>>>BETFAN - TRIUMF BONUSA NAD BOOSTEM <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - ZERO RYZYKA 100% DO 50 ZŁ. ZWROT W GOTÓWCE!<<<

IO Rio 2016: Siatkówka plażowa [6-19 sierpnia 2016]

Status
Zamknięty.
rogerfede93 30,1K

rogerfede93

Użytkownik
IO RIO
Mecze od 20:30



Alison/Bruno Schmidt vs Carambula/Ranghieri 1 @ 1.25
✅ 2-0
Pazo/Agudo vs Charles/Alfaro 1 @ 1.72 ✅ 2-0
@ 2.15 Bet365 ✅✅✅




Alison/Bruno
- może i jeszcze nie grają swojej normalnej siatkówki, ale ich nikt nie będzie rozliczał za styl, a ze fakt czy zdobędą złoto czy nie. Mecz ważny i trzeba go wygrać. Grają u siebie i pora najwyższa się rozkręcać. Alison wygląda nieźle, ale tym razem gdzieś Bruno ma czasami wahania. Jestem jednak spokojny o grę tej pary. Dzisiaj mecz z Włochami i nie będę ukrywał, że liczę na spokojne zwycięstwo. Brazylijczycy mają jeden zabójczy atut na swoich rywali. Prosta koncepcja. Serwis w Carambule i liczenie albo na blok Alisona albo na defensywę Bruno. Włosi nie mają żadnego patentu na mistrzów świata i H2H zdecydowanie to potwierdza. Carambula owszem przez jakiś czas poprzez swoją technikę może poszukać plasów, drapów, ale na dłuższym dystansie to nie przejdzie. Zaczną się czapy, Bruno swoje wyciągnie i tych kontr nie zabraknie. Sam jestem zdania, że Ranghieri to jest bardzo dobry zawodnik, ale w tej dwójce ciężko jest o trzymanie poziomu przez cały mecz. Mają wiele zastojów, wiele momentów kiedy po prostu tracą koncentrację i oddają seryjnie punkty. Kluczowa będzie przewaga Alisona nad Carambulą na siatce. Znam możliwości Adriana i też wiem, że bardzo często dostając dwie-trzy czapy przesadza, zbyt dużo kombinuje i zazwyczaj nic dobrego z tego nie wychodzi. Kanarki już tutaj nie zawiodą.

Pazo/Agudo
dla mnie są faworytem i to dosyć mocnym. Przecież te dziewczyny grają regularnie w WT. To doświadczenie jakie tam zdobyły jest ogromne i to procentuje właśnie w takim meczach. One przecież nawet potrafiły być w ćwierćfinale zawodów WT (Xiamen 2015). Na swoim rozkładzie mają takie pary jak Matauatu/Pata, Syrtseva/Abalakina, Gallay/Klug czy urywały sety mocnym innym rywalkom. Oczywiście ich gra na starcza na jakieś spektakularne wyniki w gronie najlepszych, ale od czasu do czasu są w stanie zaskoczyć dużo lepsze pary. Wenezuelki starają się grać ofensywnie, ale szczególnie fajne wrażenie robią w defensywie. Są szybkie, zwinne, płynnie się poruszają i tutaj taka ich żwawa gra momentami wygląda bardzo przyzwoicie. To spokojnie powinno wystarczyć na Kostarykanki, które są według mnie przynajmniej krok w tyle. Porównywanie poprzednich spotkań w grupie nie ma sensu, bo tutaj od samego początku było wiadomo, że ten trzeci mecz o wszystkim zadecyduje. Alfaro 165cm, Charles 173cm. Warunki fizyczne słabe jak siatkówkę plażową i tym dziewczynom gra się bardzo trudno. Na siatce wielkich szans nie mają. Tutaj Wenezuelki powinny bezsprzecznie królować. Blok, atak to elementy gdzie ich możliwości są dużo wyższe. Kostarykanki mało mocno atakują, sporo plasują i tutaj dobra gra blok-obrona powinna dać wiele szans na kontrze. Widziałem te duety kilkakrotnie (więcej razy Pazo/Agudo) i według mnie tutaj Wenezuelki mają przewagę niemal w każdym elemencie i sam jestem mocno zaskoczony, że ten kurs dalej na nie rośnie. Więcej w gorę nie pójdzie, więc teraz biorę i korzystam, bo ich porażka będzie przynajmniej dla mnie sporym zaskoczeniem.
 
Otrzymane punkty reputacji: +4
rogerfede93 30,1K

rogerfede93

Użytkownik
IO Rio - Mężczyźni
Mecz od 21:30



Łosiak/Kantor vs Brouwer/Meeuwsen 1 @ 2.75 Bet365 ⛔ 0-2
za 8j.

Drugi mecz z rzędu w którym nie podejmują walki. Jeżeli przyjęcie u tej pary jest słabe tak jak dzisiaj to o żadnej grze nie ma mowy. Kantor coś tam próbował na siatce, ale to za mało. Łosiak bez praktycznie żadnej obrony, w ataku bojaźń, brak wiary i to się to kończy. Niestety obie nasze męskie pary mają to do siebie nawet jak nie idzie to nie są w stanie podjąć ryzyka. Można iść mocniej w ataku, może się uda. Tylko, że nasi wolą grać loby na wysokość 3 metrów i oddawać rywalom szanse na łatwe wyprowadzenie ataku. Nie wygląda to dobrze i cóż.
-------------------------------------------------------------------------

Ja wiem, że forma Polaków bywa różna. Pierwszy mecz przeciwko Niemcom bardzo dobry, aby potem dostać lanie od Rosjan. Ciężko przewidzieć jakich biało-czerwonych dzisiaj zobaczymy, ale mam wrażenie, że tutaj każdy ich mecz powinien dawać im więcej pewności siebie. To, że grać nasi potrafią na bardzo wysokim poziomie to wiemy. Spotkanie ważne, bo decydujące o awansie. Nie mogą czekać na rywali i liczyć na zwycięstwo pary Liamin/Barsouk, ale muszą sami spróbować pokonać byłych mistrzów świata. Polacy mają akurat szanse i bo ich gra powinna mocno nie leżeć rywalom. Bartek i Piotrek grają szybko, przyspieszają wiele zagrań, prezentują też zmienność form ataku i bywają strasznie trudni do odczytania. Holendrom brakuje nieco szybkości i na siatce taki Meeuwsen może mieć kłopot z szybkim przemieszczaniem się na bloku. Bardzo ważna będzie pierwsza akcja i stabilność w przyjęciu. Brouwer ma dobry serwis i dlatego tutaj to dokładne przyjęcie będzie kluczem do wygrania. Cel jest prosty. Trzeba jak najdłużej trzymać kontakt, grać swoje pierwsze akcje na dużej skuteczności, a wtedy spokojnie można liczyć na swoje szanse na kontrze czy nawet błędy rywali. Tym bardziej, że Holendrzy są do ruszenia. Bockermann/Fluggen byli blisko, aby ich pokonać i tym bardziej nasza dwójka nie stoi tutaj na straconej pozycji. Mamy tutaj value, bo na pewno Polaków stać tutaj na zwycięstwo i awans do 1/8 turnieju. Warto spróbować
 
