Amerykanki rzeczywiście słabo, ale po Niemkach nie oczekiwałbym cudów. Widziałem ich falowanie na żywo przeciwko Makhno, które grały bardzo kiepsko i dzisiaj rano przeciwko Menegatti/Perry, gdzie wygrały to dzięki przeciwniczom, które robiły UE za UE, z czego w samym pierwszym secie chyba z 6-7...