A ok , coś mi sie ubzdurało że jest 25 i 20. Czyli dwie wydaje się logiczne wygrane Hamiltona i mistrz.
Zmierzam do tego, że jest tyle złej krwi... coś mi się wydaje, że ktoryś start obok siebie może oznaczać koniec wyścigu dla obu jako ratunek dla jednego z nich , no wiadomo że chodzi o Maxa.