Dyscyplina:
piłka nożna Szkocja Dywision One
Data, godzina: 27.02.2016 16-00
Spotkanie: Rangers
Football Club - St Mirren
typ: Rangers -2,5
kurs: 2.43
buk: bet365
Analiza:
Wielkimi krokami zbliża się w Szkocji wielki powrót Rangersów do Premiership po karnej degradacji w 2012 roku. Wielkimi, bo po dwódziestu pięciu kolejkach liderują w Dywizji Pierwszej z osmiopunktową przewagą nad drugim Hibernianem. Niby to bezpieczna przewaga, ale wciąż nie gwarantująca spokojenj rywalizacji w decydującej części sezonu. A do końca jeszcze jedenaście kolejek, więć można wiele zyskać, jak i wiele stracić. Dla „The Gers” awans to absolutnie konieczność i moim zdaniem ten cel zostanie osiągnięty. Klub po finansowych zawirowaniach wraca na właściwe tory i każdy kibic na Wyspach już nie moze się doczekać na Old Firm Derby które znów będzie rozgrywany w najwyższej klasie rozgrywkowej. By tak się stało „The Gers” muszą jednak inkasować kolejne komplety punktów, a dzisiejszy rywal to zespół, który nie powinien sprawić większego kłopotu gospodarzom. W Glasgow sukcesywnie i bardzo rozważnie wzmacnia się klub, by znów wrócił na należyte mu miejsce w ligowej hierarchii. W najgorszych czasach dla klubu w zespole został m.in. Kenny Miller czy Lee Wallace. Później doszli kolejni wyróżniający się gracze w Szkocji czy z angielskiej
Championship, m.in. Clark, Holt, Tavernier, Halliday, Wilson, Waghorn czy Foderingham. To wystarczający skład na realia zaplecza Premiership. St Mirren to raczej kiepski ligowy średniak. Ani mu nie grozi spadek, ani też gra o miejsca barażowe. Nie pozostaje im nic innego jak dogranie tego sezonu, bardzo przeciętnego w ich wykonaniu. Z Rangersami spotykali się w tym sezonie już trzykrotnie - w lidze dwa razy i raz w Challenge Cup. Oczywiście, zgodnie z założeniem wszystkie mecze padły łupem zespołu z Glasgow z bilansem bramkowym 8-1. I zdecydowanie lepsze wyniki Rangers osiągali u siebie, bo wygrali 3-1 i 4-0, a na wyjeździe wygrali skromnie 1-0. Ogólnie na Ibrox Stadium „The Gers” radzą sobie świetnie, bo w trwającej kampanii tylko raz nie udało im się zgarnąć kompletu punktów ( remis z Morton 2-2), a do tego potrafili spełnić oczekiwania kibiców zgromadzonych na stadionie często wygrywając efektownie spotkania i osiągnęli świetny bilans bramkowy 36-8 w zaledwie dwunastu meczach. Spory udział w tym miał sciągnięty przed tym sezonem z Wigan Waghorn, który zdecydowanie lideruje w klasyfikacji strzelców z dwudziestoma trafieniami, bardzo solidnie prezentuje się doswiadczony Miller, który też ma na koncie już dziewięć goli. Ten duet może rozmontować niejedną defensywę a obrona St Mirren do najmocniejszych nie należy więc można się spodziewać ze któryś z tych graczy na pewno coś ustrzeli. Moim zdaniem „The Gers” po tym spotkaniu dopiszą do swojego dorobku kolejne trzy oczka i uczynią kolejny mały kroczek w kierunku awansu. Stawiam na pewne zwycięstwo gospodarzy