strzala 377

strzala

Użytkownik
10.08 o godzinie 20:45 w dyskusjach o spotkaniach live pewien użytkownik podał informacje, jakoby Alison grał z kontuzją (!)
Bardzo bym chciał prosić kogoś kompetentnego o potwierdzenie/zaprzeczenie tej informacji.

Później do usunięcia. Z góry śliczne dzięki za konkretną informację!
 
rogerfede93 30,1K

rogerfede93

Użytkownik
10.08 o godzinie 20:45 w dyskusjach o spotkaniach live pewien użytkownik podał informacje, jakoby Alison grał z kontuzją (!)
Bardzo bym chciał prosić kogoś kompetentnego o potwierdzenie/zaprzeczenie tej informacji.

Później do usunięcia. Z góry śliczne dzięki za konkretną informację!
Nic wielkiego się nie stało. Doznał małego urazu przy próbie bloku. Gdy opadał stanął na nogę bodajże Carambuli. Przez pewien czas miał lekki grymas bólu, nawet była konsultacja z lekarzem, ale po chwili wrócił do gry. Groźnie to wyglądało, ale na tym się skończyło. W dalszej części spotkania grał już na swoim normalnym poziomie. Pełen wyskok w ataku i w bloku, żywiołowe rekcje i nie ma się o co martwić.
 
rogerfede93 30,1K

rogerfede93

Użytkownik
IO Rio
Mecze od 3:00



Hermannova/Slukova vs Gallay/Klug 1 @ 1.72 ✅ 2-1

Doppler/Horst vs Binstock/Schachter 1 @ 1.72 ✅ 2-1
@ 2.98 Bet365 ✅✅✅


Jeszcze na noc spróbuję nieco lżej taki dubel. Dosłownie po dwa zdania.

Hermannova/Slukova
wyglądają tutaj nieźle mimo tego, że przegrały oba spotkania. Z kolei Argentynki ewidentnie nie trafiły z formą. O ile przez cały sezon prezentowały się całkiem nieźle, tak tutaj brakuje im wiele do solidnej gry. Wiadomo, że para Gallay/Klug to waleczne dziewczyny, ale bazujące swoją grę na szybkości, waleczności i dobrej postawie w obronie. W tym turnieju brakuje im tego, te elementy nie funkcjonują najlepiej i trudno im nawiązać walkę z rywalkami mocniejszymi pod względem fizycznym, dysponującymi większą siłą ognia w ofensywie. Czeszki mają dobry serwis, potrafią dominować na boisku i tutaj atak, blok to elementy w których ich przewaga nie powinna podlegać dyskusji. Ofensywna, agresywna gra Czeszek powinna zrobić różnicę, Argentynki nie powinny tutaj złapać swojego rytmu, bo też patrząc na ich dotychczasowe mecze trudno się spodziewać jakiejś skutecznej i przede wszystkim bezbłędnej gry.

Doppler/Horst po świetnym turnieju w Porecu nieco spuścili z tonu, ale ich zwycięstwo nad parą Alison/Bruno pokazuje, że w tej parze istnieje spory potencjał i mają z czego odpalić. Austriacy mają atuty, bo przecież ich serwis momentami jest wyśmienity. Mocny serwis, szybka gra w ofensywie i jeżeli złapią swój rytm to ciężko ich zatrzymać. Oczywiście brakuje im regularności i te słabsze momenty zdarzają się w większości spotkań, ale są parą, która jest niebezpieczna dla każdego przeciwnika. Liczę tutaj na dobry serwis i grę, która może zmusić rywali do błędów. Kanadyjczycy są w trudnej sytuacji. Dwa mecze i dwie porażki. Gra też dosyć przeciętna i w zasadzie taka jak od początku sezonu. Oni mają cały czas problem z powtarzalnością. Z niczego często przychodzi taki okres kiedy ich gra się sypie, a błędy się mnożą. Wiele zależy tutaj od postawy pary Doppler/Horst. Jeżeli serwis zacznie funkcjonować, sami zagrają konsekwentnie to ten mecz powinni wygrać. W innym przypadku może być nieco trudniej, ale w mojej ocenie to oni są faworytem i postaram się im zaufać.
 
psotnick 839,6K

psotnick

ModTeam
Członek Załogi
Ben Saxton/Chaim Schalk - Diaz Nivaldo/Sergio Gonzalez
Suma: Powyżej (82.5) @ 1.94 ⛔ 15-21 18-21

Bardzo ciasna grupa D i przed ostatnią kolejką jeszcze wszystko możliwe (może poza tym, że Kubańczycy w ogóle nie awansują, ale z którego miejsca to już sprawa otwarta). Do tej pory obie pary wszystkie swoje mecze grały na pełnym dystansie, z tym, że Kubańczycy oba tiebreaki wygrali, a Kanadyjczycy tylko jeden. Nerwowa ostatnia kolejka to sprzyjające okoliczności overowe, co pokazał choćby wczorajszy dzień, gdy kwestie awansu decydowały w tiebreakach. W tej grupie też mi się widzi podobny scenariusz, zwłaszcza, że w drugim meczu mecz wagi ciężkiej Samoilovs/Smedins vs Pedro/Evandro. Będzie się działo i raczej krótkie mecze mało prawdopodobne.

