No trochę przesadzasz. Nie miałem czasu w weekend, równie dobrze mogę powiedzieć, że miałem czas wczoraj i przed weekendem, ale to Ty się nie odezwałeś :]
hehehe - i to wlasciwie mogloby byc wszystko jesli chodzi o moj komentarz do tego co napisales.. No ale napiszę trochę więcej...
Oto kilka faktów...
Do piatku (tj. 4 listopada) nie kontaktowalismy sie ze soba w sprawie rozegrania pojedynku polfinalowego. Majac swiadomosc tego, iz w poniedzialek (7 listopada) mija termin rozegrania meczu polfinalowego a takze majac przypuszczenia, ze Assitalia juz do konca terminu sie nie odezwie do mnie, zdecydowalem sie odezwac jako pierwszy gdyz nie chcialem byc pozniej nieslusznie zdyskwalifikowany badz posadzony o lekcewaznie gry. Tak więc spytalem mojego przeciwnika kiedy moze ze mna rozegrac mecz, jednoczesnie zglaszajac swoja gotowosc do gry zarowno w piatek (nawet do poznych godzin nocnych), jak rowniez w kolejnych dniach... Assitalia odpowiedzial mi, ze w piatek raczej nie da rady, natomiast sobote i niedziele ma wolna i ze na pewno sie jakos umowimy. Pomyslalem ok...
Minela sobota... Zero odzewu... W niedziele wieczorem otrzymalem informacje (ku mojemu zaskoczeniu) od mojego przeciwnika, iz jednak nie mial czasu w weekend na rozegranie spotkania... Nie dodal rowniez ani slowa o tym kiedy moglibysmy wobec tego zagrac...
Pomyslalem sobie, ze skoro nie moglismy zagrac ani w piatek... ani w sobote... ani w niedziele... to jedyny i ostateczny termin jaki jeszce wchodzi w gre to poniedzialek...
Tak więc czekalem w poniedzialek na jakakolwiek wiadomosc od Assitalia, bylem caly dzien praktycznie "online" na naszym forum i sprawdzalem czy mam jakas wiadomosc... Specjalnie zabralem glos w tym temacie dopiero po godzinie 22.00, wtedy kiedy juz jasne bylo dla mnie to, ze Assitalia nie ma zamiaru grac rowniez w poniedzialek. No i to by bylo tyle...
Przegladajac temat tego turnieju natrafilem na kilka ciekawych wypowiedzi mojego przeciwnika w poprzednich fazach turnieju. Okazuje sie bowiem, ze jest on bardzo rygorystyczny jesli chodzi o terminy rozgrywania spotkan.
--->
marcinglg, nic nie poradzę na to, że lolnik wiecznie nie miał czasu grać. Nie będe za nim latał... Wydaję mi się, że w tym wypadku nie powinno być obustronnego walkowera.
oraz
Tylko po co? Meczów do zagranie ledwie kilka...
Kto nie chciał, albo nie miał czasu to ma problem. W takim tempie to przed Bożym Narodzeniem tego nie skończymy.
Widzac takie wypowiedzi jak te zacytowane przeze mnie powyzej, utwierdzam sie w przekonaniu, iz gdybysmy zamienili sie teraz miejscami.. tzn. gdybym ja byl w takiej sytuacji jak Ty, to na pewno bys mi tego nie darowal i z pewnoscia nie byloby mnie juz w turnieju.
Tak więc pozostawiam sprawe do rozpatrzenia Marcinowi (marcinglg).
Mam nadzieje, ze fakt, iz Assitalia jest na tym forum moderatorem nie wplynie w zadnym stopniu na cala sytuacje. Wg mnie decyzja moze byc tylko jedna.
Jako ciekawostkę pozwolę sobię jeszcze podac punkt 13 regulaminu turnieju... a brzmi on nastepujaco:
13. Zapisanie się do gry i późniejsze jej olewane będzie surowo karane, w ostateczności "nagradzane" banem!"
Ciekawe czy wszyscy uczestnicy turnieju sa traktowani rowno wobec regulaminu ;] Pozdrawiam.