Dla mnie dość ciekawa sytuacja w meczu Murraya z Tsisipasem dziś wieczorem na Wimbledonie. Czy jeśli set skończył się o 22:40 to dyrektor naczelny powinien przerwać mecz jeśli deadline na Wimbledonie kończy się o 23:00? Czy aby jako że turniej odbywa się na wyspach to włodarze nie spróbowali...