Christiaan Varenhorst/Reinder Nummerdor - Vyacheslav Krasilnikov/Konstantin Semenov
Handicap setowy: Vyacheslav Krasilnikov/Konstantin Semenov (+1.5) @ 1.7 ✅ 15-21 21-14 9-15
Suma: Powyżej (82.5) @ 1.95 ✅ Mecz o pierwsze miejsce w grupie i wydaje się, że przesadzone te kursy na Rosjan. Przede wszystkim w Rio wyglądają bardzo dobrze, najpierw zdemolowali Fijałków, potem Grimaltów. Holendrzy też 2 wygrane, ale już z Polakami pojawiły się małe problemy i musieli się ciąć w tiebreaku. Po drugie, overowy h2h, w ubiegłym sezonie 2x na pełnym dystansie w tym raz wygrali Rosjanie. W tym tygodniu grają wystarczająco dobrze, żeby znowu urwać Holendrom przynajmniej seta, a nie zdziwię się jeśli wygrają grupę z kompletem zwycięstw.

Larissa Franca/Talita Antunes - Kinga Kolosinska/Monika Brzostek
Handicap: Kinga Kolosinska/Monika Brzostek (+12.5) @ 1.725 ⛔ 21-10 21-15 ale je zlały..

Brazylijki główne faworytki do złota, to jest fakt, ale przecież nie będą w każdym meczu grać na 100%, nawet nie powinny zwłaszcza w fazie grupowej. Czas na demonstrację siły przyjdzie w playoffach, a zwłaszcza w strefie medalowej. Do tej pory Larissa z Talitą bez włączania wyższych biegów ograły Amerykanki i Rosjanki, Polki są dużo lepsze od nich, więc powinny się bardziej postawić, plus fakt, że Brazylijki nie powinny się zaginać, bo nie ma po co. Dlatego myślę, że jeśli Kołosińska z Brzostek zagrają swoje, bez przesadnej ilości błędów własnych, to nie będą miały problemu ugrać 15 punktów w każdym secie. W poprzednich meczach Brazylijki pozwalały gorszym parom kręcić się w tych granicach.
Kursy z 1xbetu
 
Ostatnia edycja:
rogerfede93 30,1K

rogerfede93

Użytkownik
IO Rio - Mężczyźni
Mecze od 16:00




Diaz/Gonzalez vs Schalk/Saxton 1 @ 1.72 ✅ 2-0

Fijałek/Prudel vs Grimalt/Grimalt 1 @ 1.20 ✅ 2-1
@ 2.07 Bet365 ✅✅✅



Diaz/Gonzalez po prostu mają ogromny zasięg i ich atak jest tak niesamowity, że nawet po gorszym przyjęciu atakują tak pewnie, tak skutecznie, że ciężko ich zatrzymać. Pokonali Pedro i Evandro, potem Samoilovs i Smedins musieli uznać ich wyższość. Owszem Łotysze im bardzo pomogli, ale też trzeba pamiętać, że sporo ich błędów brało się z agresywnej gry Kubańczyków. Diaz/Gonzalez skaczą niesamowicie w górę. Ich przewyższenie jest ogromne i to daje im ogromną pewność w grze na siatce. Diaz te dłonie na siatce przekłada daleko. Brazylijczycy i potem Łotysze strasznie obawiali się jego bloku i taka bojaźń w ofensywie była bardzo widoczna. Ponadto Diaz posiada mocny serwis z wyskoku. Czasami potrafi wejść w dobry rytm i zaliczyć serię kilku mocnych, precyzyjnych serwisów. Gonazalez to dynamiczny zawodnik. Skoczność wysoka, ale też w obronie nieźle pracuje. U tej dwójki największe problemy są widoczne w elementach technicznych. Brakuje im trochę zmysłu taktycznego, troszkę ten atak jest jednostronny, ale też w ich przypadku nie ma sensu żadna kalkulacja. Oni wychodzą w górę i biją potwornie mocno. Tutaj nawet dobrze ustawiony obrońca ma ogromny kłopot, aby utrzymać piłkę w grze. Takie same problemy będą mieć Kanadyjczycy. Schalk/Saxton prezentują niezłą formę, ale jest to para, która jednak dosyć mocno faluje ze swoją grą. Możliwości w ofensywie mają spore, ale zawsze mam obawy o ich wytrzymałość mentalną. Jeżeli nie będą w stanie grać twardo, trzymać wynik to bardzo szybko mogą pogrzebać swoje szanse. U Kubańczyków podoba mi się fakt, że nie załamują się, cały czas grają swoje i podchodzą bez żadnych kompleksów do gry z mocnymi rywalami. Jeżeli nie pogubią się gdzieś w przyjęciu, nie popełniają wielu prostych błędów to powinni kontrolować ten mecz. O ich pierwszą akcję w ataku można być spokojnym, a szans na punkty przy własnej zagrywce nie zabraknie. Pokonali już dwie mocne pary i nic nie stoi na przeszkodzie, aby wygrali trzeci mecz, całą grupę i pewnie awansowali do 1/8 finału.

Fijałek/Prudel nie grają tutaj olśniewająco, ale też powoli się rozkręcają. Słaby mecz na początek z Rosjanami i już niezła postawa przeciwko wicemistrzom świata z Holandii. Drugi mecz można było nawet wygrać, ale zabrakło chłodnej głowy i zimnej krwi w końcówce TB kiedy od stanu 8-8 zrobiło się 9-15. Nieźle wygląda Prudel. Czuje grę na siatce, dobrze się przemieszcza i to jest element, który go wyróżnia. Fijałek mnie zawodzi. Okey facet ma super technikę, ale przesadza z tą miękką grą. Boi się wysokiego bloku i czasami kompletnie rezygnuje z mocnego ataku co według nie nie jest najlepszym pomysłem. Ponadto wielu obron też w jego wykonaniu po prostu nie ma. Ciężko mieli nasi, bo zarówno Semenov jak i Varenhorst to wieżowce na siatce i trudno było naszym trzymać skuteczność w pierwszej akcji. Teraz będzie łatwiej, bo Chilijczycy warunków fizycznych jakiś kosmicznych również nie mają. 195cm na siatce Marco Grimalta to dużo mniej niż wspomnianych wyżej siatkarzy. Tutaj Polacy powinni mieć łatwiejsze życie i też mam nadzieję, że zagrają bardziej odważnie. Jest to mecz, który trzeba wygrać i awansować do baraży. Porażka będzie kompromitacją i trzeba to jasno powiedzieć. Kuzyni grają tutaj słabiutko. W dwóch meczach nie podjęli żadnej walki. Nie mieli nic do powiedzenia i też ich dyspozycja jest po prostu kompletnie nie trafiona na IO. Grimalty to zwykli rzemieślnicy, którzy stanowią zaplecze tych najlepszych. Awansowali do Rio, wzięli udział w tak ważnej imprezie i na tym powinni zakończyć swoją przygodę. Polacy są mocnym faworytem tego meczu, umiejętności zdecydowanie po ich stronie i brak awansu byłby tutaj prawdziwą klęską. Nie powinno do tego dojść.
 
