UFC 296: Edwards vs. Covington

[Semtex]

Walka wieczoru
170 lbs: Leon Edwards (21-3-0) vs Colby Covington (17-3-0)

Karta główna
125 lbs: Alexandre Pantoja (26-5-0) vs Brandon Royval (15-6-0)
170 lbs: Shavkat Rakhmonov (17-0-0) vs Stephen Thompson (17-6-1)
155 lbs: Tony Ferguson (25-9-0) vs Paddy Pimblett (20-3-0)
170 lbs: Vicente Luque (22-9-1) vs Ian Machado Garry (13-0-0)

Karta wstępna
145 lbs: Josh Emmett (18-4-0) vs Bryce Mitchell (16-1-0)
135 lbs: Irene Aldana (14-7-0) vs Karol Rosa (17-5-0)
135 lbs: Cody Garbrandt (13-5-0) vs Brian Kelleher (24-14-0)
125 lbs: Casey O'Neill (9-1-0) vs Ariane Lipski (16-8-0)
205 lbs: Alonzo Menifield (14-3-1) vs Dustin Jacoby (19-7-1)
125 lbs: Tagir Ulanbekov (14-2-0) vs Cody Durden (16-4-1)
145 lbs: Andre Fili (22-10-0) vs Lucas Almeida (14-2-0)
265 lbs: Shamil Gaziev (11-0-0) vs Martin Buday (13-1-0)
170 lbs: Randy Brown (17-5-0) vs Muslim Salikhov (19-4-0)​

 

[Semtex]

Ork i Kaznodzieja pewnie na główną pójdą jak Garry wypadł, ale nie wiadomo czy nie ma zastępstwa, to póki co wrzuciłem jak jest.
btw. Ciekawe czy Garry serio grypa czy Strickland tak mu zniszczył psyche w social mediach, że nie udźwignął presji? Szkoda, mogły być żniwa jutro na konferencji jakby jeszcze Colby go dojechał

Alexandre Pantoja @1.55
Tak na początek, mam nadzieję, że tutaj nie będzie niespodzianki, Pantoja super zawodnik, jak cała jego historia, ogólnie jeden z typów, których można lubieć, bez zbędnego trashtolku. Ostatnia walka z Moreno to jedna z lepszych bitek w historii UFC, ciężko złamać tego małego brazola, twarda szczęka, Royval raczej go nie skończy, Pantoja przed czasem nigdy nie przegrał, a innej drogi Amerykanina do zwycięstwa nie widzę, Alex pewnie kolejny raz zdominuje go zapaśniczo jak w ich pierwszej walce, nie wykluczam tutaj kolejnego poddania. Brandon ma fatalne TDD, nie widać w tym elemencie poprawy przez ostatnie dwa lata, w stójce nie jest tak mocny jak Moreno więc raczej niczym nie zaskoczy Cannibala. Pantoja znacznie poprawił cardio co było widać w ostatniej walce w Moreno, gdzie w mistrzowskich ciągle wyglądał bardzo dobrze, obrona w stójce dalej trochę dziurawa, ale jego presja i twardy łeb dają mu bardzo dużo, naciska na rywala, nie boi się ciosów, a jak już dopadnie przeciwnika, to Royval bardzo szybko wyląduje na macie, gdzie będzie tłamszony, świetna kontrola i bardzo dobre BJJ będą główną bronią Brazylijczyka.