak to maszyna - w trakcie pracy, milionów spinów - &quot;wypacza się&quot;. Dlatego do czasu do czasu przeprowadza się jej konserwację, dlatego kasyna monitorują koła, żeby jak najszybciej wykryć większy bias, odchył. I takie nieidealne koło przestaje dawać wyniki odpowiadające prawdopodobieństwu. Czasami sporo odbiegające od wyników, które powinny mieć miejsce.

Niektóre kasyna przywiązują mniejszą wagę do konserwacji kół. Niektóre zbyt wolno zorientują się, że koło nie działa tak, jak powinno. Jeśli jesteś od nich szybszy - jest szansa, że matematyka będzie po Twojej stronie. Tylko komu chce się jeździć po kraju czy świecie, chodzić po kasynach, spędzać długie dni w danym miejscu? Żeby pojawiło się przypuszczenie, że koło jest zbiasowane, potrzeba z dziesięciu tysięcy spisanych spinów. Żeby mieć pewność - kilkadziesiąt do stu tysięcy spisanych spinów. Także jak to realnie wygląda: jeździsz. Siedzisz w kasynie po kilkanaście godzin dziennie. Nie masz żadnej pewności, że w najbliższym czasie trafisz na takie koło. Więcej - nie masz żadnej pewności, że kiedykolwiek trafisz na takie koło.

Podsumowując: zyskanie matematycznej przewagi nad ruletką jest możliwe. Tylko czy warto? Może i warto jeśli ktoś ma bardzo dużo wolnego czasu. W sumie nawet nie dla pieniędzy. Kiedyś bawiłem się w to chwilę i muszę powiedzieć, że największa satysfakcja to nawet nie te pieniądze, ale fakt, że ograłeś kasyno. Że &quot;zaśmiałeś się im w twarz&quot;. Tego uczucia nic nie przebije...
 
Do góry Bottom