Otrzymane punkty reputacji: +6
rogerfede93 30,1K

rogerfede93

Użytkownik
IO Rio - Kobiety
Mecz od 20:30



Ukolova/Birlova vs Fendrick/Sweat 1 @ 2.00 Bet365 ✅ 2-1



Tutaj ktoś mocno przesadził. Na jakiej podstawie Amerykanki są stawiane w roli faworytek to nie wiem. Oba teamy poniosły tutaj po dwie porażki, ale lepsze wrażenie robią Rosjanki. One są parą bardziej stabilną. One zarówno w grze ofensywnej, ale i także defensywnej prezentują niezły poziom. Doświadczone siatkarki, które swoją grę mają poukładaną. Czasami przydarzają się im gorsze momenty, jakieś przestoje, ale z pewnością są to dziewczyny, które mają możliwości i już wiele razy to pokazywały. Kluczem do sukcesu będzie zagrywka. Rosjanki mają agresywny serwis, potrafią nim utrudnić życie rywalkom. Trzeba też wziąć pod uwagę fakt, że Amerykanki w dotychczasowych dwóch spotkaniach miały ogromne kłopoty w przyjęciu, a te 10pkt straconych z rzędu przeciwko Polkom najlepiej to pokazuje. W szczególności Fendrick to bardzo sztywna zawodniczka. Okey, zasięg ma super, potrafi ładnie atakować, ale przyjęcie pozostawia wiele do życzenia. Sweat może i z reguły jest pewniejsza w tym elemencie, ale tutaj szczególnie tego nie widać. Niska dziewczyna, która nie jest w stanie często rywalizować z wysokim blokiem rywalek. Amerykanki popełniają wiele własnych błędów. Brakuje im koncentracji i to przyjęcie jest niesamowicie szarpane. Bez dobrego odbioru ciężko jest cokolwiek zdziałać i podjąć równą walkę. Ukolova/Birlova grają bardziej konsekwentną, powtarzalną siatkówkę. Poprzez agresywny serwis są w stanie ustawić sobie grę. Poszukać punktów blokiem lub podbić coś w obronie. Jankeski są bez formy i akurat od nich tutaj cudów i nagłej poprawy raczej nie należy się spodziewać. Biorę śmiało taki bet.
 
Otrzymane punkty reputacji: +8
rogerfede93 30,1K

rogerfede93

Użytkownik
IO Rio - Kobiety
Mecze od 23:30



Heidrich/Zumkehr vs Gestel/Van der Vlist 1 @ 1.30
✅ 2-1
Pavan/Bansley vs Borger/Buthe 1 @ 1.66 ✅ 2-0
@ 2.16 Bet365 ✅✅✅



Heidrich/Zumkehr mogą tutaj sporo namieszać i na pewno jest to para, którą stać na kilka niespodzianek. Sezon udany w ich wykonaniu i tutaj też pokonanie niemieckiej dwójki Borger/Buthe niejako pokazuje, że forma całkiem przyzwoita. Akurat lubię oglądać to zestawienie w akcji, bo strasznie mi się podoba gra Szwajcarek. Ich postawa jest coraz bardziej równa, a że obie siatkarki mają wręcz idealne warunki do gry na swoich pozycjach to również jako para zaczynają funkcjonować coraz lepiej. Aśka Heidrich zrobiła kosmiczny postęp w przyjęciu. Rzadko popełnia seryjnie błędy, a że zasięg w ataku ma ogromny to atakuje aż miło. Blokiem trzyma grę na siatce i potrafi w tym elemencie działać cuda. Nadine ładnie walczy w defensywie. Obie mają solidny serwis, fajny, agresywny flot. Posiadają niemal wszystko, aby móc rywalizować z najlepszymi parami na świecie. Uzupełniają się bardzo dobrze i mam wrażenie, że one z sezonu na sezon będą prezentować coraz wyższy poziom. Takich superlatyw nie można powiedzieć o rywalkach. Dobrze wiemy jako jest to para. Dziewczyny ofensywnie usposobione, ale oprócz niezłej postawy w ataku nie mające zbyt wiele do zaoferowania. Mają siłę rażenia w ofensywie, ale defensywa jest daleko w tyle. Ponadto one są strasznie nierówne i bardzo często tracą seryjnie punkty popełniając wiele własnych błędów. Szwajcarki bez wątpienia są o przynajmniej krok w przodzie jeżeli chodzi o kulturę, organizację gry. One potrafią doskonale wykorzystać swoje atuty, aby zdominować przebieg meczu. Ich gra jest zdecydowanie stabilniejsza, bardziej powtarzalna i nie mam wątpliwości, że swoją wyższość udowodnią dzisiaj na boisku.

Pavan/Bansley znamy doskonale i muszę przyznać, że w dwóch poprzednich spotkaniach zrobiły na mnie bardzo pozytywne wrażenie. W mojej ocenie jest to para, która oprócz Brazylijek, Ross/Walsh czy Ludwig/Walkenhorst ma największe szanse na olimpijski medal. Pavan posiada olbrzymi zasięg i niesamowitą moc w ataku. Na piasku radzi sobie coraz lepiej, porusza się dużo płynniej niż dwa sezonu temu, a swoimi soczystymi atakami potrafi przebić każdy blok i obronę świata. Z kolei Heather Bansley to dziewczyna bardzo waleczna. Świetnie pracuje w obronie. Mimo, że nie jest najwyższa to w ataku też potrafi znaleźć odpowiednie rozwiązania, dobra technicznie. Kanadyjki swój największy atut mają w grze na linii blok-obrona. Większość rywalek widząc dłonie Pavan gra bardzo bojaźliwie w ataku. Wiele piłek jest niedokładnych, a to wszystko pomaga Bansley wyciągać coś w obronie. Mają one ogromny potencjał i po tym co pokazały w dwóch pierwszych pojedynkach trzeba na nie zwrócić uwagę. Dla mnie są one tutaj faworytkami i powinny zagrać tak jak tego można oczekiwać. Pierwszego miejsca w grupie jeszcze nie mają, więc o jakimś luźniejszym podejściu nie ma mowy. Niemki są solidne, ale czasami brakuje im tego błysku. Borger gra raczej równo, ale Buthe nie zawsze trzyma poziom. Można ją pomęczyć zagrywką i zazwyczaj taka taktyka przynosi wiele korzyści. Często nie wytrzymuje spotkań fizycznie i gdzieś w końcówkach ta skuteczność w ataku niestety spada. Kanadyjki robią tutaj lepsze wrażenie, mają większą siłą rażenia i też połączanie agresywnej zagrywki z bardzo dobrym blokiem Sarah może być tutaj kluczowe i decydujące o losach spotkania.
 
