Ale jestem w stanie sobie wyobrazić taką sytuację że walczymy na noże z Brazylia. Wygrywamy jakimś cudem, podobnie jak w Lidze Światowej. W nagrodę dostajemy o 9.00 rano Serbki już we wtorek.
Nie interesuje Cię odpoczynek, nie patrzysz na to na kogo możesz trafić. Wychodzisz z założenia że jesteś mocny to dasz radę każdemu. Nie wiem ile masz lat ale wygląda na to że Castellani pozostawił po sobie pamiątkę
Poza tym to jest olimpiada. Patrz na siatkarki z Serbii. Ograły tylko Francuzki które są 659 w rankingu. I teraz wystarczy im wygrać z Włoszkami i są w czwórce