Podsumowanie Euro 2012

[k42a]

Najlepszy mecz: Portugalia - Hiszpania 0-0 (k. 2-4)
Nigdy nie byłem tak za żadną reprezentacją jak na tym EURO za Portugalią. Po karnych autentycznie chciało mi się płakać - Portugalia reprezentowała najpiękniejszy futbol na tych mistrzostwach. W półfinale świetnie wyśmiali tiki-takę czy jak to tam się zwie, która psuje hiszpańską piłkę od kilku dobrych lat. Wynik jest doskonałym dowodem na to, że piłka rzadko kiedy jest sprawiedliwa.
MVP: Iker Casillas
Jedna wpuszczona bramka przez cały turniej plus kilka kluczowych interwencji. Ostoja reprezentacji, wzór zawodnika i człowieka. KLASA.
Najlepszy bramkarz: Iker Casillas
Jak wyżej.
Najładniejszy gol: Ibrakadabra (Szwecja - Francja)
Ibra od zawsze mnie zadziwia, ale to jak przy swoich warunkach fizycznych złożył się do strzału po prostu mnie oczarowało.
Niespodzianka (drużyna): Portugalia
Przed turniejem konflikty w drużynie, wydawało się, że trener nie panuje nad zawodnikami i ogromne zaskoczenie podczas samego EURO.
Niespodzianka (zawodnik): Jordi Alba
Zawodnik oczywiście znany był już wcześniej, ale to jak przebojem wbił się do kadry, nie popełnił żadnych karygodnych błędów i swój świetny turniej przypieczętował bramką w finale zasługuje na najwyższe uznanie.
Rozczarowanie (drużyna): Holandia
Nie wiem co się stało z tą drużyną. Podobna ekipa była w RPA, gdzie zostali wicemistrzami świata. Może przez to, że obrona się posypała? Może gwiazdom typu Robben czy Robinek całkowicie odbiło? Albo po prostu kiepskie przygotowanie do turnieju. Chociaż z drugiej strony oni tak całkowicie źle nie zagrali - gdyby nie tragiczna skuteczność mogliby wyjść z grupy. Z Danią ośmieszenie pomarańczowej obrony przy akcji Krohn-Dehliego i popis nieskuteczności, Niemcy akurat poza zasięgiem chociaż w II połowie spięli dupy, z Portugalią dobrze zaczęli, ale CR7 raczej nikomu nie udaje się zatrzymać.
Rozczarowanie (zawodnik): Arjen Robben
Ukoronowanie słabego sezonu.
Najlepsi kibice: Irlandia
Raczej nie trzeba się specjalnie rozpisywać. Na pewno nie wpiszę tu Polaków, którzy rzucili się do kibicowania jak świnie do koryta tylko dlatego, że w kraju był ogromny szał na punkcie mistrzostw, wszyscy o tym trąbili i głupio było się od tego wyłamywać. Przez miesiąc (albo 8 dni, bo byli tacy dla których odpadnięcie Polski równało się koniec turnieju) mieliśmy wysyp koneserów piłki i fachowców, ale na szczęście już to się skończyło. Ale turniej bardzo dobry.
JEDENASTKA TURNIEJU:
Casillas
Debuchy - Ramos - Pepe - Coentrao
Khedira
Pirlo - Jiracek
Moutinho
Balotelli - CR7
Rezerwy: Rui Patricio, Gabre Selassie, Pique, Ozil, Meireles, Gomez, Torres

 

[dankas]

Najlepszy mecz: Anglia vs. Szwecja - ciągłe napięcie, zwroty akcji, szybka gra, piękne gole. Czego chcieć więcej?
MVP: Iker Casillas - cholernie ciężko wytypować, bo moim zdaniem nikt się wybitnie nie wyróżnił. Myślałem nad Ronaldo i Pirlo, ale oni zawalili najważniejsze mecze. Natomiast Iker grał solidnie od początku, a popis dał w finale. Gdyby nie on, to do przerwy mogłoby być 1:1 i kto wie jak by się skończyło.
Najlepszy bramkarz: Iker Casillas (Hiszpania)
Najładniejszy gol: Zlatan Ibrahimović (vs.Francja) - chyba nie wymaga komentarza ????
Niespodzianka (drużyna): Włochy - Przy takich problemach, aferach na zgrupowaniu, wyprowadzeniu Criscito w kajdankach. Mówiło się o wycofaniu drużyny, a tu proszę, finał.
Niespodzianka (zawodnik): Cristiano Ronaldo (Portugalia) - Może trochę kontrowersyjne, ale niespodzianką było to, że w końcu nie zawiódł
Rozczarowanie (drużyna): Holandia
Rozczarowanie (zawodnik): Robin van Persie (Holandia), Karim Benzema (Francja), Bastian Schweinsteiger (Niemcy)
Najlepsi kibice: Irlandia
JEDENASTKA TURNIEJU: (4-2-3-1) Casillas - J.Alba, Chiellini, Hummels, Balzaretti - M.Veloso, Gerrard - C.Ronaldo, Iniesta, Jarmolenko - Gomez
Specjalne wyróżnienie - Keith Andrews (Irlandia) - najwaleczniejszy piłkarz całego Euro. Aż miło było patrzeć.

 

[galaktyczny]

O jakim zawaleniu mówisz w przypadku Ronaldo i Pirlo? Ronaldo z Hiszpanami nie zawiół, po prostu nie był w stanie sam tego wygrać. A w karnych nie miał okazji strzelać, bo skończyło się przed 5 serią. Pirlo tak samo. Włosi w finale posypali się i też wiele sam zdziałać nie mógł.

 

[dankas]

O jakim zawaleniu mówisz w przypadku Ronaldo i Pirlo? Ronaldo z Hiszpanami nie zawiół, po prostu nie był w stanie sam tego wygrać. A w karnych nie miał okazji strzelać, bo skończyło się przed 5 serią. Pirlo tak samo. Włosi w finale posypali się i też wiele sam zdziałać nie mógł.

Żadnego celnego strzału przeciwko Hiszpanom, i debilna decyzja przy karnych ("podchodzę ostatni, taki ze mnie gwiazdor!&quot. Do tego jeszcze katastrofalny mecz przeciwko Danii, który mógł wyeliminować ich już w fazie grupowej.
A Pirlo w finale też nie zagrał tego co wcześniej, nawet gdy było 0-0.

 

[galaktyczny]

Czepianie się na siłę. Z Hiszpanami nie miał ani jednej sytuacji gdzie miał setkę. Blisko idealnej szansy był w dogrywce ale dostał podanie za plecy.
A z karnym tak jak zawsze. Strzelał z Bayernem pierwszy to źle, bo powinien później. Strzelał ostatni to też źle. Strzelałby w środku to znowu źle bo najważniejsze jest dobrze zacząć i strzelić tego ostatniego. Jak ktoś chce to czepi się wszystkiego.
A z Danią nie grał źle tylko zmarnował dwie setki. I zmarnował je przy stanie 2:0 dla Portugalii, a nie przy remisie. Czepianie się na siłę i każdemu zawodnikowi można wytknąć jakiś mecz w którym nie zagrał powalająco.