Otrzymane punkty reputacji: +2
rogerfede93 30,1K

rogerfede93

Użytkownik
Faza grupowa u mężczyzn zakończona. Na początek ważne dla nas informacje.
Obie nasze pary czyli Kantor/Łosiak oraz Prudel/Fijałek zagrają w barażach o awansach do 1/8 finału.
Czekają na nich trudni przeciwnicy.

Kantor/Łosiak vs Nicolai/Lupo
Prudel/Fijałek vs Schalk/Saxton


Oba spotkania rozpoczną się o godzinie 4:00. Na antenach TVP będziemy mogli obejrzeć pojedynek Piotrka i Bartka z Włochami. Mariusz i Grzesiek zagrają na boisku numer dwa, gdzie jednak przekazu tv po prostu nie będzie.
Powiedzmy sobie szczerze, że Polacy nie będą tutaj faworytami i może się okazać, że w TOP 16 nie będziemy mieć biało-czerwonych.

Po fazie grupowej z IO pożegnali się Gibb/Patterson (wczoraj), a dzisiaj dołączyli do nich Łotysze Samoilovs/Smedins. Spore niespodzianki, bo oba te duety były tutaj zaliczone do głównych kandydatów do medali, a tutaj trzy spotkania i do domu.
 
bbadii 23,4K

bbadii

Użytkownik
O ile Nasi starsi Panowie maja jakies szanse, tak w meczu Losiakow nie ma raczej co liczyc na zobaczenie ich w TOP16. Po kontuzji Piotrka nie widac sladu, sam meczu nie wygra a Bartek strasznie faluje. Mam wrazenie, ze chlopaki wiecznie sa na siebie obrazeni, zero emocji, chodza po tym boisku jakby na przymus. To zdecydowanie nie pomaga w takoch sytuacjach. Bartek, moze i jest sprytny, ale chlodna glowa go gubi. Dostanie dwa/trzy bloki i po psychice. Jesli chlopaki sie nie ogarna i nie zagraja jakiegos meczu zycia to Wlosi to wygraja. Swietny mecz z Jankesami, TB przegrany dopiero do 22, Lupo w dobrej formie. Niby powinien miec problemy z Piotrkiem.na bloku ale jak sobie radzil z Philem to i z Kantorem nie powinien miec problemu. Warto na Wlochow moim.zdaniem.
 
C 326

carambula88

Użytkownik
Wyniki losowania:
1/8 Final
Carambula/Ranghieri (ITA)
Losiak/Kantor (POL) vs Nicolai/Lupo (ITA)
Pedro Solberg/Evandro (BRA)
Liamin/Barsuk (RUS)
Semenov/Krasilnikov (RUS)
Jefferson/Cherif (QAT)
Doppler/Horst (AUT)
Diaz/Gonzalez (CUB)
Lucena/Dalhausser (USA)
Huber/Seidl (AUT)
Alison/Bruno (BRA)
Herrera/Gavira (ESP)
Virgen/Ontiveros (MEX)
Nummerdor/Varenhorst (NED)
Schalk/Saxton (CAN) vs Fijałek/Prudel (POL)
Brouwer/Meeuwsen (NED)
 
C 326

carambula88

Użytkownik
IO Rio 2016 - Lucky Looser&#39;s
Mecz o godz. 4:00
Saxton/Schalk - Fijałek/Prudel 1 @ 2.44 ✅ 2-0
Moim skromnym zdaniem taki kurs na Kanadyjczyków to spore value. Kursy powinny być odwrotne.
Saxton/Schalk mieli najtrudniejszą grupę w turnieju. Minimalnie przegrali z Samoilovsem/Smedinsem, którzy już pożegnali się z IO. W drugim spotkaniu po świetnym meczu pokonali Pedro/Evandro, wczoraj nie mieli zbyt wiele do powiedzenia z kapitalnymi Kubańczykami. Fakt, awansowali dzięki głupocie Łotyszy ale teraz wszystko przemawia w ich kierunku. Nasza para gra bezbarwnie, wysoka porażka z Semenov/Krasilnikov. Całkiem przyzwoicie zagrali z Nummerdorem/Varenhorstem, którzy nie są w najlepszej formie. Niewiele brakowało, żeby w potyczce o awans do barażów odpadli z dość słabą Chilijską parą kuzynów Grimalt. H2H na korzyść Kanadyjczyków 4-2 w meczach.
 
Otrzymane punkty reputacji: +8
rogerfede93 30,1K

rogerfede93

Użytkownik
Za nami rozgrywki grupowe i baraże. W najlepszej &#39;&#39;16&#39;&#39; turnieju nie zobaczymy Polaków, a honoru biało-czerwonych będą bronić Kinga Kołosińska i Monika Brzostek.


Drabinka fazy pucharowej u mężczyzn wygląda następująco:

Ranghieri/Carambula vs Nicolai/Lupo
Evandro Pedro vs Liamin/Barsouk
Krasilnikov/Semenov vs Jefferson/Cherif
Doppler/Horst vs Diaz/Gonzalez
Dalhausser/Lucena vs Huber/Seidl
Alison/Bruno vs Herrera/Gavira
Nummerdor/Varenhorst vs Virgen/Ontiveros
Brouwer/Meeuwsen vs Schalk/Saxton

Ciekawie się porobiło. Bez wątpienia dolna połówka jest dużo mocniejsza i tam będzie niesamowita walka. Alison/Bruno vs Dalhausser/Lucena - do takiego spotkania może już dojść w ćwierćfinale turnieju olimpijskiego. Jedna z tych par wróci do domu bez medalu. Poniżej bardzo realna szansa na derby Holandii i starcie mistrzów świata z 2013r z wicemistrzami z 2015r. Z kolei w górnej połówce otwiera się ogromna szansa dla Pedro i Evandro. Cóż z tego, że wyszli z grupy z jednym zwycięstwem jak drabinka ułożyła się bardzo korzystnie. Oczywiście są włoskie pary, mamy świetnie dysponowanych Rosjan oraz Kubańczyków, ale to właśnie Kanarki są faworytem do udziału w finale. Rozpoczyna się prawdziwa walka, bez żadnej kalkulacji i tutaj możemy się spodziewać beach volleya na najwyższym poziomie. Nie ma już spotkań bez znaczenia.

Drabinka fazy pucharowej u kobiet wygląda następująco:

Larrisa/Talita vs Borger/Buthe
Meppelink/Van Iersel vs Heidrich/Zumkehr
Pavan/Bansley vs Broder/Valjas
Ludwig/Walkenhorst vs Forrer/Verge-Depre
Ross/Walsh vs Menegatti/Giombini
Brzostek/Kołosińska vs Bawden/Clancy
Agatha/Barbara vs Wang/Yue
Liliana/Elsa vs Birlova/Ukolova

U dziewczyn również bardzo ciekawie. Polki nie trafiły najlepiej, ale z drugiej strony ciężko oczekiwać, aby w tej fazie było można zagrać z kimś słabszym. Takich par już tutaj nie ma. Australijki są gdzieś w zasięgu Polek. Jeżeli nasze zagrają na swojego maxa to mogą wywalczyć ćwierćfinał. Na więcej nie ma co liczyć. Dalej czekać będą na 99% Ross/Walsh czyli już przeszkoda niestety nie do przejścia. Patrząc na drabinkę i formę par to właśnie Ross/Walsh i Larissa/Talita powinny dosyć spokojnie awansować do półfinału. Niezwykle interesująco będzie w drugiej i czwartej ćwiartce. Pojedynki Pavan/Bansley vs Ludwig/Walkenhorst czy mistrzynie świata Agatha/Barbara vs Liliana/Elsa mogą być bardzo wyrównane, ale też na straconej pozycji nie można stawiać chociażby Chinek Wang/Yue czy Szwajcarek Forrer/Verge-Depre.

Przed nami jeszcze 32 spotkania na tych IO i warto śledzić, warto oglądać, bo emocji, gry na najwyższym światowym poziomie na pewno tutaj nie zabraknie.
 
rogerfede93 30,1K

rogerfede93

Użytkownik
IO Rio
Mecze od 17:00



Semenov/Krasilnikov vs Jefferson/Cherif 1 @ 1.28 ✅ 2-0
Diaz/Gonzalez vs Doppler/Horst 1 @ 1.72 ✅ 2-0
Larissa/Talita vs Borger/Buthe 1 @ 1.12 ✅ 2-0
@ 2.50 Bet365 ✅✅✅



Semenov/Krasilnikov
wyglądają tutaj świetnie. Pewnie wygrana trudna grupa i to może cieszyć. Idealnie strzelili się z formą na IO i tutaj nie można mieć wątpliwości. Momentami grają siatkówkę praktycznie pozbawioną własnych błędów. Semenov czuje blok, znakomicie sobie tutaj radzi, ale też warto zauważyć, że poprawił przyjęci i unika takich prostych pomyłek. Krasilnikov gra również pewnie w ofensywie, a w obronie jest strasznie aktywny, bardzo ruchliwy i to przynosi sporo korzyści. Rosjanie robią bardzo pozytywne wrażenie i w mojej ocenie mogą się włączyć w walkę o medale. Na początek rywal teoretycznie mniej wymagający i taki z którym powinni sobie poradzić. Owszem Jefferson i Cherif robią postęp. Niezły występ na ubiegłorocznych MŚ, na początku tego sezonu wygrany turniej Open, ale ten duet ma kłopoty z równą i stabilną grą od początku do końca. Bardziej doświadczony Jefferson prezentuje się z dobrej strony, trzyma grę i to on jest tutaj liderem. Często motywuje, uspokaja partnera. Młodszy Cherif też u boku &#39;&#39;Brazylijczyka&#39;&#39; nabrał doświadczenia i radzi sobie coraz lepiej, ale jego postawa nie zawsze wygląda zbyt równo. Młody ma bardzo dobre warunki fizyczne, w ataku potrafi atakować na zasięgu, ale brakuje mi w jego grze większej kontroli i zmienności ataku. Dzisiaj kilka razy może się nadziać na dłonie Semenova, a wtedy ta pewność siebie może momentalnie ulecieć. Według mnie u tej pary jest wiele rzeczy do poprawy. Przydarzają się im momenty gdzie brakuje koncentracji, popełniają proste błędy. Można ruszyć młodszego z nich w przyjęciu, utrudnić mu atak. Kultura, organizacja gry jest zdecydowanie po stronie Rosjan. U nich widać pewność w grze, wysoką formę, większość elementów funkcjonuje bez zarzutu i tutaj na porażkę nie powinni sobie pozwolić. Faworyt tego spotkania jest jeden i każdy inny wynik niż awans rosyjskiej dwójki do ćwierćfinału będzie można rozpatrywać w skali sporej niespodzianki.
Diaz/Gonzalez to kolejna para, która mocno wyglądała w fazie grupowej. W mojej ocenie tutaj też mamy kurs na nich nieco zawyżony, bo średnio widzę atuty po stronie Austriaków. Okey może i zagrywka to jest coś co może im pomóc, ale też oglądając ich w akcji mam wrażenie, że ten serwis nie jest tak skuteczny jak w poprzednich turniejach. Sporo błędów w tym elemencie i brak regularności. Jeżeli Austriacy nie są w stanie odrzucić rywali zagrywką od siatki to ich szanse diametralnie maleją. Powiedzmy sobie jasno, że jeżeli Kubańczycy będą przyjmować w punkt, to swoje akcje ofensywne będą wyprowadzać na znakomitej skuteczności. Tutaj nawet dobrze ustawiony obrońca może mieć mało do powiedzenia, bo siła tych ataków jest bardzo mocna. Oni nie dość, że mają lepsze warunki fizyczne to na dodatek ich skoczność powoduje, że taki wcale nie mały Doppler na siatce może być całkowicie bezradny. Drugi problem Austriaków pojawi się w ofensywie. Diaz wspaniale gra na siatce. Blokiem zabija, aż miło i trudno mi sobie wyobrazić, aby tutaj przede wszystkim Horst nie miał momentów bezradności w ataku. Też nie może sobie pozwolić na miękką grę (plasy, drapy), bo tutaj każde mniej dokładne uderzenie zostanie wybronione przez Gonzaleza. Główny atut Kubańczyków jest taki, że potrafią odpalić niemal w każdym elemencie, a wtedy nawet najlepsze pary tj. Pedro/Evandro czy Samoilovs/Smedins są po prostu bezradne. Sprawa jest prosta. Austriacy nie grają tutaj swojej optymalnej siatkówki. Popełniają wiele błędów, często tracą koncentrację i seryjnie oddają punkty. Nawet pokonanie Alisona i Bruno, którzy mieli słaby dzień tego nie zmienia i z taką grą ciężko wróżyć im wielkie szanse w tym spotkaniu. Jeżeli Diaz/Gonzalez zagrają w tym pojedynku na podobnym poziomie jak w trzech meczach grupowych to ich zwycięstwo ani przez moment nie powinno podlegać dyskusji. Taki kurs uważam, że coś świetnego i żal z tego nie skorzystać.
Larissa/Talita w grupie zademonstrowały pokaz swojej siły. Trzy spotkania wygrane w sposób niesamowicie pewny. Brazylijki są parą numer jeden do złoto i powiem szczerzę, że mało prawdopodobne wydaje mi się, aby tutaj ktokolwiek mógł im zagrozić. Nawet Ross/Walsh czy Ludwig/Walkenhorst mogą nie mieć zbyt wiele do powiedzenia. Podobna sytuacja była na MŚ i tam skończyło się odpadnięciem na wczesnym etapie rywalizacji. Teraz jednak powinno być inaczej. Dziewczyny grają pewnie, mają publikę za sobą, a połączanie tego wszystkiego z ich świetną dyspozycją musi dać złoto. Brazylijki grając na swoim poziomie, są po za zasięgiem większości, a może i aktualnie wszystkich par na świecie. One próbują przyspieszać grę i niemal każda wystawa jest szybka. Obie posiadają znakomitą technikę. Świetnie się uzupełniają na boisku. Rzadko można dostrzec jakieś błędy w komunikacji. Talita ma spory zasięg, potrafi czytać grę rywalek na siatce i jej forma jest tutaj jak na razie szczególnie wysoka. Larissa to z kolei według mnie obok Laury Ludwig najlepsza siatkarka na świecie w defensywie. Razem potrafią wznieść się na kosmiczny poziom i powiem szczerze, że w tej fazie pucharowej właśnie jakiś fajerwerków od nich oczekuje. Nie jest też tak, że nie można ich pokonać, ale na taki obrót spraw musiałoby się w jednym czasie zgrać wiele czynników. Po pierwsze same Brazylijki musiałyby zagrać słabo, a jest to mało realne. Po drugie Niemki musiałby rozegrać mecz niemal bezbłędny i zdobyć się na swoje wyżyny, a to też wydaje się mało prawdopodobne. Borger i Buthe nie błyszczą na tych IO. Dwie porażki w grupie i to takie porażki gdzie nie miały nic do powiedzenia. Gra w ich wykonaniu jest mało pewna, strasznie nierówna. Słaba skuteczność w pierwszej akcji. Mają kłopoty w ataku i brakuje mi u nich takiej solidności, konsekwencji w grze z której przecież od kilku lat słyną. Może w jakimś secie powalczą, może gdzieś lekko nastraszą przez krótki moment faworyzowane Brazylijki, ale tutaj nawet ugranie seta będzie dla nich zadaniem niezwykle trudnym do zrealizowania.
 
Otrzymane punkty reputacji: +18
C 326

carambula88

Użytkownik
IO Rio 2016 - Mężczyźni
Diaz/Gonzalez miejsca 1-3 @10.00 Bet-at-home ⛔
W ćwierćfinale przegrywali 20-22 i 16-19, żeby wygrać 24-22 i prowadzić w tie-breaku 13-10, po czym w pałę 16-18... Semenov skończył asem po taśmie. No comment, szkoda..

Jest to dość odważne zagranie z mojej strony ale po takim kursie grzech nie spróbować.
Kubańczycy pokazali na co ich stać w fazie grupowej. Dzisiaj w 1/8 finału spotkają się z Dopplerem/Horstem, którzy są spokojnie w ich zasięgu. W dalszej fazie mogą trafić na zwycięzce Semenov/Krasilnikov - Jefferson/Cherif. Jeśli Kubańczycy utrzymają poziom gry z fazy grupowej to będą w stanie dotrzeć do półfinałów. W tym przypadku omijają Alisona/Bruno i Dalhaussera/Lucene, którzy sami siebie po drodze wyeliminują.
Wiem, że do medalu droga daleka ale od początku wierzyłem w Kubańczyków i spróbuję szczęścia. Pragnę dodać, że kurs na ich medal w 1xbet wynosi tylko @3.30
 
rogerfede93 30,1K

rogerfede93

Użytkownik
IO Rio
Mecze od 0:00




Elsa/Liliana vs Ukolova/Birlova 1 @ 1.53
⛔ 0-2 (Liliana jesteś wielka :])
Carambula/Ranghieri vs Nicolai/Lupo 1 @ 1.83 ⛔ 0-2
@ 2.81 Bet365 ⛔⛔⛔




Elsa/Liliana
bez wątpienia szczyt formy przygotowały na Rio. Przez cały sezon grały niewyraźnie, nie osiągały szczególnie wysokich faz zawodów, ale w Brazylii to już zupełnie inna para. W pięknym stylu wygrały swoją grupę. Pokonały tam m.in mistrzynie świata czy duet Agatha/Barbara. Wiadomo, że jest to para o sporych możliwościach. Dziewczyny potrafią grać bardzo agresywnie, lubią dyktować warunki na boisku i świetnie się czują kiedy mogą w pełni kontrolować mecz. Ich atuty to przede wszystkim świetny atak + dobra gra na linii blok-obrona. Mają też taki handicap, że mogą się wymieniać na pozycjach i też nieco niższa Liliana czasami próbuję zagrać jako blokująca. Mam wrażenie, że Hiszpanki w tym turnieju są w stanie zbliżyć się do swojej optymalnej formy i nagle poniżej jakiegoś poziomu na pewno nie zejdą. Widać u nich dynamikę, cały czas są pozytywnie nakręcone i ta gra się im prostu bardzo dobrze układa. Popełniają mało błędów i mi osobiście w tych trzech spotkaniach niesamowicie zaimponowały. Ciężko mi sobie wyobrazić, aby mogły tutaj polec. Tym bardziej, że Rosjanki sporą odstają pod względem powtarzalności i solidności gry. Wczoraj Ukolova i Birlova wygrały ważny mecz z Amerykanki, tam typowałem ich zwycięstwo, ale mówiąc szczerze wielkiej gry nie pokazały. Mimo solidnego przyjęcia w ataku miały momenty kiedy traciły skuteczność. Bały się mocniej atakować i też wiele piłek taka Sweat była w stanie podbijać. TB wyciągnęły z trudnej sytuacji, ale cały pojedynek grały zrywami przeplatając dobrą grę z nieco słabszą. Od początku turnieju Rosjanki wiele ryzykują na zagrywce i co za tym idzie sporo psują oddając po te 3-4pkt na seta totalnie za darmo. Na pewno jest to duet solidny, ale w tym turnieju nie prezentujący jakiejś bardzo skutecznej siatkówki. Musiałyby zagrać tutaj równo od początku do końca, a w taki obrót sprawy ciężko mi jakoś uwierzyć. Hiszpanki grając tak solidnie, tak równo na ten moment powinny być po za zasięgiem Rosjanek. Ten awans do ćwierćfinału może być pierwszym krokiem w drodze po olimpijski medal, bo będąc w formie Elsa i Liliana mogą tutaj wiele namieszać.

Carambula/Ranghieri spotkają się ze swoim rodakami i na pewno będzie to mecz walki. Dlaczego idę w stronę tego duetu? Po pierwsze H2H, które pokazuje, że Adrian i Alex potrafią grać i wygrywać bezpośrednie mecze. Po drugie oglądając oba duety w akcji mam wrażenie, że taka świeżość, dynamika jest po ich stronie. Lepiej wyglądają od strony fizycznej i może to mieć znaczenie. W grupie grali nieźle. Bilans 2-1, ale również przeciwko parze Alison/Bruno momentami walczyli na równym poziomie. Pierwszy set od stanu 19-17 przegrali i potem trochę się zapowietrzyli. Z kolei Nicolai i Lupo bez rewelacji i najlepszy mecz zagrali na koniec fazy grupowej przeciwko Amerykanom. Wczoraj męczarnie w barażu i gdyby tylko Polacy potrafili wykorzystać prowadzenie 3pkt w TB to mogłoby już ich tutaj nie być. Jednak Łosiak był bez formy i nic z tego nie wyszło. Na pewno tutaj wiele będzie zależeć od tych niższych zawodników w obu zespołach. Carambula i Lupo będą pod presją i ich skuteczność w ataku może mieć ogromne znaczenie dla losów obu par. Większe obawy mam o Lupo, bo doskonale pamiętam jak czasami potrafi się zaciąć i totalnie posypać w ofensywie. Te jego kłopoty mogą być widoczne, bo przeciwko Ranghieri, który blokiem potrafi zabijać niebywale. Też zagrywka Carambuli może mieć swoje wartości. Ten skyball na niskiego Lupo to całkiem niezła opcja. Piłka spada blisko końcowej linii i po przyjęciu zawsze trzeba pokonać te kilka metrów do przodu, aby wykonać atak. Skuteczna gra w ataku i lepsza praca na siatce będzie kluczem do sukcesu. Więcej do zaoferowania mają Adrian i Alex. Ta forma wygląda u nich nieco lepiej i w mojej ocenie to ich zobaczymy w meczu ćwierćfinałowy.
 
psotnick 839,6K

psotnick

ModTeam
Członek Załogi
Bruno/Alison - Adrian Gavira/Pablo Herrera
Handicap setowy: Bruno/Alison (-1.5) @ 1.94 ✅ 24-22 21-13 (przez półtora seta męczarnie, Alison nadal pod formą, ale ogarnęli w 2 setach)
1xbet Zabawy w grupach skończone, czas na prawdziwą grę w playoffach. Alisony na razie w kratkę, grę do tej pory ciągnął Bruno właściwie w każdej płaszczyźnie gry, i w bloku, i w obronie i w ataku. Teraz czas żeby włączył się Alison, zwłaszcza na siatce. W ostatnim meczu wprawdzie podkręcił kostkę, ale skoro cały mecz dograł i jeszcze wygrali na sucho, to tym bardziej teraz po 2 dniach odpoczynku nie powinno to być problemem. Hiszpanie bez błysku przez cały sezon i w Rio nie było przełomu, tym bardziej będzie o niego trudno przeciwko głównym faworytom do tytułu. Dla mnie Brazole powinni to szybko skończyć. Ben Saxton/Chaim Schalk - Alexander Brouwer/Robert Meeuwsen
Handicap: Ben Saxton/Chaim Schalk (+6.5) 1.84 ⛔ 12-21 15-21 ale ich zlali, duże rozczarowanie..
Handicap setowy: Ben Saxton/Chaim Schalk (+1.5) @ 2.24 ⛔
1xbet

Mocno przesadzone kursy na Kanadyjczyków. Wyniki w grupach nie ma co porównywać, bo Saxtony bili się w grupie śmierci z rewelacyjnymi Kubańczykami, Evandro/Pedro i Samoilovsami i awans z takiej grupy, nawet do baraży to jest wyczyn. I być może to zaprawienie w bojach, bo łatwych meczy nie mieli w ogóle, pozwoliło im w barażach dość łatwo ograć Fijałków. W tym samym czasie Holendrzy mieli wczasy â przynajmniej w porównaniu z Kanadyjczykami - bo trudno za takie nie uznać rywalizacji z Kantorami, Bockermannem i Fluggenem czy Barsoukiem i Liaminem. Oddali tylko seta i łatwy awans. I właśnie to zaprawienie w bojach Saxtona i Schalka może przeważyć, wczorajszy dzień pokazuje, że nie mają znaczenia wyniki z grupie, a nawet pary wychodzące z baraży mają lekką przewagę psychologiczną co w playoffach sporo waży. Przykłady Birlovej i Ukołowej czy Nicolaia i Lupo dają do myślenia i myślę, że w tym starciu może być podobnie. Na dodatek jeszcze Kanadyjczykom najwyraźniej dobrze się gra z Holendrami, bilans bezpośredni zdecydowanie na ich korzyść, wygrali wszystkie 3 mecze i w takim kontekście takie kursy na nich są niedorzecznością.

Saxton / Schalk (CAN) - Brouwer / Meeuwsen (NED)
Wygrana w meczu: Saxton / Schalk (CAN) @ 3,80 ⛔
expekt
 
Ostatnia edycja:
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom